lawendowy_sen
Fanka BB :)
Mój M za to mieszał mi zastrzyki, te co są osobno, wydaje mi się że bardziej się tym denerwował niż ja, ale potem nabrał wprawy, a ja gdy go nie było podczas crio i dostałam do zmieszania jeden zastrzyk to normalnie tak się tym przejełąm że ojej - teraz mam taką plastikową końcówkę, która można nałozyć na buteleczkę i zbić główkę fiolki. Ciekawe jakie leki dostanę, czy również trzeba będzie mieszać samemu, mój Luby dopiero dojedzie 27 stycznia
Dlatego zapraszamy do Gdańska:-)
Jakbyś tu zamieszkała, to miałabyś zewsząd pomoc. Przecież masz tutaj tyle pomocnych serc.