reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

U mnie dość skomplikowana sytuacja .Tutaj w Holandii trochę specyficznie podchodzą do procesu leczenia. Euthyrox dostałam od ... ginekologa na cito, a wizytę kontrolna mam dopiero za ponad 2 tygodnie..sama zawsze w pl kontrolowałam TSH , bo kilkanaście lat temu miałam niedoczynnosci a później stwierdzona chorobę autoimmunologiczna .. endokrynolog kazał mi kilka razy w roku kontrolować TSH i pokazać się dopiero gdy przekroczy 4 (przeważnie były wahania 2,6+/- 3,6).. tutaj miałam badania w styczniu i było ok wg lekarzy... ale ostatnio zauważyłam , ze coś się dzieje , wiec wyprosilam lekarza o badanie TSH .. tydzień temu na wizycie , dosłownie mnie zamurowało, jak wynik wyszedł 12 ... a oni mnie do ivf stymulowali przy takim TSH ../ dostałam teraz ten euthyrox 25 i cała listę badań .. jakieś wątrobowe , na nerki , cholesterol , potas , trójglicerydy itd ... tylko zastanawiam się czy robić badania już teraz , czy poczekać jeszcze kilka dni, jak będzie wyglądać sytuacja po włączeniu leku. Jak myślicie ?
Lek nie działa tak z dnia na dzień. TSH 12 to sporo a dawka 25 mała. Spokojnie możesz i 50 zapodać. Nie wiem co z transferem zarodka? Raczej bym poczekała aż TSH się ustabilizuje.
 
reklama
Hmmm... myśle o tym co napisałaś ze jest się kolejnym numerkiem, ja mam wrażenie ze tutaj jest to tak normalne, ze nikt nie robi z tego wielkiego wow. Jest problem z płodnością, jest invitro. Jeśli chodzi o opiekę medyczna, ja byłam prowadzona przez lekarza prywatnie, który był ordynatorem kliniki, teraz prowadzi już tylko swój gabinet-nie wiem czy to może miało jakiś wpływ, poniewaz w klinice każdy mnie o niego pytał, ze jestem od tego i tego doktora. Opiekę miałam wręcz lepsza niż się spodziewałam, wszyscy bardzo uprzejmi, kilka telefonów przed punkcja, jak się przygotować, w trakcie pielęgniarka trzymała za reje, doktorka rozmawiała, puszczali mi muzykę żebym się „wyluzowała” , po punkcji przez kilka dni ktoś dzwonił zapytać jak się czuje, czy wszystko ok. Do transferu miałam dwa telefony żeby poinformować o zarodkach, w dniu transferu wszyscy obchodzili się ze mna jak z „jajkiem” wiec nie mogę powiedzieć naprawdę nic złego, jest to aż ponad to, czego oczekiwałam. Nawet byłam zaskoczona takim podejściem. Nie mam pojęcia jak to wyglada w Polsce w prywatnych klinikach?
Jak to wyglada w Polsce wiem tylko z tego , co piszą tutaj dziewczyny .. czyli jednak jest różnica między Holandia a Francja , z tego co piszesz .Jestem tez na forach holenderskich i wiele kobiet ma podobne odczucia . Dostają określony „ schemat” działania , ale nie „ bawia się” tutaj w pocieszanie , relaksacyjne muzyki , jakiś specjalnie empatyczny kontakt z pacjentem . Ciężko to opisać w kilku zdaniach , ale z tego co mówisz to super trafiłaś ☺️☺️Powodzonka ☺️☺️☺️☺️
 
Życzymy cierpliwości wszystkim oczekujących na wyniki i wizyty.

❤❤❤Trzymamy kciuki za wgryzanie się Kropków w nowe 9 miesięczne domki Mamuś❤❤❤

Ruszamy do boju po nasze szczęścia.
Czekamy na pozostałe dziewczyny i spełnienie największego marzenia każdej z nas bycia mamą :):* Trzymamy kciuki za same dobre wiadomości!

Shake it up baby, twist and shout :)
Będzie sie działo


Skontrolujcie kalendarz i uzupełnijcie pod linkiem:
Link do: Kalendarz

"Masz problem z dopisaniem się do kalendarza? Masz zainstalowaną aplikację ""Arkusze Google""?"
Jeśli nie - zrób to!
Sklep Play -> wyszukaj arkusze google -> zainstaluj -> po zainstalowaniu otwórz kalendarz

2019-11-04 cikulinka transfer ❤❤❤
2019-11-05 nuna85 Punkcja
2019-11-06 sandra777.12 Punkcja
2019-11-08 Witamitawegaminka USG❤❤❤
2019-11-08 Liliana87 BETA❤✊
2019-11-09 nuna85 transfer ❤❤❤
2019-11-09 sandra777.12 transfer ❤❤❤
2019-11-12 Artemida90 decyzja o transferze
2019-11-13 goffa13 echografia 1 trymestru
2019-11-14 Netiaskitchen decyzja o transferze
2019-11-17 Babeczki termin porodu
2019-11-26 Mitotaj termin porodu
2019-11-28 Vinszka termin porodu
2019-11-28 Elizabeth68 USG❤❤❤
2019-12-01 pini88 termin porodu
2019-12-03 Pala termin porodu
2019-12-20 Skarbulenka termin porodu
2020-02-05 Konstancja27 termin porodu
2020-02-19 AleAle27 termin porodu
2020-06-08 Gość gość ANNA termin porodu
 
Jak to wyglada w Polsce wiem tylko z tego , co piszą tutaj dziewczyny .. czyli jednak jest różnica między Holandia a Francja , z tego co piszesz .Jestem tez na forach holenderskich i wiele kobiet ma podobne odczucia . Dostają określony „ schemat” działania , ale nie „ bawia się” tutaj w pocieszanie , relaksacyjne muzyki , jakiś specjalnie empatyczny kontakt z pacjentem . Ciężko to opisać w kilku zdaniach , ale z tego co mówisz to super trafiłaś ☺☺Powodzonka ☺☺☺☺
Możliwe ze tak jest akurat w miejscu gdzie się leczę, tez patrzę na forach francuskich i ogólnie myśle ze jest dobra opieka wszedzie.
Dziękuje i również powodzenia!
 
Lek nie działa tak z dnia na dzień. TSH 12 to sporo a dawka 25 mała. Spokojnie możesz i 50 zapodać. Nie wiem co z transferem zarodka? Raczej bym poczekała aż TSH się ustabilizuje.
U nas cała procedura wstrzymana .. właśnie przez to TSH . Nie byłoby szans wg lekarza na pomyślny transfer , a nawet jeśli - to z utrzymaniem . Tym razem był tylko jedno jajeczko ... bardzo mało .. ale wysokie TSH tez mogło się do tego przyczynić .. . Teraz napewno kilka tygodni - może miesięcy na uregulowanie tarczycy musimy poświecić .. mam tylko żal , ze tak zbagatelizowali ten problem ...
 
reklama
Witaj :) cieszę się, ze jest tutaj ktos, kto przechodzi przez to w tym samym momencie. Ja już sama nie wiem czy ten brzuch boli czy nie,czy mi się wydaje, chyba czasem dołem, delikatnie zakłuje. Piersi chyba tez mniej bolą, to znaczy jakoś inaczej. No nic, pozostaje czekać. To jest moj pierwszy transfer, pierwsze podejście, tak się stresuje, ze z jednej strony padam ze zmęczenia, a zdrugiej nie mogę zasnąćo_O, wkurza mnie to tym bardziej jak mąż z boku chrapie na całego...;)
Ja z leków mam zestaw witamin, plus dodatkowo kwas foliowy, magnez i cynk przez pierwszy tydzień. No i oczywiście progesteron.
Ja jakos noce przesypiam, ale o 6 mam ustawiony budzik na leki i do pracy jak w jakims transie. Przy swiezym transferze tez mialam tylko staly zestaw witamin plus luteine i neoparin. Teraz na sztucznym to jest tego wiecej, i glupia tez porownuje jakby objawy do pierwszego a przeciez wiem,ze to dwa zupelnie inne transfery.. trzymam kciuki za nas, oby te transfery okazaly się szczesliwe!! A pozniej juz swoim chlopom nie damy tak sobie chrapac w nocy, co to by nie bylo !!!
 
Do góry