No kochana to poszalalas! Ugoscilas rodzinkę na bogato jak tralala! Wszystko bym zjadła procz tego tuńczyka
A najbardziej krem z pomidorów!!! Pomidorowa to moja naj naj zupka ever!!!
Mniam mniam. Ja usiadłam tez dopiero.. Ale muszę iść i sie do porządku doprowadzic A nogi mi w tyłek wchodzą.. smażyłam dzis kotlety z piersi, podobne do Atremidy, pierś w kosteczkę, do tego podsmażone pieczarki, cebulka, papryka, starty ser, trochę majonezu, jajka i maka orkiszowa. Nasmarowalam udziki przyprawami A jutro bede je piekła w sosie z pasaty, miodu i troche coca- coli. Upiekę to tego ziemniaczki i zrobie dwie surówki, jedna z czerwonej kapusty a druga z pekinki, marchewki i kukurydzy. Zupę zrobilam krem z białych warzyw z przewagą kalafiora i podam je z grzankami czosnkowymi. A tiramisu wymyśliłam sobie w kształcie torta i nie wiem czy przy krojenie szlak tego nie trafi bo krem przeciez nie za gęsty. Tarta z owocami plus tartaletki (te sie troche spalily). Czekam az galaretka stężeje i będę je jeszcze zalewac.. jutro jak wszystko ogarnę to wrzucę Wam zdjęcia tych moich wypocin.. Ja nie lubie gotowac, nie potrafię... ciasta niby lubie ale dzis mi słabo poszło. W dzień usiadlam na chwile i nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Po godzinie sie poderwalam i taka bylam oszołomiona, ze nie mogłam się ogarnąć normalnie.. Czekam az mi podłoga wyschnie i idę na myjnie... Może zdarze rano chociaz paznokcie pomalować bo wczoraj w pracy z tego stresu zerwalam sobie cale hybrydy... płytka wyglada tragicznie..