reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Chyba za długi byl wpis bo zdjęć nie chciało załączyć [emoji23]
20200114_123938.jpeg
20200114_203532.jpeg
20200114_204423.jpeg
 
reklama
@Tasza nie pamiętam co mi mówił do punkcji, ale ja nie ćwiczyłam wtedy nic, trochę bylam opuchnieta. Dziś zapytalam o bieganie, do samego transferu jak najbardziej, ćwiczyć co sobie chce ale po transferze juz nie. Tak mi odpowiedział.
 
Dużo osób tez poleca klinikę we Wrocławiu koło PKP a my osobiście byliśmy tam i powiem szczerze ze gorzej nikt nas nie potraktować na pierwszej wizycie jak tam. Lekarz wogole jakby łaske robił ze nas przyjął 🤦🏻‍♀️

Koło PKP to jest invimed, który Ci polecam. U jakiego lekarza byłaś?
Ja że swojego jestem bardzo zadowolona, dobry kontakt przez maila i telefon, zazartuje, wytłumaczy wszystko.

Q10 nie bierz przy nk 13, bierz tylko dhea i ovarin. Dhea też potrafi podwyższa nk, ale nie tak jak q10, więc zostałaby przy jednej tabletce. Możesz zbadać sobie poziom i do tego dobrać dawkę.

Przemyśl czy chcesz zostać w tej klinice, dobre laboratorium też ma znaczenie!


Masz dobrego czuja.Obyś miała rację 😘Ale to musi być trop z tą immunologią, bo ja bardzo rzadko choruję. Nawet teraz jak mój M przychodzi przeziębiony to mnie zwykle nic nie bierze.

To ja tak miałam, mój potrafił 3-4 razy w roku iść na l4 a ja nic, nawet nie chciało mi się opuszczać sypialni jak on był chory 😅

A dziadkowie mojego męża już 2 lata temu świętowali 70 rocznicę ślubu! Nie 50lecie małżeństwa, a 70lat po ślubie ☺ Dziś dziadziu ma 92 lata, babcia 93 i od 72 lat są mężem i żoną, łezka się w oku kręci jak się na nich patrzy, jak Dziadziu zakłada Babci pantofle, bo Ona już nie daje rady... taki wzór miłości dla mnie i męża, liczę na to, że nasza starość choć w pewnym stopniu będzie podobna do ich i że nadal będziemy darzyć się takim uczuciem i miłością 🥰

Ale piękne uczucie!!! 💕💕💕 Wzruszaja mnie takie historie!
Ja się ze swoim umówiłam, że robimy wszystko żeby dotrwać 100 po ślubie, wtedy będzie mógł decydować czy wytrzyma jeszcze ze mną czy już nie 😂 i tak chłop odlicza w każdą rocznicę ślubu - jeszcze 93 lata razem 😂😂😂

Ooo dobry temat poruszyłaś, bo już miałam was pytać o ruch w trakcie procedury. Pytałam wczoraj na wizycie o basen i ćwiczenia na wiosłach czy można. Dr powiedziała, że do 5dc tak, potem już raczej nie bo intensywność może szkodzić, bo jajniki rosną, ból itp. Ale nie dopytałam szczegółowo. Tu chodzi o to, że ja mogę mieć dyskomfort i ból z.powodu uciskania mięśniami napęczniałych jajników, czy bardziej o to że ten ucisk spowoduje naruszenie/pęknięcie tych pęcherzyków???
Może głupio dywaguję ale chciałabym wiedzieć. Trochę mnie to zasmuciło, bo spprt raczej konstruktywnie odciąga mi myśli, no i endorfinki też robią robotę.

Jak to jest według was laski z wysiłkiem fizycznym przed punkcją i po transferze??? W kwestii można/nie można, pomijając w ogóle samopoczucie.

Przed stymulacja ostrożnie z ćwiczeniami, bo można uszkodzić pęcherzyki a tuż przed punkcja to jest bardzo niekomfortowe, bo jajniki są powiększone i to boli. Ale spokojny ruch typu spacer, basen w wolnym tempie jest ok. Rower już odpada!
Po transferze zalecany jest delikatny ruch przez pierwsze 2-3 dni, potem można ćwiczyć bez podnoszenia ciężarow i bez wielkiego obciążenia organizmu of kors. Ja stosowałam ten sam ruch co przed stymulacja czyli basen i spacery. To było lato, więc każdy spacer konczylismy w beach barze nad Odrą, jakoś nie miałam problemów by namówić męża na te spacery 😂
 

Dziewczyny czy ja juzz wam pokazywalam wywiad w tv z moim D :) On tam opowiada ogolnie o in vitro. Tylko od 5 minuty. Wtedy byl troche upasiony ;) teraz jest troche szuplejszy ;)
Na razie dawałas link do artykułu. Chętnie zobaczę nagranie, ale to już jutro sobie odpalę, bo zaraz zmierzam do krainy snów😉
 
Hej moje kochane
Tak bardzo rozumiem cie Aneczka85.Tak mi przykro bo sama przez to przechodzilam😞 Mi przy drugiej stymulacji krotkim protokółem tez nie transferowali ani nie zamrozili zadnego zarodka. Stwierdzili że plemniki nie polaczyli sie z moimi jajeczkam. To byl dla nas szok.Dlaczego? Co ja zrobilam zle? Nie rozumialam tego i wylam ze 3 dni. Ale teraz po tym wszystkim to uwazam ze byla ich wina. Zaraz po ciazy biochemicznej dostalam leki to krotkiej stymulacji. Czulam się po nich bardzo zle. Dzwonilam do nich codziennie ze bialy plyn sie ze mnie wylewa. Ale oni oczywiście ze jest wszystko ok. Wiedzialam ze cos tu nie gra. Popadlam w depresje myslac ze to wszystko moja wina. Ale oni oczywiście nigdy sie do swojego błędu nie przyznają. Dzieki temu ze zmieniliśmy klinike udalo sie nam z 6 jajeczek zamrozic az 5wiec to jest dla nas sukces. U nas w uk nigdy nam nie zamrozili ani jednego. Dlatego dziewczyny jak czujecie ze cos nie tak nie marnujcie swojego czasu ,pieniedzy a przede wszystkim zdrowia...

Sorki ze sie tak rozpisalam ale serce mi pęka jak widzę jak przez błąd lekarzy tak musimy cierpieć
 
Ostatnia edycja:
Odechciało mi się poprostu . Siedzę pod gabinetem mojej gin i płacze .

Lekarz z kliniki powiedział ze możemy na dwa miechy zastosować antyki . Pójść długim protokołem . Serce mi tak wali tak mi złe [emoji24]

Jestem za słaba na to . Nie będę was dołować , każda z was przechodzi ciężkie chwile a ja jeszcze dobijam swoją beznadziejna historia
Ona jest beznadziejna ewidentnie nie z Twojego powodu!!! Złożyłabym reklamację tej procedury i zmieniła klinikę.
 
reklama
Do góry