Ale ja w Holandii robię tu ani bety ani usg ani tych wszystkich glue nie robią. Nie ma prywatnych klinik tylko wszystko państwowe bo wszystko i tak finansuje ubezpieczenie wiec nie ma płacenia za leczenie, nikt nawet nie myśli żeby isc prywatnie bo tu tego nie ma. A lekarze robią duże oczy kiedy ktoś przychodzi i mówi ze chce takie i takie badanie krwi. Nie ma samoleczenia i samodiagnostyki wyników z krwi tez nie dostaje do ręki - najpierw je dostaje lekarz który je zleca wiec trzeba umówić się na wizytę i wtedy dopiero mówi o wynikach, ewentualnie jeśli jest to lekarz rodzinny to w rejestracji wydrukują.
Jeśli chodzi o endokrynologa to oddaje krew co 6 tyg żeby sprawdzić tarczyce i po tygodniu mam telefon i wtedy podają mi wynik i zlecają kolejne badanie które dostaje skierowanie poczta itd