reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Hej dziewczyny, dziś dzwoniłam do kliniki bo mi się estradiol kończy. Mam kontynuować do 10tyg, jutro odbieram z apteki. Utrogestan cały czas mam bo dali zapas wcześniej po nieudanej stymulacji i odwołanym transferze po punkcji.

Od dziś również zwiększyłam dawke euthyroxu - teraz biorę 150

No i mam datę pierwszego usg 18.02 - usg serduszkowe @bazylia128 możesz mnie dopisać jak wrócisz do nas [emoji8]

Jeeej dzieje się
 
reklama
Hej dziewczyny, dziś dzwoniłam do kliniki bo mi się estradiol kończy. Mam kontynuować do 10tyg, jutro odbieram z apteki. Utrogestan cały czas mam bo dali zapas wcześniej po nieudanej stymulacji i odwołanym transferze po punkcji.

Od dziś również zwiększyłam dawke euthyroxu - teraz biorę 150

No i mam datę pierwszego usg 18.02 - usg serduszkowe @bazylia128 możesz mnie dopisać jak wrócisz do nas [emoji8]

Jeeej dzieje się
Nie będziesz robić bhcg w 14dpt dla kliniki?
 
No to powiem Ci,ze dałaś mi ogromną nadzieję.. bo u mnie całkiem podobne postępowanie. Również trafiliśmy na lekarza, który ewidentnie nie chce nas naciągnąć. Przy drugim transferze wlaczyl mi encorton tez bez badań ale jedna tabletkę 10mg. I prolutex tez bo progesteron w dniu transferu byl ledwo ponad 15. Nie udało się. Zasugerował hisyeroskpie, zrobiłam ja u siebie na nfz i mija lekarka troche mi też podrapala ścianki,mówiąc,ze zrobi mi taki streching. Bylo to 18 listopada. Transfer trzeci mieliśmy dopiero 21 stycznia bo długo czekalam na @ i nie wiem czy to drapanie jeszcze jakiś ślad miało. Ale lekarz zwiększył mi encorton do 20mg, prolutex tez mam, bo progesteron tylko 7 no i duże dawki luteiny (600g dopochwowo, 300 pod język plus dwa razy duphaston). Zwiększył tez dawkę heparyny, podał embrioglue i naciąl otoczke zarodka. My mamy wszystkie zarodki 4aa. 5 dniowe. Jeśli teraz beta nie drgnie to ja juz sama nie wiem;( chyba będziemy zbierali pieniądze na immunologa. Cieszę się,że Ci się udało. A czułaś się jakoś inaczej przy tym 3 transferze? Miałaś jakieś objawy?
Nie trac nadziei, przecież to dopiero trzecie podejscie :) wiem ze kazde dodatkowe podejscie to pieniadze ale... pesymizm nie pomaga. Tak, rzeczywiscie czulam sie inaczej po transferze. Zawsze sie dziwilam ze tak sie dzieje u innych dziewczyn, ale ja czulam ze mi sie udalo. Organizm inaczej pracowal. Zaczelan wstawac raz w nocy siku codziennie i tak az do dzisiaj ! I po transferze kilka dni zaczal bolec mi brzuch jak na okres. Tylko ja wiedzialam ze to nie moze byc okres bo zazwyczaj bole przychodzily moze dwa dni przed a nie 7 przed. Podczas calej procedury sporo siedzialam w internecie szukalam czytalam tutaj na forum. Przed trzecim transferem powiedzialam sobie ze dosyc tego bo sama tylko sie nakrecalam i przez caly czas po transferze az do bety nie zajrzalam ani razu. Wierze, ze spokoj psychiczny mi pomogl :) a Ty gdzie podchodzisz do invitro ?
 
Dzień dobry dziewczynki, ja wczoraj wróciłam z kliniki po 21 wiec dopiero dziś nadrabiam zaległości.
Wczoraj pierwszy dzień stymulacji. Menopur 150 codziennie wieczorem a rano gonapeptyl. 8 dnia stymulacji kontrola. Doktor dała niska dawkę menopuru bo wysokie AMH 4,16. Lh 2,2. Estradiol <5 i progesteron 0,09. Takie wyniki z wczoraj. Nie wiem czy są Ok bo pani doktor nic jie mówiła może któraś z was się orientuje. 😉
Na szczęście mąż oddał nasienie do depozytu i było super dobre ! Morfologia 6% fragmentacja dna 7% test hba 89%. Obecie mąż się rozchorował na maxa gorączka 39 od 3 dni wiec nasienie byłoby strasznie kiepskie dlatego jestem przeszczęśliwa ze oddał wcześniej, polecam wszystkim bo oszczędza stresu.
U nas metoda zapłodnienia będzie imsi- msome. Ah i embrioglue dodatkowo.
Nie wiem co jeszcze moglibyśmy zrobić żeby zwiększyć szanse. Im bliżej punkcji i transferu tym bardziej panikuje 😭😭
 
Nie trac nadziei, przecież to dopiero trzecie podejscie :) wiem ze kazde dodatkowe podejscie to pieniadze ale... pesymizm nie pomaga. Tak, rzeczywiscie czulam sie inaczej po transferze. Zawsze sie dziwilam ze tak sie dzieje u innych dziewczyn, ale ja czulam ze mi sie udalo. Organizm inaczej pracowal. Zaczelan wstawac raz w nocy siku codziennie i tak az do dzisiaj ! I po transferze kilka dni zaczal bolec mi brzuch jak na okres. Tylko ja wiedzialam ze to nie moze byc okres bo zazwyczaj bole przychodzily moze dwa dni przed a nie 7 przed. Podczas calej procedury sporo siedzialam w internecie szukalam czytalam tutaj na forum. Przed trzecim transferem powiedzialam sobie ze dosyc tego bo sama tylko sie nakrecalam i przez caly czas po transferze az do bety nie zajrzalam ani razu. Wierze, ze spokoj psychiczny mi pomogl :) a Ty gdzie podchodzisz do invitro ?
Tak, wiem,ze to dopiero trzecie podejscie. Ale został nam tylko jeden mrożaczek i na następną stymulacje dlugo nie bedzie nas stać..
Ja podchodzę w Gamecie Gdynia.
Przy drugim razem bylam bardzo, bardzo spokojna. Czulam sie inaczej niz po swiezym i mialam nadzieje,że sie uda. Nie udało sie. Tym razem częściej mnie pobolewa brzuch. Piersi w ogole nie bola. Ale tak jak piszesz, ja prócz forum nie wchodzę na żadne inne strony i nie czytam. I chyba też się nie doszukuję objawow. Chyba. Calkiem wiadomo,że nie da się nie myśleć. Najważniejsze,że czuje się dobrze u tego lekarza, bo widzę,że szuka, zmienia i jest bardzo konkretny.
 
Tak, wiem,ze to dopiero trzecie podejscie. Ale został nam tylko jeden mrożaczek i na następną stymulacje dlugo nie bedzie nas stać..
Ja podchodzę w Gamecie Gdynia.
Przy drugim razem bylam bardzo, bardzo spokojna. Czulam sie inaczej niz po swiezym i mialam nadzieje,że sie uda. Nie udało sie. Tym razem częściej mnie pobolewa brzuch. Piersi w ogole nie bola. Ale tak jak piszesz, ja prócz forum nie wchodzę na żadne inne strony i nie czytam. I chyba też się nie doszukuję objawow. Chyba. Calkiem wiadomo,że nie da się nie myśleć. Najważniejsze,że czuje się dobrze u tego lekarza, bo widzę,że szuka, zmienia i jest bardzo konkretny.
To dobrze ze czujesz sie bezpiecznie u swojego lekarza. Bede trzymac kciuki za ten trzeci transfer !
 
reklama
Dziś rano takie skurcze miałam ...ale co tam przecież nie trwają wiecznie. .. teraz puki co nie boli. ... wzięłam się dziś za porządki w serwetkach do decupage niby mam trochę ale i tak mi mało :p uwielbiam być gdzieś w gościach i sobie zabrać serwetke aż wstyd się przyznać szczególnie jak nie mam takiej mój stwierdził że to jest choroba i się leczy no ale cóż poradzić jak ja lubię ładne serwetki no i dziś zacznę kończyć husteczniki który zaczęłam uwaga w wakacje ale nie mogłam się zdecydować na serwetek i wreszcie mnie bratowa poratowala i taka fajna w centki do moich kolorów w kuchni dala no i biere się do roboty bo jak tak dalej pójdzie to czasu braknie inka wypita i biorę się do dzieła :) trzymam dziewczyny kciuki Tasza odezwij się jak tam jajcobranie? I za wszystkie kciuki mocne
 
Do góry