reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Dzwonił JEżak.
Miałam z Nim tylko raz doczynienia jak robił mi punkcję wiec w sumie to nie miałam, bo wtedy przecież nie rozmawialiśmy- wiec go nie znam dlatego trudno mi wyczuć cokolwiek...
Powiedział ze wynik akceptowalny jest dla niego, ze wynik trochę spadł (powiedziałam ze mi powiedziano ze tamten od zastrzyku- potwierdził) ze trudno na ten moment coś mu powiedzieć. I żeby we wtorek zrobić badanie przed wizyta bez leków i poinformować lekarza ze dzisiejszy wynik był po wzięciu leków. I dowidzenia.[emoji112]
A Ty się w Invicta leczysz? Ja ich nie rozumiem, karza badać betę kiedy był podany pregnyl potem lekarz mówi że wynikł spadł?? No przecież to normalne bo pregnyl się wypłukal pewnie już całkiem więc beta w tym dniu raczej na pewno już jest w większości z zarodka... Jeśli tak gdybaja to po co tak wcześnie karza ta betę badać?? Dziwna jest ta polityka Invicty..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzwonił JEżak.
Miałam z Nim tylko raz doczynienia jak robił mi punkcję wiec w sumie to nie miałam, bo wtedy przecież nie rozmawialiśmy- wiec go nie znam dlatego trudno mi wyczuć cokolwiek...
Powiedział ze wynik akceptowalny jest dla niego, ze wynik trochę spadł (powiedziałam ze mi powiedziano ze tamten od zastrzyku- potwierdził) ze trudno na ten moment coś mu powiedzieć. I żeby we wtorek zrobić badanie przed wizyta bez leków i poinformować lekarza ze dzisiejszy wynik był po wzięciu leków. I dowidzenia.[emoji112]
A Ty się w Invicta leczysz? Ja ich nie rozumiem, karza badać betę kiedy był podany prężny potem lekarz mówi że wynikłe spadł?? No przecież to normalne bo pragnął się wypłynął pewnie już całkiem więc beta w tym dniu raczej na pewno już jest w większości z zarodka... Jeśli tak gdybaja to po co tak wcześnie karza ta betę badać?? Dziwna jest ta polityka Invicty..
 
Dziewczyny jeszcze raz ponawiam prosbe. Fajnie by bylo gdyby kalendarz sie troche zapełnił. Jesli macie wizyty, usg i inne dajcie znac.
@Netiaskitchen a ty kiedy masz transfer albo chociaz podgladanie endo?
Kurczę ja mam transfer na wigilię zaplanowany ale boję się dopisywać do kalendarza.. Nie wiem czemu, jakoś tak myślę że to mi więcej zludnych nadziei doda ale w sumie może mnie dopisz plisss.... :confused:
 
A Ty się w Invicta leczysz? Ja ich nie rozumiem, karza badać betę kiedy był podany prężny potem lekarz mówi że wynikłe spadł?? No przecież to normalne bo pragnął się wypłynął pewnie już całkiem więc beta w tym dniu raczej na pewno już jest w większości z zarodka... Jeśli tak gdybaja to po co tak wcześnie karza ta betę badać?? Dziwna jest ta polityka Invicty..

Dokładnie tez tak myśle. Tylko ja np o tej fałszywej becie po zastrzyku wiem od Was i od pielęgniarki bo przy pierwszej weryfikacji lekarz przekazał info pielęgniarce. A ile jest kobiet, które tu do nas nie trafiły i nie maja kogo spytać o co chodzi.
Pomijając fakt ze dwa lata leczyłam się u Niedbały a nagle do punkcji, transferu, weryfikacji wpadłam w ręce innych lekarzy których w ogóle nie znam... wiecie o co chodzi, tak jakby Was ktoś prowadził za rękę a na końcu puścił.
Nie mam absolutnie pretensji bo podobno jest na zwolnieniu lekarskim ale jak ma się jakoes pytania to niewiadomo gdzie i kogo pytać bo ogarnia mnie nagle dwóch obcych mi lekarzy, a nie tez do którego zawsze mogłam napisać smsa lub nawet z mimiki twarzy mogłam coś wyczuć. Tutaj jak w korpo- kłaniam się i żegnam 🤣
 
A Ty się w Invicta leczysz? Ja ich nie rozumiem, karza badać betę kiedy był podany prężny potem lekarz mówi że wynikłe spadł?? No przecież to normalne bo pragnął się wypłynął pewnie już całkiem więc beta w tym dniu raczej na pewno już jest w większości z zarodka... Jeśli tak gdybaja to po co tak wcześnie karza ta betę badać?? Dziwna jest ta polityka Invicty..

Invicta tak
 
Dokładnie tez tak myśle. Tylko ja np o tej fałszywej becie po zastrzyku wiem od Was i od pielęgniarki bo przy pierwszej weryfikacji lekarz przekazał info pielęgniarce. A ile jest kobiet, które tu do nas nie trafiły i nie maja kogo spytać o co chodzi.
Pomijając fakt ze dwa lata leczyłam się u Niedbały a nagle do punkcji, transferu, weryfikacji wpadłam w ręce innych lekarzy których w ogóle nie znam... wiecie o co chodzi, tak jakby Was ktoś prowadził za rękę a na końcu puścił.
Nie mam absolutnie pretensji bo podobno jest na zwolnieniu lekarskim ale jak ma się jakoes pytania to niewiadomo gdzie i kogo pytać bo ogarnia mnie nagle dwóch obcych mi lekarzy, a nie tez do którego zawsze mogłam napisać smsa lub nawet z mimiki twarzy mogłam coś wyczuć. Tutaj jak w korpo- kłaniam się i żegnam 🤣
No to napewno Invicta :laugh2: ja ich za to nie znoszę.. W grudniu nie opłaca żadnego nadzoru nad implantacja bo bo 5ciu transferach to już sama sobie zrobię :laugh2::laugh2: Porównanie Invicty do korpo trafne ;) Ja jak podchodzilam do świeżych transferow to po zastrzyki zostało mi bety nie więcej niż 5 w 3dpt i lekarz zawsze mówił że to pozostałość zastrzyku...
 
No to napewno Invicta :laugh2: ja ich za to nie znoszę.. W grudniu nie opłaca żadnego nadzoru nad implantacja bo bo 5ciu transferach to już sama sobie zrobię :laugh2::laugh2: Porównanie Invicty do korpo trafne ;) Ja jak podchodzilam do świeżych transferow to po zastrzyki zostało mi bety nie więcej niż 5 w 3dpt i lekarz zawsze mówił że to pozostałość zastrzyku...

Jakto? 3dpt beta poniżej 5 po zastrzyku i mówili ze to pozostałośc po zastrzyku ?
CZy coś złe zrozumiałam?
 
reklama
Tak , no tylko po zastrzyku, tylko że nie pamiętam jaka dawka bo podawałam 36h przed punkcja chyba więc 3dpt blastki to było prawie 10 dni po zastrzyku

Tam już niewidomo czy zaufać pielęgniarce co krew pobiera czy lekarzowi. Tak dają opiekuna klienta przydzielają, Że od czego on jest- baby na oczy nie widziałam.
A Ty zmieniłaś klinikę w końcu ?
 
Do góry