Ja tez miałam sporo, może nie aż tyle co okres, ale każdy organizm reaguje inaczej. Ja za to miałam tyle energi ze mogłam góry przenosićDziewczynki kochane, mam pytanie do tych co szły sztucznym cyklem. Od wczoraj biorę estradiol a mam tyle płodnego śluzu ze wydaje się jakbym miałam więcej śluzu niż okresu - to normalne?
reklama
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Wiesz, ja się też trochę boję. Ale uznałam, że skoro to naprawdę działa (a niedługo nam palców u obu rąk zabraknie żeby zliczyć tylko forumowe dziewczyny, którym się udało po leczeniu immunologicznym) to chcę spróbować. Bo kto wie czy bez tego się uda. A niestety nie mamy kasy na takie próbowanie do skutku bez żadnych dodatkowych działań na zasadzie a może się uda. Trochę się boję że moge mieć ten KIR AA, i nie wiadomo co jeszcze pod górkę ale muszę się z tym zmierzyć.Wiem Jestem z natury taka ciekawicą ze napewno pojde ale nie ma narazie zarodkow, wiec ajpierw stymulacja.
Tylko tak choler..nie boje sie tych lekow. Jak napisalas o swoim stanie krytycznym z leukocytami to pomyslałam ze juz dawno lezała bym w szpitalu. Poprostu doceniam tez to co mam i swoje zycie. Najzwyczajniej sie boje
Damy radę jakoś. Zresztą zamierzam naszemu lekarzowi w klinice o tym powiedzieć że będziemy diagnozować się u immunologa. Zobaczymy jaka będzie jego reakcja. Ale wolę żeby wiedział, zresztą on mnie już zna od tej zdeterminowanej strony, więc może nawet nie będzie zdziwiony.
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
Dużo przezroczystego śluzu jest ok. Co prawda u mnie nie było tak od razu go dużo, dopiero po kilku dniach, ale wg mnie spoko.Dziewczynki kochane, mam pytanie do tych co szły sztucznym cyklem. Od wczoraj biorę estradiol a mam tyle płodnego śluzu ze wydaje się jakbym miałam więcej śluzu niż okresu - to normalne?
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
ja tez sie boje ze jak zaczne badac to dopiero mi na wychodzi baboli. Juz tak myslalam ze na 100 % mam Kir AA Tobie to napewno sie uda Dlaczego tak ciezko czasami jest uwierzyc w czyjes szczescie niz swojeWiesz, ja się też trochę boję. Ale uznałam, że skoro to naprawdę działa (a niedługo nam palców u obu rąk zabraknie żeby zliczyć tylko forumowe dziewczyny, którym się udało po leczeniu immunologicznym) to chcę spróbować. Bo kto wie czy bez tego się uda. A niestety nie mamy kasy na takie próbowanie do skutku bez żadnych dodatkowych działań na zasadzie a może się uda. Trochę się boję że moge mieć ten KIR AA, i nie wiadomo co jeszcze pod górkę ale muszę się z tym zmierzyć.
Damy radę jakoś. Zresztą zamierzam naszemu lekarzowi w klinice o tym powiedzieć że będziemy diagnozować się u immunologa. Zobaczymy jaka będzie jego reakcja. Ale wolę żeby wiedział, zresztą on mnie już zna od tej zdeterminowanej strony, więc może nawet nie będzie zdziwiony.
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Nie wiadomo czy accofil będzie Tobie potrzebny nawet, on sztucznie wywołuje stan zapalny, pod kontrola jest bezpiecznie, przecież docent by nas nie narażal na takie ryzyko! W morfologii piszą stan krytyczny bo muszą jeśli poziom jest 5cio krotnie przekroczony gdyż gdyby to wystąpiło naturalnie to byłby napewno stan alarmujący. Docent nie pozwala brać dwa transfery z rzedu a jeśli jest ciąża to odtawianie około 8tc. Dużo dziewczyn akurat z KIR AA go bierze i wielu pomógł. Przecież stymulacja i wytwarzanie nadprogramowej ilości jajeczek też jest duża ingerencja. Tak jak pisałam ja nie jestem też zwolennikiem 'grzebania' w immunologii ale jednorazowo się na to zdecydowalam bo wiem że Pasnik wie co robi i stawia dobre diagnozy. Reszta to kwestia zarodka..Wiem Jestem z natury taka ciekawicą ze napewno pojde ale nie ma narazie zarodkow, wiec ajpierw stymulacja.
Tylko tak choler..nie boje sie tych lekow. Jak napisalas o swoim stanie krytycznym z leukocytami to pomyslałam ze juz dawno lezała bym w szpitalu. Poprostu doceniam tez to co mam i swoje zycie. Najzwyczajniej sie boje
Netiaskitchen
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2018
- Postów
- 5 144
No widzisz. Coś wiem o takim podejsciuAle wiara lub niewiara w szczęście akurat w przypadku in vitro chyba nie robi różnicy. Tak przynajmniej myślę sobie teraz.ja tez sie boje ze jak zaczne badac to dopiero mi na wychodzi baboli. Juz tak myslalam ze na 100 % mam Kir AA Tobie to napewno sie uda Dlaczego tak ciezko czasami jest uwierzyc w czyjes szczescie niz swoje
Więc nawet jak nie będziesz wierzyć, ale będziesz działać to się uda
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Dlatego bardzo lubie jak mi sie tlumaczy dokładnie co i jak. Mozesz nam obiecac ze bedac w ciazy nie zostawisz na tu w potrzebie ? ❤Nie wiadomo czy accofil będzie Tobie potrzebny nawet, on sztucznie wywołuje stan zapalny, pod kontrola jest bezpiecznie, przecież docent by nas nie narażal na takie ryzyko! W morfologii piszą stan krytyczny bo muszą jeśli poziom jest 5cio krotnie przekroczony gdyż gdyby to wystąpiło naturalnie to byłby napewno stan alarmujący. Docent nie pozwala brać dwa transfery z rzedu a jeśli jest ciąża to odtawianie około 8tc. Dużo dziewczyn akurat z KIR AA go bierze i wielu pomógł. Przecież stymulacja i wytwarzanie nadprogramowej ilości jajeczek też jest duża ingerencja. Tak jak pisałam ja nie jestem też zwolennikiem 'grzebania' w immunologii ale jednorazowo się na to zdecydowalam bo wiem że Pasnik wie co robi i stawia dobre diagnozy. Reszta to kwestia zarodka..
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
No właśnie! Ja wogole nie wierzyłam ale dzialalam jak szalona !!!No widzisz. Coś wiem o takim podejsciuAle wiara lub niewiara w szczęście akurat w przypadku in vitro chyba nie robi różnicy. Tak przynajmniej myślę sobie teraz.
Więc nawet jak nie będziesz wierzyć, ale będziesz działać to się uda
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
No coś Ty!!! W życiu nie uciekam nigdzie! Ja nie mogę siedzieć w miejscu jak widzę że można działać a się nie działa, dotyczy to też ludzi wokół. a jeśli chodzi o In vitro to już całkiem... Na razie poza tym jestem tylko trochę w ciąży, no właśnie przy in vitro tak się da być trochę a nie całkiemDlatego bardzo lubie jak mi sie tlumaczy dokładnie co i jak. Mozesz nam obiecac ze bedac w ciazy nie zostawisz na tu w potrzebie ? ❤
reklama
bazylia128
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2019
- Postów
- 10 225
Dziękuje Jutro work i beda ode mnie wymagac Nie chce mi sie spac ale musze Jutro nie wrzucamy kalendarza bo dopiero 03.01 @Liliana87 jedzie do kliniki, a nic innego sie nie dzieje buziaki mła mła ❤No widzisz. Coś wiem o takim podejsciuAle wiara lub niewiara w szczęście akurat w przypadku in vitro chyba nie robi różnicy. Tak przynajmniej myślę sobie teraz.
Więc nawet jak nie będziesz wierzyć, ale będziesz działać to się uda
Podziel się: