reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Bajka była piękna, ale finał tragiczny. Powtórka z tamtego roku. Najpierw łzy szczęścia teraz łzy bólu. Właśnie jestem po usg okazało się że serce przestało bić to już koniec. Zalamalam się całkowicie. To było moje ostatnie podejście. Znikam. Powodzenia Wam życzę.
[/QUOTE

O mój Boże 😞 co powiedzieć w takiej chwili .... nie znikaj .. wróć do nas .. będziemy czekać ❤️
 
reklama
5km w 38 min na pierwszy raz to baaardzo dużo!!! Super. [emoji122][emoji122][emoji122]
Tylko uważaj, by nie przesadzić na poczatku[emoji8]
No koleżanka nałożyła tempo, dla mnie naprawdę żółwie.. Ale dzięki temu dalam rade biegać bez przerwy. Jeszcze bym pobiegla troche ale jej córka juz chciala do domu bo złapał nas deszcz ;( jutro pewnie będę miała zakwasy [emoji85][emoji85][emoji85]
 
Szalona jesteś;) paznokcie sama sobie zeobilam- uczę się no dostalam lampe na imenyny;)
Chciałam się dziś "pochwalić" bo wróciłam podjarana, ale zaczelam czytac forum i mi się tak smutno zrobiło;( ale.. ruszyłam dupe i bylam dzis pobiegać. Nigdy nie lubiłam biegać ale ppzazdroscialam Ci samozaparcia i obiecałam sobie przeciez, ze od stycznia sie wezme za siebie.. nie wiec umówiłam się z koleżanką po bardzo długim czasie nic nie robienia i w 38 min przebieglam truchtem 5km. Wiem,ze to nic ale jak na mnie to naprawdę duuzzo. Chciałabym załapać bakcyla i biegać chociazby co dwa dni. Jutro tez sie umówiliśmy. Przynajmniej do transferu postanowiłam sie ruszać. Trzymaj kciuki za mnie!!!
BRAWO !!!!! Jestem z Ciebie dumna. 5 km- za mało ??!! Nie wiem czy nie za duzo jak na pierwszy raz. Pieknie 👍 👍 👍 Robisz marszo biegi czy truchtasz sobie caly czas? Uważaj teraz tylko, zeby sie nie przeziebic bo raz ze jestes upocona a dwa nawdychasz w gardełko. Myśle ze powinnas biegac sobie co drugi dzien jak dopiero zaczynasz - wazne jest to zeby nie zakwasić organizmu. Im wiecej zakwasow - kwas mlekowy, tym wieksze ryzyko zakwaszenia a to nam teraz nie potrzebne :) Napewno złapiesz bakcyla jak sie nie zrazissz i jesli jestes wystarczajaco uparta :) A wiem ze jestes :) Pozniej bedziesz czuła taka meeegaaa euforie po bieganiu, a poza tym poczujesz sie tez psychicznie lepiej ze robisz duzo dla siebie. No i sie dotlenisz. Wogole nie ma o czym pisac bieganie pod kazdym wzgledem jest cudowne. Bardzo bardzo sie ciesze, ze sie zdecydowałas :) Pamietam własnie ze pisałas o lampie :) no no no nasza Lilianka robi postepy. Oby tak dalej :)
 
A tak poza smutami pytanie o krew. Dzisiaj wogole nie chciała lecieć do pobrania . Gęsta się zrobiła . Sprawdziłam wynik morfologi i mam powyżej normy HGB i HCT. Acard poradzi sobie ? Kłuła mnie 5 razy i ledwo pobrała . Dużo pije wody ok 3 litrów . Niewiem o co kaman
Ja tez mam bardzo gęsta krew do tego niskie ciśnienie i zawsze był problem z pobieraniem krwi. Odkąd biore acard to leci.
 
Tak mi przykro ;( wiem,że to co teraz napisze nie bedzie w żaden sposób pocieszające.. ale jak już wiesz, to masz czas na to aby zrobić wszystko by spędzić z tata jak najwięcej czasu.. nie wiem jak to napisać, bo nigdy nie da się przygotować na śmierć bliskiej osoby.. z mojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że masz czas aby powiedzieć tacie wszystko o czym myślisz, co czujesz, obiecać mu,ze sie nie poddasz i będziesz walczyć, również dla niego.. I życzę Wam siły do walki, cierpliwości oraz tego, aby Twój tata po prostu się nie męczył ;(

Dziękuje [emoji173]️ narazie muszę zebrać siły by nie płakać przy nim .
 
reklama
BRAWO !!!!! Jestem z Ciebie dumna. 5 km- za mało ??!! Nie wiem czy nie za duzo jak na pierwszy raz. Pieknie [emoji106] [emoji106] [emoji106] Robisz marszo biegi czy truchtasz sobie caly czas? Uważaj teraz tylko, zeby sie nie przeziebic bo raz ze jestes upocona a dwa nawdychasz w gardełko. Myśle ze powinnas biegac sobie co drugi dzien jak dopiero zaczynasz - wazne jest to zeby nie zakwasić organizmu. Im wiecej zakwasow - kwas mlekowy, tym wieksze ryzyko zakwaszenia a to nam teraz nie potrzebne :) Napewno złapiesz bakcyla jak sie nie zrazissz i jesli jestes wystarczajaco uparta :) A wiem ze jestes :) Pozniej bedziesz czuła taka meeegaaa euforie po bieganiu, a poza tym poczujesz sie tez psychicznie lepiej ze robisz duzo dla siebie. No i sie dotlenisz. Wogole nie ma o czym pisac bieganie pod kazdym wzgledem jest cudowne. Bardzo bardzo sie ciesze, ze sie zdecydowałas :) Pamietam własnie ze pisałas o lampie :) no no no nasza Lilianka robi postepy. Oby tak dalej :)
No dziś truchtalysmy ale tak bardzo bardzo powolutku. W takim razie nie będę przesadzala i takie 40 min, maks 60 i do domu. Też się bardzo cieszę, ze ruszyłam dupsko. Dobrze,ze jeszcze szybko się robi ciemno to chociaż nie bedzie popeliny [emoji85][emoji85]
 
Do góry