reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Poczekaj aż poznasz więcej "naszych" dziewczyn😊
to forum wciąga 😊😊😊
Fajna praca ten żłobek, ale na pewno trudna teraz jak walczysz o swoje maleństwo. Trzymam kciuki za Ciebie!!!Nie poddawaj się, to się uda!!!
Oj to prawda te forum wciąga,choc mało sie tu ostatnio udzielam to przychodzę z pracy i czytam was codziennie. Jestem szczęśliwa jak ktoras z was pisze o pieknej becie i smutna jak jest u któreś zero. Na pewno to forum daje sile do walki. U mnie rodzina ,znajomi ciagle powtarzają adopcja moze bedzie lepsza opcja. Ja odrazu ja jeszcze sie nie poddalam. Wiem 10 lat walki, troszke z przerwami bo nie mialam sily by walczyc. Nas skierowali do dr Pasnika bo jedyna opcja ze cos nie tak jest immunologia. Ale po waszych wpisach mam duże nadzieję ze dr Pasnik nam pomoze. Dzieki dziewczyny za wszystko 😘😘😘
 
reklama
Mamy tu trochę osób ze Śląska. I pozytywnych zakończeń całkiem sporo. Ale wciąż za mało 😊
Słuchaj siebie. Ja po pierwszym transferze (szefowa wiedziała) wzięłam L4 i odpoczywałam w domu. Nic to nie dało. Potem przy drugim transferze olałam to, normalnie pracowałam, w sumie to nawet więcej pracowałam żeby nie myśleć, zasuwałam jak mały parowozik i się udało.
O pozytywnej becie dowiedziałam się wracając z pracy w tramwaju jak zadzwonił mój lekarz. Ryczałam wtedy całą drogę...
Nie ma reguły. Żyj normalnie, nie zadręczaj się.
@Justi55 Ty zaraz po transferze (udanym😊) chodziłaś na tenis, prawda?
Tak, ja normalnie pracowałam, gralam w tenisa i byłam pewna 100% że się nie uda, ogólnie olałam całkowicie temat. Jeszcze poranna kawa z Tobą A potem odbiór wyników, szok i niedowierzanie bo beta 81. A teraz jutro zacznie się 8tc.
 
Byłam wczoraj w klinice. I tak jak przeczuwałam jest torbiel na lewym. W ogóle owulacja była dużo szybciej bo jakoś 9 10dc a 21dc torbiel 48mm... fuck

W poprzednim cyklu po clostilbegyt było 35mm więc nie wiem czemu teraz taka duża a bolała w cholerę. Dostałam duphaston 2x1 przez 10d lub do wystąpienia krwawienia i potem antyk regulon. 20 23dc pojawić się na monitoring i jak wszystko będzie ok to zaczynamy ultra krótki protokół. Także zeźliłam się i smutno mi że się opóźnia wszystko. Jak znam swój organizm to grzebanie w hormonach mi nie służy no ale zobaczymy. Mam nadzieję że się mylę[emoji3]

Czyli w styczniu będzie się działo[emoji6]
BEDZIE SIE DIZAŁO!!! :)
 
reklama
Do góry