reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ta pamięć... Szukałam po forum tych dat 😛
Ja czuję się dobrze... Bezobjawowo. Mam wrażenie, że mój brzuszek zmniejsza się zamiast rosnąć. Ale ja to sobie mogę z fusów wróżyć na tym etapie (10T+3d). Więc czekam pokornie na wizytę, ale nie wiem czy nie przełożę jej wcześniej. Chciałabym tylko zobaczyć czy z dzidzIusiem wszystko ok.
Zamówiłam też dziś detektor tętna płodu. Wiem, że opinie są różne wręcz 50/50, ale jak mi się nie sprawdzi to wyrzucę. A może będę mieć jak moja koleżanka, że samo znalezienie tętna dzidziusia mnie uspokoi. Jak przyjdzie to zobaczę :)
Ja tez miałam detektor i na tym funkcjonowałem bo moj syn był tyłkiem do świata odwrócony i to jeszcze nogami w dół cała ciąże wiec ruchów praktycznie nie czułam raczej bolały mnie jelita pęcherz wiec ja ci godzinę słuchałam tętna na piczatku było ciężko bo uciekał łobuz ale potem uratowało to moje zdrowie psychiczne 😂
 
reklama
Dziewczyny mam takie putanie ponieważ podchodzę do AK w Czechach i już mam niby wybrana dawczynie rozpiskę jej stymulacji ale byłam u immunologa i zalecił immunoglobuliny na które mnie nie stać. Jadę do docenta 3.03 na 13 może on coś wymyśli. Muszę im do 2 lutego odpowiedzieć czy będzie ta stymulacja czy nie i ewentualne mrożenie zarodkow. Pomijam fakt ze mrożenie kosztuje 600 euro. Ale nie wiem czy lepiej podchodzić na mrozakach czy jak mam szanse to na świeżych zarodkach! Możecie mi coś podpowiedzieć?????
 
Dziewczyny a powiedzcie mi proszę, ale szczerze tylko! czy przez problemy z niepłodnościa mieliscie z Waszymi partnerami takie kryzysy że poważnie mysleliscie o rozwodzie ?
Aduś ja nigdy bym tego nie zrobiła. Wychodząc za mąż wybrałam sobie właśnie jego i znim chcę być, a że życie może nam dać kopa to najwyżej zostaniemy we dwoje. Kupie sobie 5 psów i będę mówić do nich córuś i synuś a na osiedlu będą mnie zwać swirniętą psiarą ;))
Ale czasami kryzysy są na szczęście ja taki nerwus nie jestem , talerzami nie rzucam najwyżej się pare dni mijamy.
 
Kochana a nie pamietam czy mialas podanego zarodka juz przebadanego? Jak sobie teraz radzisz?
Pierwszy przebadany drugi nie. Nie będę już badać, funduszy brak ;(. Byłam u immunologa dostałam komplet badań do zrobienia , muszę poczekać okolo 20 dni bo robi się ppd koniec cyklu więc znowu miesiąc w plecy. Humor mam ostatnio paskudny ,żyje ostatnio żeby jakoś poprostu przetrwać;(. Zobaczymy co dalej.
Cieszy mnie widok pozytywnych bet itylko chcę takie tu widzieć!!
 
Hej :-)
Nie myśl proszę jak o możliwej porażce, ale jak o kolejnej SZANSIE :-)
moje pierwsze podejście do in vitro, podobnie jak Twoje i wielu innych wspaniałych kobiet z tego forum, było nieudane... Z pierwszej stymulacji miałam 4 zarodni, jednak do 5-tej doby dotrwały tylko 2 nadające się do transferu i oba zostały mi podane... nie zostały ze mną i teraz zaczynam od nowa, robię badania i próbuję kolejny raz, daję sobie tę szansę :-)
Kochana kojarzysz tę przypowieść o dwóch wilkach? Strach towarzyszy każdej z nas, ale jest też nadzieja, tylko od Ciebie zależy, którego wilka karmisz :-)
I nie zapominaj, że jesteś Waleczna 😀 kto jak nie Ty?
Trzymam kciuki 😘
Dziękuję kochana za słowa wsparcia :*
Ja też po pierwszej stymulacji miałam 4 zarodki. Jeden nieudany, teraz drugi A na trzecie podanie prawdopodobnie podamy dwa lekarz mówił.
Hej :-)
Nie myśl proszę jak o możliwej porażce, ale jak o kolejnej SZANSIE :-)
moje pierwsze podejście do in vitro, podobnie jak Twoje i wielu innych wspaniałych kobiet z tego forum, było nieudane... Z pierwszej stymulacji miałam 4 zarodni, jednak do 5-tej doby dotrwały tylko 2 nadające się do transferu i oba zostały mi podane... nie zostały ze mną i teraz zaczynam od nowa, robię badania i próbuję kolejny raz, daję sobie tę szansę :-)
Kochana kojarzysz tę przypowieść o dwóch wilkach? Strach towarzyszy każdej z nas, ale jest też nadzieja, tylko od Ciebie zależy, którego wilka karmisz :-)
I nie zapominaj, że jesteś Waleczna 😀 kto jak nie Ty?
Trzymam kciuki 😘
Dziękuję kochana za Wsparcie. Widzę że jedziemy na tym samym wózku. Mam nadzieję że moja zdolność kredytową pozwoli na dalsza walkę i wkacu doczekam się maleństwa. Drugi raz podcjodze na naturlamym cyklu bo jajeczkowanie mam normalne. To dużo ułatwia niby.
A jak u Ciebie druga próba i dalsze plany ?
 
Dziewczyny mam takie putanie ponieważ podchodzę do AK w Czechach i już mam niby wybrana dawczynie rozpiskę jej stymulacji ale byłam u immunologa i zalecił immunoglobuliny na które mnie nie stać. Jadę do docenta 3.03 na 13 może on coś wymyśli. Muszę im do 2 lutego odpowiedzieć czy będzie ta stymulacja czy nie i ewentualne mrożenie zarodkow. Pomijam fakt ze mrożenie kosztuje 600 euro. Ale nie wiem czy lepiej podchodzić na mrozakach czy jak mam szanse to na świeżych zarodkach! Możecie mi coś podpowiedzieć?????
No wlasnie mialam sie pytac o nazwe tych immunoglobulin. Ja myslalam ze dc zleca przede wszystkim encorton...
 
Pierwszy przebadany drugi nie. Nie będę już badać, funduszy brak ;(. Byłam u immunologa dostałam komplet badań do zrobienia , muszę poczekać okolo 20 dni bo robi się ppd koniec cyklu więc znowu miesiąc w plecy. Humor mam ostatnio paskudny ,żyje ostatnio żeby jakoś poprostu przetrwać;(. Zobaczymy co dalej.
Cieszy mnie widok pozytywnych bet itylko chcę takie tu widzieć!!
No i co o tym myslec, co nie? U mnie lekarz zwala wszystko na wadliwy zarodek ale u ciebie beta 0 wiec moze tak jak w naturze nie zawsze sie musi udac. Ja zawsze cos tam mialam. A jakie badania dc ci zlecil. Rozumiem ze teraz raczej nie tryskasz energia. No mnie tez koszty badania zarodka przerazaja. Ja musze podejsc do calej procedury wiec nawet ie wiem ile z tego bedzie...
 
reklama
Do góry