reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Kraków 🥰 piękny Kraków ale nie mam tam
Już nikogo, cała bliska rodzina jest w Uk
Do Polski jeździmy pod Szczyrk bo męża mam z tamtąd a klinika w Bielsku Białej i Katowice Gyncentrum. Lecę na koniec tego miesiąca zrobić wymazy i po leki do stymulacji. Mam nadzieje ze ogarnę wszystko w półtora dnia [emoji51]
Styczeń będzie tu na forum gorącym miesiącem 2020 no chyba większość z nas wtedy właśnie podchodzi do ivf
Krakow tez piękny 🥰oj tak styczeń bedzie gorący ale mam nadzieję ze tylko same wysokie betki będą ❤❤❤ja tez mam nadzieję ze u mnie kolejny transfer bedzie w styczniu 😉
 
reklama
Krakow tez piękny 🥰oj tak styczeń bedzie gorący ale mam nadzieję ze tylko same wysokie betki będą [emoji173][emoji173][emoji173]ja tez mam nadzieję ze u mnie kolejny transfer bedzie w styczniu [emoji6]

Odliczam i każdego dnia myśle o ivf... przeżywam z wszystkimi pozytywne bety oraz przykre porażki. Nie myślałam ze kiedykolwiek mnie to spotka ale mogę z ręka na sercu powiedzieć ze tu na forum poznałam wspaniałe osobowości- takie jakich nie ma na innych wątkach. Mądre, szczere i pozytywne kobiety.
Modlę się za nas wszystkie, żeby żadna nie musiała długo czekać na upragnione bejbuszki najpierw pod sercem a później na 🥰
 
Hej. Dziewczynki czy któraś z Was mimo dużych dawek leków słabo się srtmulowala, ale uzyskała ładne komórki, a później zarodki?
Jestem na długim protokole, brałam bemfole 300j, codziennie gonalpeptyl i od czwartku menopur 300j. Wstępnie miałam 12 pęcherzyków , a tylko 5 ruszyło i coś można na nich pracować. To moja 3 stymulacja i za każdym razem jest to samo. Wcześniej miałam inne leki i mniejsze dawki, zmieniałam lekarza i mam te leki to napisałam w dużych dawkach i znowu lipa. Pocieszcie mnie bo siedzę od rana i becze :(
Ja miałam menopur 375 i puregon 375 na początku szlo opornie. Ostatecznie 16 pecherzykow i wszystkie byly dojrzale. Dodam ze zaczynalam od dawki 300 i mi zwiekszono.
 
Odliczam i każdego dnia myśle o ivf... przeżywam z wszystkimi pozytywne bety oraz przykre porażki. Nie myślałam ze kiedykolwiek mnie to spotka ale mogę z ręka na sercu powiedzieć ze tu na forum poznałam wspaniałe osobowości- takie jakich nie ma na innych wątkach. Mądre, szczere i pozytywne kobiety.
Modlę się za nas wszystkie, żeby żadna nie musiała długo czekać na upragnione bejbuszki najpierw pod sercem a później na 🥰
Oj tak to prawda. Ja również przezywam pozytywne betki i porażki. Prawda dziewczyny sa wielkie. Ich wsparcie naprawde duzo daje. Ja po po ostatniej porazce doszlam do siebie chyba po dwoch latach. A odwazylam sie sprobowac jeszcze raz po kolejnych dwoch. Wiec całość zajela mi 4 lata. A dzis jestem nie caly tydzien po porażce i mam sile do walki. Nie wiem skad ?! Ale wydaje mi sie ze dziewczyny dodaja tyle energi ze podnosisz sie bardzo szybko❤Dziękuję wam za to. Choc jestem tu krotko. Wiem ze cokolwiek tu napiszę zawsze ktos sie odezwie i cos milego napisze. Przede wszystkim nikt tu nikogo nie ocenia i to jest zaje....e. Kazda wie jakiego pocieszenia potrzebujemy i kazda to dostaje ❤
 
Miałam długi protokół ;)
Transferowany miałam 3 dniowy (nasz jednymi skarb)
A co do testowania to myśle, że zrobię to 12.12 ;)
Mieszkam za granicą i we wtorek wracam, więc wszystko zrobię tam ;)
Ale pewnie jeszcze we wtorek zrobię sobie progesteron i estradiol [emoji4] tak dla siebie, jak tam wygląda sytuacja. A jak U Ciebie ?

A to Wasze pierwsze podejście ?
Ja miałam krótki protokół, bo sytuacja była nagła i trzeba było wyrobić się do 6 grudnia by skorzystać z dofinansowania i stad pewnie taka decyzja o krótkim. Tak się właśnie zastanawiam czy to tak jest ze na długim jest pewne ze będzie lepsza odpowiedz organizmu na stymulację ?
Ja powinnam mieć transferowana blascyste w piątej dobie ale ze w niedziele nie pracują to podali w czwartej dobie morule.
I już we wtorek mam zrobić właśnie betę, progesteron i estradiol, później 6 to samo i 10. To nasze pierwsze podejście ale bardzo mi zależało by spróbować w tym roku...
 
Oj tak to prawda. Ja również przezywam pozytywne betki i porażki. Prawda dziewczyny sa wielkie. Ich wsparcie naprawde duzo daje. Ja po po ostatniej porazce doszlam do siebie chyba po dwoch latach. A odwazylam sie sprobowac jeszcze raz po kolejnych dwoch. Wiec całość zajela mi 4 lata. A dzis jestem nie caly tydzien po porażce i mam sile do walki. Nie wiem skad ?! Ale wydaje mi sie ze dziewczyny dodaja tyle energi ze podnosisz sie bardzo szybko[emoji173]Dziękuję wam za to. Choc jestem tu krotko. Wiem ze cokolwiek tu napiszę zawsze ktos sie odezwie i cos milego napisze. Przede wszystkim nikt tu nikogo nie ocenia i to jest zaje....e. Kazda wie jakiego pocieszenia potrzebujemy i kazda to dostaje [emoji173]

Tu na forum dziewczyny to kopalnia wiedzy ale przede wszystkim doświadczeń [emoji177]

Dobrej nocki xx
 
reklama
Do góry