reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
A któraś z Was rozmawiała może kiedyś z psychologiem? bo ja miałam takie przemyślenia że może powinnam. Może to umocnilo by mnie trochę. Tylko zastanawiam się jak to wygląda? I czy to wogole ma sens bo problemu przecież i tak nie rozwiąże.
Ja. Chodzilam do Pani psycholog 3 miesiące. Od września do listopada. W listopadzie udalo sie zajsc w ciaze. Pierwsze spotkania były ciezkie. Ciągle płakałam. Pani psycholog byla młoda ale cudowna. Nie rozgrzebywala problemu niepłodności lecz skupiła się na mnie.. Najpierw dlugo słuchała A potem dlugo tłumaczyła mi,ze ja to JA i mam się skupić na sobie. Jak do niej trafiłam mialam bardzo ciężki okres. Minęło 2.5 roku od śmierci mojej ukochanej Babci, po której nie mogłam się pozbierać i 0.5 roku po śmierci mojego Dziadziusia, który umarł A ja trzymałam go wtedy za rękę.. umierał na raka a nie wyobrazalismy się oddac to do szpitala czy hospicjum. Razem z siostra zajmowaliśmy się nim do końca. Do tego walczyliśmy o dziecko. W dniu, kiedy mialam pojsc do mojej gin po receptę zmarł dziadek. Już mialam buty na sobie i ze łzami w oczach poprosilam siostre aby pojechala z moim mężem po receptę. Nie mogłam odejść od dziadka. I wtedy, kiedy ona była w gabinecie moj dziadek zmarł.. za dużo na raz mialam w sobie i nie dawalam rady.. Moja gin zalatwila mi pania psycholog i te 3 miesiące, choc ciężkie były dla mnie bardzo pomocne. Nie będę pisala o szczegółach. Dalej probuje walczyć o siebie ale chyba średnio mi to wychodzi bo ciągle myślę o wszystkich dookola. Nie raz myślę, czy znow do niej nie wrocic.. chociaż od kiedy jestem tu na forum to tak jakbym była na terapii. Pomaga mi bardzo i podnosi w chwilach upadku.
 
Dziewczyny może to głupie pytanie ale mnie nurtuje
Owulacje miałam
28grudnia a od 3 dni bola mnie cały czas piersi a właściwie sutki
Nigdy tak nie miałam ... ( no raz po nieudanym transferze ivf)
Okres powinien być za 6 dni a ja nie mogę się dotknąć piersi [emoji33]
Czemu tak się dzieje ? Czy to progesteron poszedł w gore ?
 
Dziękujemy ;)
A powiem Ci, że różnie [emoji23] raz jest mi niedobrze cały dzień .. a raz czuje się jak nie w ciąży ;) jedyne co mi codziennie doskwiera to ból pleców [emoji58] trochę boje się, że pózniej będzie gorzej. No ale dam radę [emoji1360]
Apka mi pokazuje 8 t 5 d ;)

A jak u Ciebie ? ;)

Ja się czuje całkiem dobrze czasami mnie muli wieczorem i rano ale ogólnie mam duży apetyt który pomaga mi z tym walczyć.
U mnie między data Z ostatniej miesiączki a usg jest z 4 dni różnicy właśnie akurat wiek morulki 4 dobowej.
Apka pokazuje 7+4:)
 
Ja się czuje całkiem dobrze czasami mnie muli wieczorem i rano ale ogólnie mam duży apetyt który pomaga mi z tym walczyć.
U mnie między data Z ostatniej miesiączki a usg jest z 4 dni różnicy właśnie akurat wiek morulki 4 dobowej.
Apka pokazuje 7+4:)
Apetyt to ja mam tez 😂

Kurczę duża różnica ...
Ja wpisałam inną datę ostatniej miesiączki (jak jak mówiła moja dr) czyli 13.11
A wg apki termin porodu mam na 25.08
A U Ciebie jaki wskakuje termin porodu ?
 
Ale ruch tutaj! Nie było mnie chwile i ponad 30stron do nadrobienia 🙈 rozpisujecie się dziewczyny. Mnie trochę zmogło, mam powiększone migdały, okropny ból gardła i katar którego nie moge wydmuchać wiec
Już uszy mnie bolą 😭 i to na sam początek ciąży kiedy i tak stresuje mnie kaDy dzień... @Aduś16 ty widziałam ze tez pytałaś co brać na choróbsko i coś pisałaś o różowym plamieniu, jak się w końcu skoczyło? Bo ja mam to samo!! I choróbsko i wczoraj plamienie ale bardzo delikatne wiec staram się nie panikować ale ciężko jest.
 
reklama
Apetyt to ja mam tez [emoji23]

Kurczę duża różnica ...
Ja wpisałam inną datę ostatniej miesiączki (jak jak mówiła moja dr) czyli 13.11
A wg apki termin porodu mam na 25.08
A U Ciebie jaki wskakuje termin porodu ?

Tez Mialm @ ostatnia 13.11:)
Data 19.08.20
Hm no trochę dziwne ale lekarz się tym nie przejmował było [emoji173]️ Apka pokazywała wtedy starsza ciąże a na usg wyszło 6+1.
Nie wiem skąd taka rozbieżność
 
Do góry