Riddikulus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2017
- Postów
- 588
Powiem Ci że współczuję Ci gotowania na 2 gary. Ja tak na prawde gotuje w tej chwili na 3 gary. W jednym mężowi, który potrzebuje dużo kalorii w posiłku, w drugim dla mnie, lekkie dietetyczne bo walczę z przybywającymi kilogramami (a mam niedoczynność tarczycy więc walka jest nierówna) a w trzecim gotuje dla dzieci- skrajnych niejadków w tym jedno ma ograniczenia pokarmowe ze względu na problemy z zaparciami. Jak dla mnie to jest walka przegrana. Nic tylko gary.Jemy tylko chleb z samych ziaren, makaron jak już to z ciemnej wieloziarnistej maki. Rybki kochamy razem z mężem a ze mamy w sobotę ryneczek ze świeżymi owocami morza to czasem wpadam i kupuje coś fajnego. Kochamy oboje sushi (ja na razie muszę zrezygnować) wiec u nas ryby to nie problem. Kochamy warzywka gotowane na parze. Wiec to nie jest tak ze jemy całkowicie zle. Poprostu jak robię jakieś danie to dodaje składniki bardziej dozwolone. Wdrożyłam więcej przypraw i ziół, głównie takie małe kroki. Ja słodkie głównie jadam jak mnie chandra chwyci.