To Twoja decyzja jeśli chcesz zapladniać mniej komórek. Ustawowo dopuszczalne jest 6 przed 35rż kobiety, a potem wszystkie. Nigdy nie będziesz wiedziała ile z tego przetrwa i ile się zaimplantuje. Ile nas tutaj, tyle historii. Każda sytuacja jest inna, może uda się za 1. razem, a może nie uda się po 10 probach. Tego nie wiesz z wyprzedzeniem. Przyznam ze raczej nie spotkałam się z tym, że ktoś nie chce wykorzystać wszystkich dopuszczalnych prawem szans... Ale każdy robi to co uważa za słuszne. Mrożenie jest procesem bardzo bezpiecznym, zawsze niewykorzystane zarodki i komórki jajowe można oddać do adopcji, więc ja nie miałam takich wątpliwości. Mieliśmy zapłdniane 10 komorek, powstało z tego 7 zarodków, z tego jak na razie wykorzystaliśmy 5, ale przyjął się tylko jeden.