A ja się właśnie tego bólu wystraszylam bo dokładnie tak jak mówisz silny i taki okresowy.. Uspokoiłas mnie dziękujęSuper !! Gratuluje
Ja jestem w 8 tc a mnie dalej pobolewa brzuch tak okresowo. Nie codziennie ale często Trzeba jakoś „przeżyć” ten okres ja tylko odliczam czas do końca pierwszego trymestru.
Wszystko będzie dobrze ! Tylko się teraz nie denerwuj
reklama
Ruda08
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2019
- Postów
- 3 379
Nie ma sprawyA ja się właśnie tego bólu wystraszylam bo dokładnie tak jak mówisz silny i taki okresowy.. Uspokoiłas mnie dziękuję ❤❤❤❤
Np jak mnie pobolewa to się kładę, czuje soę wtedy „bezpieczniej”
Aaaanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2020
- Postów
- 3 296
Cześć.
Jestem nową i pierwszy raz korzystam z forum. Wasze czytam okresowo od jakiegoś czasu A dziś poczułam że sama nie dam już rady więc piszę.
Ja również staram się o ciążę już od prawie 3 lat. Teraz 19.12 przystąpiliśmy do in vitro pierwszy raz.
Oczywiście wcześniej zaliczyliśmy wszystkie pozostałe etapy bez efektu. Były tylko duże nadzieję i jeszcze większe załamania.
2.01 robiłam hcg które wyszło 93 dziś powtórzyła i jest praktycznie 0.
Nie mam siły czuje się załamana i szukam wsparcia u osób które będą potrafiły to wszystko zrozumieć.
Jestem nową i pierwszy raz korzystam z forum. Wasze czytam okresowo od jakiegoś czasu A dziś poczułam że sama nie dam już rady więc piszę.
Ja również staram się o ciążę już od prawie 3 lat. Teraz 19.12 przystąpiliśmy do in vitro pierwszy raz.
Oczywiście wcześniej zaliczyliśmy wszystkie pozostałe etapy bez efektu. Były tylko duże nadzieję i jeszcze większe załamania.
2.01 robiłam hcg które wyszło 93 dziś powtórzyła i jest praktycznie 0.
Nie mam siły czuje się załamana i szukam wsparcia u osób które będą potrafiły to wszystko zrozumieć.
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Hej, pierwsze IVF się często nie udaje więc nie ma co się załamywać tylko trzeba walczyć dalej. Jest tu mnóstwo przypadków w tym trudnych (jak mój) pokazujących że się w końcu udaje.Cześć.
Jestem nową i pierwszy raz korzystam z forum. Wasze czytam okresowo od jakiegoś czasu A dziś poczułam że sama nie dam już rady więc piszę.
Ja również staram się o ciążę już od prawie 3 lat. Teraz 19.12 przystąpiliśmy do in vitro pierwszy raz.
Oczywiście wcześniej zaliczyliśmy wszystkie pozostałe etapy bez efektu. Były tylko duże nadzieję i jeszcze większe załamania.
2.01 robiłam hcg które wyszło 93 dziś powtórzyła i jest praktycznie 0.
Nie mam siły czuje się załamana i szukam wsparcia u osób które będą potrafiły to wszystko zrozumieć.
Ale jak mogło Ci bhg spaść z 93 do 0 w ciągu 2 dni?? Brałaś pregnyl/ovitrelle ? Który to Twój dpt?
He he he, ale świetne zdjęcie [emoji7]. Zarażacie pozytywną energią [emoji7]
Noooo dobra to my też [emoji23]
Takie tam wariaty [emoji56]
Miło Cię w końcu widzieć [emoji7]
Ale fajnie Was tyle zobaczyc
Ja z moim pierwszym cudem, w miejscu w którym zakochałam się w tym roku! (Choć nadal mój nr 1 to Gdańsk )
Zobacz załącznik 1064122
- Dołączył(a)
- 4 Lipiec 2019
- Postów
- 0
@Dzoannna a co u Ciebie? Na jakim etapie Ty jesteś? Ja pamiętam Ciebie z forum z czasu lipca, gdzie miałyście z @Justyska13 w podobnym czasie transfer i betę... Dużo się zmi biło na forum od tego czasu. Daj znać co u Ciebie
A może i Justyna się ujawni i powie co u Niej to już chyba niedługo czas rozwiązania?
A może i Justyna się ujawni i powie co u Niej to już chyba niedługo czas rozwiązania?
reklama
Witaj kochana, wszystkie tutaj wiemy co przeżywasz [emoji853]. Ja też pierwsze niepowodzenie strasznie przeżyłam, niestety z każdym transferem trzymam się trochę lepiej bo już nie oczekuję w 100% że się uda.
Przykro mi bardzo se się nie udało, musisz to wypłakać. My Cię będziemy wspierać z całych sił [emoji8]
Przykro mi bardzo se się nie udało, musisz to wypłakać. My Cię będziemy wspierać z całych sił [emoji8]
Cześć.
Jestem nową i pierwszy raz korzystam z forum. Wasze czytam okresowo od jakiegoś czasu A dziś poczułam że sama nie dam już rady więc piszę.
Ja również staram się o ciążę już od prawie 3 lat. Teraz 19.12 przystąpiliśmy do in vitro pierwszy raz.
Oczywiście wcześniej zaliczyliśmy wszystkie pozostałe etapy bez efektu. Były tylko duże nadzieję i jeszcze większe załamania.
2.01 robiłam hcg które wyszło 93 dziś powtórzyła i jest praktycznie 0.
Nie mam siły czuje się załamana i szukam wsparcia u osób które będą potrafiły to wszystko zrozumieć.
Podziel się: