reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Póki co nici z moich starań
Szczerze?... mam ostatnio dola i czuje się do niczego
Czeka mnie laparoskopia w lutym i zobaczymy co wyjdzie [emoji20]
Choć zaczynam tracić nadzieje czy kiedykolwiek będę mamą[emoji20]

A jak u Ciebie ?
Kochana. Takie gorsze okresy przychodzą często.. luty za pasem, zobaczysz jak pójdziesz na laparoskopie to nabierzesz wiatru w żagle i znajdziesz nową siłę do walki. Ja doskonale rozumiem co się dzieje w głowie, bo moje wahania nastrojów potrafią dawać w kość codziennie.. wiesz,ze bardzo często po laparoskopii udaje się od razu zajsc naturalnie w ciaze? Trzymam kciuki aby tak było!!!
U nas sie ruszyło. Dzięki dziewczynom strzepałam ze swoich skrzydeł fale porażki ( o ktorej na pewno nigdy nie zapomne) i walczymy dalej. W listopadzie od razu po nieudanym transferze zrobilam histeroskopie, potem dlugo czekalam na @ A od dziś już szprycuje sie lekami. We wtorek transfer. W zeszłym tygodniu zaczelam biegać ( cos, czego nigdy nie lubilam) i do transferu bede biegała. Dziś wlasnie wrocilam i jakos tak pyklo 8km. Biegam z koleżanką i po drodze ciagle gadamy, więc myślę, że to podwójny wyczyn. Ale nawet jak mi się nie chce to idę, bo zrozumiałam, ze zamknęłam sie w złej skorupie i jeszcze troche A z niej nie wyjdę. Taki reset przed transferem. Moze przy okazji zadziała to na macice??

Nie poddawaj się! Zbieraj siły na luty. Ja ciągle o Tobie myślę i trzymam kciuki ;*
 
@Wiórka
Kariotypy to wg mnie ważne badanie. Jak wyjdzie ok to odetchniecie, jak coś wyjdzie niepokojącego to pewnie będziecie musieli zrobić dodatkowe badania. I wtedy ponoć jest większy sens badać zarodki. Jakie mutacje dokładnie macie badać?
Leczysz się w Invicta w Warszawie, czy tylko robisz tam badanie?
Hej dziękuję że się odezwałaś 😘
Robimy: kariotypy plus ja: Detekcja mutacji Leiden w genie Proakceleryny - czynnik V - krew, Detekcja mutacji G20210A w genie Protrombiny - czynnik II - krew
Robimy w invicta w Warszawie. Próbowałam coś o tym czytać ale totalnie się na tym nie znam i teraz czekam na wyznaczenie terminu na biopsje macicy. Może możesz mi coś więcej o tym powiedzieć??? 😘😘
 
Dziewczyny czy ja przewiozę bez problemu leki do stymulacji, zastrzyki itp w bagażu podręcznym? Tym małym 10kg, którego nie oddaje się do luku?
 
Robiłam ze strony testdna.pl pakiet kariotypy plus trombofilia - umówiliśmy się na pobranie w Krakowie, całkiem sprawnie to poszło. Też boję się co wyjdzie i to czekanie najgorsze, ale chce mieć to już z głowy
Dokładnie mam tak samo, boję się... Zastanawiam się czy nie powinnam wcześniej zrobić tych badania a nie po prawie pół roku staraniach naturalnych i 2 nieudanych ivt.. Mam nadzieję że wyniki przybliżą mnje do celu a nie pójdzie to w drugą stronę... 😩😩😩
 
Hej dziękuję że się odezwałaś 😘
Robimy: kariotypy plus ja: Detekcja mutacji Leiden w genie Proakceleryny - czynnik V - krew, Detekcja mutacji G20210A w genie Protrombiny - czynnik II - krew
Robimy w invicta w Warszawie. Próbowałam coś o tym czytać ale totalnie się na tym nie znam i teraz czekam na wyznaczenie terminu na biopsje macicy. Może możesz mi coś więcej o tym powiedzieć??? 😘😘
Napisz na priv jakie masz wątpliwości. Te mutacje też robiłam przed procedurą, teraz dorabiam tylko Pai.
 
Kochana. Takie gorsze okresy przychodzą często.. luty za pasem, zobaczysz jak pójdziesz na laparoskopie to nabierzesz wiatru w żagle i znajdziesz nową siłę do walki. Ja doskonale rozumiem co się dzieje w głowie, bo moje wahania nastrojów potrafią dawać w kość codziennie.. wiesz,ze bardzo często po laparoskopii udaje się od razu zajsc naturalnie w ciaze? Trzymam kciuki aby tak było!!!
U nas sie ruszyło. Dzięki dziewczynom strzepałam ze swoich skrzydeł fale porażki ( o ktorej na pewno nigdy nie zapomne) i walczymy dalej. W listopadzie od razu po nieudanym transferze zrobilam histeroskopie, potem dlugo czekalam na @ A od dziś już szprycuje sie lekami. We wtorek transfer. W zeszłym tygodniu zaczelam biegać ( cos, czego nigdy nie lubilam) i do transferu bede biegała. Dziś wlasnie wrocilam i jakos tak pyklo 8km. Biegam z koleżanką i po drodze ciagle gadamy, więc myślę, że to podwójny wyczyn. Ale nawet jak mi się nie chce to idę, bo zrozumiałam, ze zamknęłam sie w złej skorupie i jeszcze troche A z niej nie wyjdę. Taki reset przed transferem. Moze przy okazji zadziała to na macice??

Nie poddawaj się! Zbieraj siły na luty. Ja ciągle o Tobie myślę i trzymam kciuki ;*

To ja trzymam kciuki za transfer
Niech to będzie walentynkowy cud[emoji173]️
My narazie spędzimy kilka dni poza granicami kraju by odetchnąć a później oby Twoje słowa stały się prorocze [emoji8]
 
reklama
Dziewczyny ja teraz mam pytanie z tych głupich...czy płyn z tym zarodkiem może się cofnąć i wypłynąć? No na grawitację nic nie poradzę. Czy szyjka zatrzymuje?

Kropek już się zadomawia u ciebie więc skąd te myśli?! 😘
Nie, Kropek nie wyplynie, czasem wziernik jest smarowany takim żelem, żeby nie podrażniać ścianek pochwy. Poza tym każda klinika ma procedury sprawdzające czy zarodek nie został na pipecie, więc no worries. Długie 2 tygodnie przed tobą, ale pamiętaj jak to ktoś już pisał - teraz jesteś PUPO - pregnant until proven otherwise 😉


Która klinika we Wrocławiu?

Dziękuje kochana . Silniejsze jest chęć bycia mama wiec nie ma co się poddawać czy załamywać bo to nic dobrego nie wniesie

Twoja ginekolog jest rozsądna i wydaje się mieć większą wiedzę niż lekarz z kliniki, jak ona mówi że to jest dobry plan to to jest dobry plan 😊
 
Do góry