reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ostatnio amh badalam w Invicta 8 lat temu. Tydzień temu w 7dc badalam u siebie w UK i wyszło 1.76 , dziś w 15dc w Invicta 0.54. Nie jestem w stanie być tutaj co chwilę aby utrafic w 3 dc :( Lekarz powiedział że mam przelecieć i zbadać a on porówna wyniki do dnia cyklu..
Weź na wizytę ten wynik z UK. Inne normy, inne lab, inny kraj. Niech porówna i się wypowie. Powodzenia!
 
Dziewczyny. Jestem po pierwszym nie udanym in vitro, mieszkam w Holandii, leczenie wg.mnie bylo nie udolne ( z tego co tu czytam, to nawet połowy z tego mi nie zrobili), kolejnego mi odmówili, nie potrafili powiedzieć jaka jest przyczyna, więc powiedzieli,że już jestem za stara(41).postanowiłam, spróbować w Polsce, czy są jakieś godne polecenia kliniki, zastanawiam się nad klinika Nasz Bocian w Szczecinie,( może któraś z Was tam się leczy?) gdyż tam jest mój dom rodzinny, ale chętnie ppopatrzę też na wasze propozycje.
Pozdrawiam
Ja mieszkam w uk ale lecze sie w Gameta Gdynia i naprawdę bardzo Polecam. Dr Czech albo Dr. Śliwiński
 
Ja bralam gluckophage 750 do 16 tc pod nadzorem mojej endokrynolog, potem stopniowo schodziłam. Też miałam stresa, żeby odstawić 😉


To prawda docent super czlowiek. Bardzo pomocny 🙂
A co do kolezanki to dzisiaj caly dzien zagadaywala 😂 chyba mysli ze wielkie kolezanki bedziemy 😂😂😂


[/QUOTE]
Dziekuje bardzo😘 Ja naprawdę marzę by byc gruba 😍 i nie spać w nocy byle by kolo mnie byl taki słodki maluszek 😊❤gratulacje coreczki pewnie jest sliczna po mamusi😍
 
Dziewczyny. Jestem po pierwszym nie udanym in vitro, mieszkam w Holandii, leczenie wg.mnie bylo nie udolne ( z tego co tu czytam, to nawet połowy z tego mi nie zrobili), kolejnego mi odmówili, nie potrafili powiedzieć jaka jest przyczyna, więc powiedzieli,że już jestem za stara(41).postanowiłam, spróbować w Polsce, czy są jakieś godne polecenia kliniki, zastanawiam się nad klinika Nasz Bocian w Szczecinie,( może któraś z Was tam się leczy?) gdyż tam jest mój dom rodzinny, ale chętnie ppopatrzę też na wasze propozycje.
Pozdrawiam
W Holandii do 43 roku refundują .. wiec masz prawo walczyć o te 2 refundowane ! No chyba , ze no AMH już fatalne ..
 
Mój wczorajszy wieczor i noc byla najgorsza w moim życiu.... Chyba jestem bardzo zlym czlowiekiem sadzac po tym co mnie spotkalo. Ok 18.30 zaczelam plamic... Trochę. Ale pojechalam na sor. Spedzilam tam killa godzin. A lekarz badal mnie okolo 1h. Zrobil wszystkie pomiary... Nawet zobaczylam pulsujace serduszko. Kazal brac no spe i leżeć. Wrocilismy do domu....i w nocy sie zaczęło. To juz nie plamienie a krwawienie z 1 wielkim skrzepem ktory ze mnie wypadł. Na sor juz nie mialam sily jechać.. To koniec. Moich marzeń. Moich starań. I nie piszcie walcz dalej..bo to bez sensu. Czuje sie pusta..jestem pusta..
 
Mój wczorajszy wieczor i noc byla najgorsza w moim życiu.... Chyba jestem bardzo zlym czlowiekiem sadzac po tym co mnie spotkalo. Ok 18.30 zaczelam plamic... Trochę. Ale pojechalam na sor. Spedzilam tam killa godzin. A lekarz badal mnie okolo 1h. Zrobil wszystkie pomiary... Nawet zobaczylam pulsujace serduszko. Kazal brac no spe i leżeć. Wrocilismy do domu....i w nocy sie zaczęło. To juz nie plamienie a krwawienie z 1 wielkim skrzepem ktory ze mnie wypadł. Na sor juz nie mialam sily jechać.. To koniec. Moich marzeń. Moich starań. I nie piszcie walcz dalej..bo to bez sensu. Czuje sie pusta..jestem pusta..

Kochana musisz wierzyć ze wszystko jest ok. Ja tez krwawiłam i niestety nadal plamie na jasny braz - mam nadzieje ze na usg zobaczę moja kruszynkę. Ciagle dopada mnie zwątpienie ale muszę wytrzymać jeszcze te kilka dni. Muszę być silna dla tego cudu.
 
reklama
Mój wczorajszy wieczor i noc byla najgorsza w moim życiu.... Chyba jestem bardzo zlym czlowiekiem sadzac po tym co mnie spotkalo. Ok 18.30 zaczelam plamic... Trochę. Ale pojechalam na sor. Spedzilam tam killa godzin. A lekarz badal mnie okolo 1h. Zrobil wszystkie pomiary... Nawet zobaczylam pulsujace serduszko. Kazal brac no spe i leżeć. Wrocilismy do domu....i w nocy sie zaczęło. To juz nie plamienie a krwawienie z 1 wielkim skrzepem ktory ze mnie wypadł. Na sor juz nie mialam sily jechać.. To koniec. Moich marzeń. Moich starań. I nie piszcie walcz dalej..bo to bez sensu. Czuje sie pusta..jestem pusta..
Boże kochana przytulam z całych sił 😔😔😔
 
Do góry