reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

A co Tobie kochana zmienili przy trzecim podejściu w stosunku do dwóch pierwszych transferów?
Ja tez przy pierwszych dwóch beta <0.2..
A przy jakich lekach Ci się udało. ??
Przede wszystkim dorzucili mi encorton (bez badań immunologicznych), dali mi prolutex, ktorego wczesniej nie bralam i z lutinusa przeszli na luteine. Dodatkowo, przed trzecim transferem lekarz postanowila mi zrobic lekki stretching macicy w celupracy wywolania lekkiego stanu zapalnego, co pomaga lepiej ukrwic macice. Szczerze mowiac to nie wiem, czy to wszystko mialo wplyw akurat na to ze sie udalo, ale przy pierwszych dwoch podejsciach tego nie bylo i beta nawet nie drgnela. Aaa dodatkowo mialam embrioglue i zarodek 3 dniowy 8A. Przy pierwszych podejsciach mialam lepsze zarodki bo 10 A. Trafilam na bardzo dobra lekarke, ktora nie chciala wyciagnac pieniedzy. Te wszystkie dodatkowe badania bardzo duzo kosztuja i pewnie sama bym tez je robila gdyby za ktoryms razem mi sie nie udalo, ale wg mnie dwie nieudane proby to jeszcze nie koniec c swiata. Wiem, ze mi pewnie juz teraz latwo jest mowic, ale pomaga uswiadomienie sobie ze invitro to nie automat, tu tez sie moze nie udac za pierwszym razem :)
 
reklama
Masz tak? To naprawdę niezła jazda. Pewnie kobietki z nudnosciami czy innymi dolegliwościami chetnie by sie zamieniły.
Do 8 tygodnia ciąży miałam codziennie zawroty głowy i to dość mocne, od 8do 10 TC co 2-3 dniz a teraz mi przeszło. Wcześniej też byłam bardzo senna, teraz też już mniej. No i miałam.kilka dni takich, gdzie miałam kłucie w jajnikach czy lekki ból na dole brzucha, ale np wczoraj i dziś zupełnie nic...
W sumie ja bym nie chciała mieć nudności i wymiotów, ale chciałabym móc powiedzieć "Hej Dzidziusiu czy wszystko u Ciebie ok?" I żeby on mi mógł dać jakiegoś lajka 👍 czy cokolwiek żebym wiedziała, że jest ok 😭
 
I bardzo dobrze teraz rozumiem dlaczego mamaginekolog zrobiła zapinki #jestemwciąży właśnie na I trymestr, kiedy ciąży nie widać, ale stojąc w kolejce czy komunikacji miejskiej o utratę przytomności nie trudno. Ja z niej nie skorzystałam, ale zwykle nie byłam sama tylko z kimś 🙂
 
Hej, pamietaj ze naturalnie tez czesto nie udaje sie za pierwszym razem. U mnie invitro udane za 3 razem a przy dwoch pierwszych beta zero ! Teraz jestem w 21 tygodniu. Moze warto poko co zmienic podejscie w doborze lekow zamiast robic np. Biopsje ?
I bardzo dobrze teraz rozumiem dlaczego mamaginekolog zrobiła zapinki #jestemwciąży właśnie na I trymestr, kiedy ciąży nie widać, ale stojąc w kolejce czy komunikacji miejskiej o utratę przytomności nie trudno. Ja z niej nie skorzystałam, ale zwykle nie byłam sama tylko z kimś 🙂
Ja jestem w 20dpt wczorajsza bhcg 9521 ale mam dosyć silne bóle w podbrzuszu i plecach na dole dlatego się martwię :( w pierwszej ciąży nie miałam tego więc głowa do góry :)
Usg w pt i wszystko będzie jasne.
 
reklama
Przede wszystkim dorzucili mi encorton (bez badań immunologicznych), dali mi prolutex, ktorego wczesniej nie bralam i z lutinusa przeszli na luteine. Dodatkowo, przed trzecim transferem lekarz postanowila mi zrobic lekki stretching macicy w celupracy wywolania lekkiego stanu zapalnego, co pomaga lepiej ukrwic macice. Szczerze mowiac to nie wiem, czy to wszystko mialo wplyw akurat na to ze sie udalo, ale przy pierwszych dwoch podejsciach tego nie bylo i beta nawet nie drgnela. Aaa dodatkowo mialam embrioglue i zarodek 3 dniowy 8A. Przy pierwszych podejsciach mialam lepsze zarodki bo 10 A. Trafilam na bardzo dobra lekarke, ktora nie chciala wyciagnac pieniedzy. Te wszystkie dodatkowe badania bardzo duzo kosztuja i pewnie sama bym tez je robila gdyby za ktoryms razem mi sie nie udalo, ale wg mnie dwie nieudane proby to jeszcze nie koniec c swiata. Wiem, ze mi pewnie juz teraz latwo jest mowic, ale pomaga uswiadomienie sobie ze invitro to nie automat, tu tez sie moze nie udac za pierwszym razem :)
No to powiem Ci,ze dałaś mi ogromną nadzieję.. bo u mnie całkiem podobne postępowanie. Również trafiliśmy na lekarza, który ewidentnie nie chce nas naciągnąć. Przy drugim transferze wlaczyl mi encorton tez bez badań ale jedna tabletkę 10mg. I prolutex tez bo progesteron w dniu transferu byl ledwo ponad 15. Nie udało się. Zasugerował hisyeroskpie, zrobiłam ja u siebie na nfz i mija lekarka troche mi też podrapala ścianki,mówiąc,ze zrobi mi taki streching. Bylo to 18 listopada. Transfer trzeci mieliśmy dopiero 21 stycznia bo długo czekalam na @ i nie wiem czy to drapanie jeszcze jakiś ślad miało. Ale lekarz zwiększył mi encorton do 20mg, prolutex tez mam, bo progesteron tylko 7 no i duże dawki luteiny (600g dopochwowo, 300 pod język plus dwa razy duphaston). Zwiększył tez dawkę heparyny, podał embrioglue i naciąl otoczke zarodka. My mamy wszystkie zarodki 4aa. 5 dniowe. Jeśli teraz beta nie drgnie to ja juz sama nie wiem;( chyba będziemy zbierali pieniądze na immunologa. Cieszę się,że Ci się udało. A czułaś się jakoś inaczej przy tym 3 transferze? Miałaś jakieś objawy?
 
Do góry