reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja się z jednej strony cieszę, że zaczęliśmy się starać ale z drugiej strony szkoda, że jeszcze nie wcześniej .. No ale tak jak mówisz czasu nie cofniemy ;)
Gdy miałam jakieś 20 lat to byłam pewna, że do 25 roku życia urodzę 3 dzieci ..
Ja tez zawsze mówiłam do meza,ze bedziemy mieli trójeczkę..
 
Czyli nigdy nie mialas innego pratnera? Ja tez załuje ze tak pozno. Ale jak chodzilam do ginow to wszyscy twierdzili ze jest ok wiec tak miesiac za miesiacem przelatywal jak przez palce. Dopiero wizyta w klinice i badanie droznosci jajowodow popchnela nas troche do przodu.
Nie, nie miałam ;) mój mąż też ;)
U nas było to samo.. lekarz do którego chodziłam i mu mówiłam,ze bedziemy zaczynać starania A miesiączki jakieś niergularne...odpowiadał "wszystko ok, przyjdź jak będziesz w ciąży ".. jesteśmy tyle lat ze sobą A odkąd się staramy to czas leci zdecydowanie za szybko.
 
Właśnie tak [emoji12]. I w biurze siedzę z trzema dziewczynami z czego jedna to na maksa ekstrawertyk a my mega introwertyczki [emoji23]. I ta jedna kumpela trochę nas odintrowertycza[emoji23][emoji23][emoji23].
Ogólnie jesteśmy dobrymi koleżankami i wiecznie się z czegoś śmiejemy, czasami do ludzi wychodzę ale niezbyt lubię poznawać nowych ludzi bo się boję [emoji41]. Serio, tak mam i moje kumpele też. Ale jak już kogoś poznam to się z siebie śmieję że głupia jestem.
A tu na forum widzę, że jest dużo pokrewnych dusz... Ty napewno byłabyś moja kumpelą [emoji2]
Oho juz nas widze jak bysmy sie ODINTROWERTYCZAŁY 😭 :-D :-D :-D ❤❤❤
Ja tez nie przepadam poznawac nowych ludzi i wkurza mnie strasznie moja bratowa bo ona z tego charakteru co widzi kogos pierwszy raz i sie rzuca na szyje z usciskami :) Ja niestety nie moge sie zamknac w biurze i siedziec na tylku bo mam strasznie duzo spraw do przypilnowania. Czasami sie zastanawiam czy to stanowisko nie bylo by odpowiednie dla faceta :-D Sa dni kiedy musze isc do pracy w garsonce :-D ale i tez takie ze ostatnio poszłam w ocieplanych kaloszach to sie lali ze mnie :) No i niestety musze duzo rozmawiac z obcymi i przez tel i osobiscie. Kiedys mialam zly dzien to powiedzialam ze ide sie zamknac w lazience bo mam biegunki i dali mi spokoj :-D
 
reklama
Do góry