reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
To ja taka jak Twój mąż :-D Chciałam sobie sama zrobic, ale nie dałam rady :-( Jutro spróbuję...
Mój mąż bez mrugniecia załadował mi się w zwałka.
 
adus transfer mialam 2-dniowych! Martwilam sie, ze za szybko, bo wszedzie gdzie czytalam, to albo 3 albo 5-dniowe... A tu taka niespodzianka!
Dziewczyny ja do dzis twierdze, ze u mnie to byla wina odpornosci... Nie robili mi zadnych badan pod tym wzgledem, ale od razu dostalam prednisolone - sterydy na obnizenie odpornosci, lekarz mi zabronil kontaktow z przeziebionymi, wiec prawie z domu na poczatku nie wychodzilam. Do tego dzis sprawdzali mi zelazo - czekam na wyniki, ale ostatnie w 28 tyg rewelka, wszystkie wyniki super, cisnienie jak przed ciaza, a ja nawet witamin nie biore, bo po nich wymiotowalam. Wiec do dzis tylko folik. Dziwie sie sama, bo zaden okaz zdrowia ze mnie, zawsze wszystko lapalam, kazde kichniecie, to ja juz rozwalona lezalam...
 
gotadora moj m tak samo... Jak robilam zastrzyk to uciekal do kuchni... Pare razy mi sie zdarzylo, ze nie moglam wbic igly,bo powoli probowalam - potem z rozmachem, ale takim ze wbijalam I od razu mi sie wyciagala:-D Pare podejsc robilam, az w koncu dalam rade.
 
Mój M za to mieszał mi zastrzyki, te co są osobno, wydaje mi się że bardziej się tym denerwował niż ja, ale potem nabrał wprawy, a ja gdy go nie było podczas crio i dostałam do zmieszania jeden zastrzyk to normalnie tak się tym przejełąm że ojej - teraz mam taką plastikową końcówkę, która można nałozyć na buteleczkę i zbić główkę fiolki. Ciekawe jakie leki dostanę, czy również trzeba będzie mieszać samemu, mój Luby dopiero dojedzie 27 stycznia
 
dobranoc kobietki, słodkich snów :-)

223547.jpg
 
Mi też nie udało się wbić 1szego zastrzyku, a M. mówił, że nie ma szans, żeby mnie dźgnął. Sytuacja wydawała się patowa. Na szczęście M. to dzielny facet i się przełamał, wbił, a ja stwierdziłam, że najgorszy był strach;-);-). Potem ja sobie zastrzeki wbijałam, a M. wpychał ich zawartość. Przy pierwszej stymulacji mieszaliśmy też razem zastrzyki. Więc w naszej sytuacji była pełna współpraca;-) Wkońcu to nasze wspólne dziciaczki, więc niech też coś podziała ;-)
 
Hej Dziewczyny

Ostatnio mało do Was piszę ale to dlatego, że codziennie po pracy muszę się zdrzemnąć bo jestem taka padnięta, że nie mogę normalnie funkcjonować.

Aduś bardzo dobry wynik, maluchy spokojnie utrzymają się do soboty a później dłużej bo na 9 m-cy w brzuszku. Bądź dobrej myśli, kobieto Ty się za bardzo stresujesz. Rozumiem obawy, ale sama wiesz, że zawsze miałaś blastusie więc czemu teraz nie miałoby ich być, przynajmniej 3??

Pingwinek
ale miałaś przeżycie, na szczęście transfer zakończył się powodzeniem. Super, że maluchy już z Tobą. Wiesz co ja po ostatnim transferze napisałam na forum??? Napisałam, że jestem w ciąży i to była prawda bo tak już zostało. Coś w tym jest!! Też powtarzaj sobie cały czas "jestem w ciąży" :tak: to skutkuje.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Aduś, Ciebie to trudno zadowolić :-) Zamiast się cieszyć, że masz tak dużą rodzinę, to Ty wręcz przeciwnie.
Oj, oj, oj, bo w sobotę się widzimy w Invikcie. Przyjadę i ręcznie będę Ci tłumaczyła, że się uda, a nie żadna znowu załamka. Rozumiemy się?! :-D
A teraz to tylko pozytywne myśli! Pomyśl sobie, że już jesteś w ciąży!!!! A ja wysyłam Ci całe wiadro pozytywnej energii!!!!!
stylowi_pl_dziecko_2803622.jpg
 
Do góry