reklama
madzialenak
mama na pełen etat
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2012
- Postów
- 3 727
Inka a może zadzwoń do tego doktora, u którego byłaś ostatnio.
Kinga_1
Fanka BB :)
Inka - współczuję. Ale masz prawo wybrać się do szpitala poza swoim miastem. Teraz już nie musisz się leczyć w swoim co mieszkasz. Więc wybierz się nawet teraz w nocy na jakiś dyżur do innej miejscowości gdzie jest dobry szpital i normalni lekarze.
Kinga_1
Fanka BB :)
Agapl- odnośnie Inhibiny B to wiem, że w konkretnym dniu cyklu się robi. Ja miałam zrobić w 3 dniu, ale wiem, że między 2 a 4 dniem też jest ok. A Twój wynik AMH mieści się w granicach normy. Ja niestety jestem poniżej - ostatnio jak robiłam AMH miałam 0,4 tylko.
Inka...co za cham cie przyjal...ja bym normalnie nie wytrzymala...nikt procz nas samych nie ma pojecia co my przezywamy...
boli cos to sie przejmujemy, ze boli -nie boli, ze nic sie nie dzieje...to jest jaks obled!
kochana sciskam kciuki za was &&& dawaj znac jak sie czujesz!
boli cos to sie przejmujemy, ze boli -nie boli, ze nic sie nie dzieje...to jest jaks obled!
kochana sciskam kciuki za was &&& dawaj znac jak sie czujesz!
Misia1974
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2012
- Postów
- 3 011
Inka - kolega mi opowiadał o swojej sprawie. Babka miała krwawienie, zrobili jej łyżeczkowanie, bo niczego nie widzieli na usg i ... za dwa miesiące okazało się, że jest prawie w 4 miesiącu!!! Bo ciąża przetrwała.
Osobiście po moich przebojach uważam, że grunt to dobre usg. Na jednym aparacie widać juz ciążę, na innych nie. Podobnie z serduchem. Nie poddawaj się. Walcz o maluchy. Jak ja miałam wczesne poronienie (w terminie prawie miesiączki), to pęcherzyki lekarz zlokalizował w szyjce macicy.
Osobiście po moich przebojach uważam, że grunt to dobre usg. Na jednym aparacie widać juz ciążę, na innych nie. Podobnie z serduchem. Nie poddawaj się. Walcz o maluchy. Jak ja miałam wczesne poronienie (w terminie prawie miesiączki), to pęcherzyki lekarz zlokalizował w szyjce macicy.
kaska31
Fanka BB :)
Witam cie gratuluje bobaska ja tez jestem z uk a dokladnie z glasgow i rodzilam tutaj dwoje dzieci. i dziwi mnie to co piszesz o skanach bo ja mialam co troche robione a z dziecimi bylo wszystko wporzadku.na poczatku narmalne spotkania co 4 tygodnie potem co 2 i co tydzien. ja jestem zadowolona z opieki oraz personelu w szpitalu.mi tez bylo ciezko przy pierwszym dziecku sie tutaj dostosowac ale jakos poszlo gladko tak jak i teraz. wiec glowa do gory.:-):-):-):-):-):-)A dziekujemy wszysko dobrze, mdlosci powoli mijaja a to jedyne co mi dokuczalo. Czekam na list ze szpitala ze skierowaniem na usg ( standartowo tutaj sa tylko dwa w 12 i 20 tyg i to wszystko). Nic mi nie dokucza, brzuch rosnie, wiec mysle ze wszystko w porzadku. W tym tygodniu mialam spotkanie z polozna, pobrala krew, wiec jesli cos ich zaniepokoi maja sie ze mna skontaktowac. Mam nadzieje, ze sie nie beda odzywac.
Porownujac prowadzenie ciazy tu i w Polsce to ogromna przepasc. W Polsce badania, usg, czeste wizyty. A tu telefon do poloznej ze jestem w ciazy, pani przyszla do mnie do domu. Musialam uzupelnic papiery ( na temat danych osobowych, chorob w rodzinie itp). dostalam ulotki co jesc, o szkodliwosci palenia itp. Polozna zaproponowala mi badanie krwi ( moglam odmowic) na anemie oraz na badanie czy dziecko nie ma jakiesc wady (porownuja wyniki krwi i pierwszego usg) . Dostalam pojemniczek na mocz i koniec wizyty. Nastepne spotkanie z polozna w 16 tyg. Mysle jednak , ze tu jakos tez sie rodza dzieci, wiec chyba ten system sie sprawdza. Zyje tutaj , wiec musze sie dostosowac do panujacych tu zasad.
reklama
Różyczka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2012
- Postów
- 714
Witam wszystkich cieplutko :-)
U mnie nasypało w nocy kilkanaście cm śniegu - pod spodem jest lód - więc jest wesoło...
Udanej niedzieli życzę...i wytrwałości tym z Was które jeszcze zakupów świątecznych nie zrobiły - ja po wczorajszych zakupach zwątpiłam...dzikie tłumy są wszędzie...
U mnie nasypało w nocy kilkanaście cm śniegu - pod spodem jest lód - więc jest wesoło...
Udanej niedzieli życzę...i wytrwałości tym z Was które jeszcze zakupów świątecznych nie zrobiły - ja po wczorajszych zakupach zwątpiłam...dzikie tłumy są wszędzie...
Podziel się: