reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Kate od jutra leze plackiem, albo prawie plackiem ;-) ale tylko do poniedzialku wlacznie bo we wtorek na 1 werka jade.. Gdzies wyczytalam, i chyba juz to pisalam, ze w Stanach przy blastkach kaza nic prawie nie robic przez pierwsze 48 h bo niby blastek w takim czasie sie implantuje no i tak sobie wymyslilam ze tez tak zrobie ... No jeszcze zalezy jak moje zarodki dzilen bylo i co mi jutro powiedza o nich straaaaaaach!!!! do tego w niedziele wylatuje mój M i zostaje sama na prawie 3 tyg :-(
 
reklama
Dziekuje dziewczyny, dam znac kolo 13 powinnam juz wiedziec ,ale zwykle objawy @ sa wiec niestety pewnie to tylko formalnosc :( Adus trzymam kciuki rowniez, to jeden z dobrych punktow in vitro ze wiemy od kiedy jestesmy w ciazy:tak: wiec Ty juz mozesz ustawiac kolejne dni pod tym kątem
 
Fusun no to czekamy , 20sty to niedziela, więc może w poniedziałęk się zbiorą 21go. Cały czas trzymam kciuki za pozytywną odpowiedź &&&&

Aduś oj znam ja to ... po moim transferze mój M wyjeżdżał i co chwila wracał, niby po coś, tak trudno mu było odjechać,a mi smutno samej zostać ... teraz to już niby wprawę mam :baffled: z tymi rozstaniami ...ah ... masz rację, aby leżeć przez pierwsze 48 godzin, ja pewnie będę musiała z Almą chodzić, bo na 99% będę sama, ale mam nadzieję,że takie spacery nie zaszkodzą - Aduś a jak z Twoim psem? kto go będzie wyprowadzać?
 
gotadora nie musze akurat pewnie tutaj pisac jak bym skakala gdyby sie udalo :tak: Ale tym razem ja pojdzie zle nie bede ryczec tylko zbierac sily do marcowego zaciązenia:-) dziekuje za kciuki!
 
reklama
Lawendowy nasz kochany. Uwierz mi, ze dasz rade. Masz tak urocze, dobre serduszko, ze żadne zło innego człowieka nie jest wstanie tego przygasić. Może myśl w takich chwilach o Waszych przyszłych bobaskach. Tak bardzo wierze, że każda z nas mimo tylu wielu problemów dojdzie ku wspólnemu celu. Przecież my wiemy czego chcemy :)) Podziwiam Was,nas wszystkie za taką moc.
 
Do góry