Ruda08
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2019
- Postów
- 3 399
Witam w klubie !!!Nooo nie wiem ja ostatnio mam beznadziejny czas, dlatego też się tu wycofuje. W zasadzie cały czas resztki progesteronu dopochwowego mam zabarwione na brązowo, plamień nie mam, ale to że ten progesteron nie jest biały tylko zabarwiony skutecznie mi obniża nastrój. Bywam nie do zniesienia ostatnio, jestem niemiła dla męża i sama siebie też mam dość. Taki czas. Jakoś nie mam jak Małgosia Rozenek "że ciąża to dla mnie prawdziwy stan błogosławiony". Raczej stan zmartwienia, smutku, rozchwiania emocjonalnego i ciągłej niepewności.
ja cały czas w majciochy zaglądam .. a jak widzę róż lub czerwień to już wgl :/
Na szczęście mi dr kazała odstawić acard i narazie mam spokój. Zaczęłam już schodzić z estrofemu więc zobaczymy jak będzie
Ale tak jak mówisz jest to stresujący czas. Oczywiście, że się cieszę .. ale z drugiej strony tak bardzo się boję, żeby wszystko było dobrze