reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Oskaa - to możliwe, że mijamy się na korytarzu ;-)

Pingwinek - a ten plasterek to na szczęście. Nakleja się go na brzuch i trzyma do testowania, co by się maluszki ładnie też przykleiły.

Gotadora - ja niestety też nie mam za ładnego tsh. Hmmm... chyba tym się też czas zająć. Jakiś czas temu miałam chyba 2,9 czy jakoś tak.

A propo czy któraś z Was zna we Wrocławiu lub w okolicach dobrego endokrynologa? Czas się dodatkowo pobadać. Może coś to pomoże.
 
reklama
gotadora - jesteś przekochana :* tylko na razie huśtawki nastroju powodowane są przez hormon ciążowy - luteinę, którą wprowadzam do organizmu z zewnątrz :-D
doruś - witaj na forum - ja miałam TSH na poziomie 3,4 i zdecydowano, że to znacznie za dużo, optymalny poziom dla implantacji zarodka to ok. 2. Euthyrox brałam przez miesiąc jeszcze przed stymulacją, ale w dawce 25 i ani drgnęło. Teraz już przez kolejny miesiąc biorę 50 - nie sprawdzałam poziomu, ale skoro pozwolili mi podejść, to znaczy, że taka dawka i okres przymowania leku wystarcza, żeby zbić. Ja jestem w Novum. Z drugiej strony, ten wynik mieści się w standardach, ale przy technikach wspomagania rozrodu standardy są bardziej wyśrubowane.
Kinga - chyba już za późno na plasterek, u mnie 4 dpt...
 
Ostatnia edycja:
Doruś83 - witaj wśród nas :)

Madzialenak - bidulko. To chyba Cię jakaś grypa złapała.Pij dużo płynów. Dużo naturalnej witaminy C i soczek z malinek na wypocenie ( najlepiej swojski), ale nie za dużo, bo osłabia ciut. U moich teściów wszyscy się pochorowali ( w dodatku przez księdza co chodził po kolędzie z gorączką). Tzn. teść i teściowa chorzy, a w dodatku szwagierki też. Beidaki.
 
Pingwinek - zawsze możesz przykleić tyle ile maluszków wzięłaś. Pomoże chociaż psychicznie. Ale koniecznie wodoodporny jakiś jak już. A odnośnie zmiennych nastrojów to tak już jest przy braniu takich leków jak my bierzemy. Niestety nie da się tego uniknąć. Ja w dodatku miałam mdłości po lekach i w dodatku bóle piersi. Masakra, ale czego się nie robi dla swojego maleństwa i żeby go mieć.
 
Kinga, zawsze wiedziałam, że kolęda nic dobrego nie wnosi :-) :-D :-)
Teraz niech ksiądz pokryje koszty leków, które nie są takie tanie. Zaraził, to niech ponosi konsekwencje swojego czynu :-D

Dużo zdrówka życzę rodzince.
 
Lawendowy_sen - tak właśnie mówiłam m., żeby przekazał teściom, że niech ksiądz teraz pokryje leki. A znając teścia i szwagierki to nie zdziwiłabym się gdyby faktycznie powiedziały :-D Kiedyś szwagierka jak ksiądz ją zaczepił jak jechała na rowerze i powiedział, że : przyda się jazda na rowerze czasami ( miał być przytyk to). To podeszła do niego, poklepała go po brzuch ( okrąglutkim) i powiedziała, że jemu też by się przydałaby jazda. Na to ksiądz, że nie ma takiego roweru co by go utrzymał. A szwagierka nie wiele myśląc: a co? ksiądz w cuda nie wierzy? :-D

No tak ogólnie mój emek ma niezłą rodzinkę :-) Bardzo ich lubię. Jak mają coś na sercu to powiedzą - no i bez znaczenia kto to jest.
 
Ostatnia edycja:
Dobranoc Babeczki, ale


481147_485571164827128_365947384_n.jpg




Niemniej jednak życzę dobrej nocy

12571_544955002196089_1817756391_n.jpg
 
Witam Was!
Jestem po 3-cim zastrzyku i po bólu brzucha wystąpiło plamienie. Przestraszyłam się i nic innego nie przychodzi mi do głowy jak zapytać Was czy to normalne???
 
reklama
Do góry