reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja po pierwszym transferze jaki zresztą się nie udał zrezygnowałam z Prolutexu i brałam lutinus i luteine podjezykowa i progesteron był po tym bardzo wysoki.. Prolutex dla mnie to była niepotrzebna meczarnia z zastrzykami nie mówiąc o kosztach a watpliwa korzyść była.. Mój lekarz bez problemu przystał na zamianę na podjezykowa.. Lutinus brałam bo on się dobrze wchłania. Może też zamień, lutinus bierzesz?
Nie, mam tylko doustnie duphaston 2×1 I raz dziennie ten zastrzyk
 
Ja po pierwszym transferze jaki zresztą się nie udał zrezygnowałam z Prolutexu i brałam lutinus i luteine podjezykowa i progesteron był po tym bardzo wysoki.. Prolutex dla mnie to była niepotrzebna meczarnia z zastrzykami nie mówiąc o kosztach a watpliwa korzyść była.. Mój lekarz bez problemu przystał na zamianę na podjezykowa.. Lutinus brałam bo on się dobrze wchłania. Może też zamień, lutinus bierzesz?
A ja mam prolutex, pod język, duphaston, i jeszcze dopochwowo luteine.. prolutex raz , a reszta 3 razy dziennie, pmdopochwowo i pod język nawet po 2 tabletki.. duzo mi sie wydaje ale w dniu transferu mialam wynik ledwo ponad 7. Zobaczymy jaki dzis bedzie po tym wszystkim
 
Wiecie co.. Z forum Pasnikowego dwie dziewczyny są w naturalnej ciąży, obie KIR AA.. Obie po chyba 5 albo 6 nieudanych transferach na accofilu, immunoglobulinach, intralipidzie i całym tym pakiecie... Natura Jest nie obliczalna.. Przy IVF leczenie immuno nie zadziałało a tuż po naturalnie!!!
Czuje że ja bym od razu po poronieniu też zaszła, owulacja, leczenie się utrzymuje nadal a tu wielki ch...j bo lekarz zadecydował mnie pozbyć dożywotnio jajowodow.. Ja mam chwile załamania jak sobie to znów uzmysłowie.. A tak znów kłucie, tona leków, latanie do Polski, brak wolnego żeby to zdalnie ogarnąć i wątpliwe efekty!
Nie wiem jak zresetować się i nie myśleć, z każdej strony to przychodzi..
Widziałam właśnie wczoraj. Szok. Masz rację natura jest nieobliczalna. Ale nie martw się. Każda z nas przechodzi coś innego, nie da się nas porównywać tak 1:1.
One pewnie już były mega zdołowane z tym Kirem po tych 5ciu razach na tym całym pakiecie leków. Może leczenie immuno podziałało bardziej globalnie. Dla Ciebie też zaświeci słoneczko. Wiesz już czy lecicie w weekend do Gdańska? Wszyscy we 3?
 
Wiecie co.. Z forum Pasnikowego dwie dziewczyny są w naturalnej ciąży, obie KIR AA.. Obie po chyba 5 albo 6 nieudanych transferach na accofilu, immunoglobulinach, intralipidzie i całym tym pakiecie... Natura Jest nie obliczalna.. Przy IVF leczenie immuno nie zadziałało a tuż po naturalnie!!!
Czuje że ja bym od razu po poronieniu też zaszła, owulacja, leczenie się utrzymuje nadal a tu wielki ch...j bo lekarz zadecydował mnie pozbyć dożywotnio jajowodow.. Ja mam chwile załamania jak sobie to znów uzmysłowie.. A tak znów kłucie, tona leków, latanie do Polski, brak wolnego żeby to zdalnie ogarnąć i wątpliwe efekty!
Nie wiem jak zresetować się i nie myśleć, z każdej strony to przychodzi..
Wiem kochana,ze to strasznie boli i męczy;( ale musisz sobie przetłumaczyć tak,ze nie masz tych jajowodow i niestety tego nie da się już cofnąć;( ale naprawdę pocieszające jest, ze Twój organizm tak reaguje. To dobrze wróży naprawde. Zobaczysz jak pojedziesz co oni wymyśla. Może tym razem bardzo szybko się uda ?? Ja barfzo bardzo Ci tego życzę!!!
 
reklama
Do góry