Skarbulenka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Kwiecień 2019
- Postów
- 1 875
Jeśli coś Cię niepokoi jedź na izbę przyjęć.Jeszcze nie czuję a wczoraj miałam kłucia przez cztery godziny
Ja ruchy poczułam ok 22 tygodnia
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jeśli coś Cię niepokoi jedź na izbę przyjęć.Jeszcze nie czuję a wczoraj miałam kłucia przez cztery godziny
Ha ha ja urodziłam na 40 -tke. Jeszcze jeden zarodek zamrożony. Wiosną podchodzę do transferu.U mnie to będą gadać wtedy że sobie na starość dzieciaka zrobiłam, bo mam aż 35 lat- głupota ludzka nie zna granic
Gdzies przeczytałam że tak może się tarczyca na początku ciąży zachowywać że tsh jest dość niskie a ft4 ciut powyżej normy i że to może się wiązać z wyksztalcaniem się łożyska i wymiotami
Dziewczyny czy przed stymulacjami miałyście problem z tarczyca , czy przyjmowalyscie leki ? Co jaki czas kontrolujecie TSH ? Mi w ciągu 4 miesięcy TSH z 3 podskoczyło na 12 ... dostałam euthyrox 25 , ale wydaje mi się ze to trochę mała dawka .. wizytę mam dopiero 27go u endokrynologa .. chcą zobaczyć jak będzie poziom po miesiącu leczenia ..Tarczyca zachowuje się różnie. U mnie poszło w kierunku nadczynności ponoć jest to normalne. Idź do endokrynologa, w ciąży musi przyjąć w ciągu 7 dni.
Powiesz, ze podąrzasz za modą jak celebrytkiU mnie to będą gadać wtedy że sobie na starość dzieciaka zrobiłam, bo mam aż 35 lat- głupota ludzka nie zna granic
Strasznie mała dawka. Ja przy TSH 4.7 biorę 75 letroxu. TSH obniżylo się do około 1 tylko w ciąży poszło w nadczynność. Weź więcej i zrób kontrolę za dwa tygodnie. Ważne jest jeszcze ft4 i ft3. Samo TSH nic nie mówi o pozostałych hormonach. Początkowo też zaczynałam od 25, potem 50 a na 75 sama podwyższyłam. Endokrynolog stwierdziła że jak dobrze się czuje i hormony są w normie to mogę brać te 75.Dziewczyny czy przed stymulacjami miałyście problem z tarczyca , czy przyjmowalyscie leki ? Co jaki czas kontrolujecie TSH ? Mi w ciągu 4 miesięcy TSH z 3 podskoczyło na 12 ... dostałam euthyrox 25 , ale wydaje mi się ze to trochę mała dawka .. wizytę mam dopiero 27go u endokrynologa .. chcą zobaczyć jak będzie poziom po miesiącu leczenia ..
To moje ``AŻ 35 LAT`` to było ironiczne, u nas na wsi to jestem już stara. Wg niektórych osob powinnam sobie zrobić dziecko jak byłam młodsza, nie miałam pracy, nie miałam domu itd. Echhhh szkoda gadać i się przejmowaćHa ha ja urodziłam na 40 -tke. Jeszcze jeden zarodek zamrożony. Wiosną podchodzę do transferu.
Jak mnie wkurw.....takie gadanie, najchętniej to bym omijała taka rodzinę szerokim łukiem...Dzisiaj mialam zlot rodzinny
Stalismy z mezem za reke na cmentarzu po czym uslyszalam SZEPTY ze sobie nie radzimy w zyciu bo jestesmy sami. Ze nie jestesmy rodzina DOSŁOWNIE, Jak mam znalzec sile zeby zaczac wszystko od nowa i walczyc? Na cale szczescie ze moj maz jest opanowany bo ja mialam ochote uciekac a on mnie stanowcza reka przetrzymal.
Ja sama o sobie mówie z ironią (oczywiscie tylko do tych, ktorzy wiedzą o naszej sutuacji), że jestem bezdzietną lambadziarą no bo przeciez co moze wiedziec bezdzietna lambadziara o zyciu? Skoro dzieci nie ma, zyje sobie z mężem, oboje pracuja, wydatkow nie mają, no bo dzieci nie ma.. jak ja mogę komentować , po slubie 8 lat, razem juz 17... no wygodne te "mlode" teraz.. będą żalować, oj będą.. grzeszniki jedne !To moje ``AŻ 35 LAT`` to było ironiczne, u nas na wsi to jestem już stara. Wg niektórych osob powinnam sobie zrobić dziecko jak byłam młodsza, nie miałam pracy, nie miałam domu itd. Echhhh szkoda gadać i się przejmować
Spróbuję się przespać jak nie przejdzie to będę jutro dzwonić do mojego lekarza
Dzisiaj mialam zlot rodzinny
Stalismy z mezem za reke na cmentarzu po czym uslyszalam SZEPTY ze sobie nie radzimy w zyciu bo jestesmy sami. Ze nie jestesmy rodzina DOSŁOWNIE, Jak mam znalzec sile zeby zaczac wszystko od nowa i walczyc? Na cale szczescie ze moj maz jest opanowany bo ja mialam ochote uciekac a on mnie stanowcza reka przetrzymal.
Właśnie wczoraj mowilam do meza, ze moze uda nam sie za rok pojsc na cmentarz z wozkiem tak się z męzem pogadaliśmy, ze nie spotykamy się na zlocie rodzinnym pod grobem. Najchetniej to i bym na wszystkie swieta poki co, teleportowala sie chociazby w kosmos.