reklama
Misia1974
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Kwiecień 2012
- Postów
- 3 011
Ja po transferze rano accard, a na noc clexane. Ale to chyba dla mnie było za dużo, bo miałam krwotoki.
Teraz kazali mi wrócić tylko do clexanu - z uwagi na ryzyko krwawień.
Ale spotkałam się, że biorą dziewczyny sam clexan albo sam accard.
Ja accard odtsawiałam w 7 tyg. Clexane też, ale kilka dni temu do niego musiałam wrócić.
Fakt, że u mnie wyszła mutacja genu odpowiedzialna za zakrzepicę. Tyle, że jak mi naczyniowcy w tym tyg. tłumaczyli - mam jakąś w miarę dobrą mutację, czyli nie aż z takim ryzykiem wystąpienia zakrzepicy - niemniej jednak mogło to utrudniać zajście w ciążę. Szwagierka mojej koleżanki kilka tygodni temu zmarła na zakrzepicę w wieku 31 lat - więc nie ma żartów z tą chorobą.
Teraz kazali mi wrócić tylko do clexanu - z uwagi na ryzyko krwawień.
Ale spotkałam się, że biorą dziewczyny sam clexan albo sam accard.
Ja accard odtsawiałam w 7 tyg. Clexane też, ale kilka dni temu do niego musiałam wrócić.
Fakt, że u mnie wyszła mutacja genu odpowiedzialna za zakrzepicę. Tyle, że jak mi naczyniowcy w tym tyg. tłumaczyli - mam jakąś w miarę dobrą mutację, czyli nie aż z takim ryzykiem wystąpienia zakrzepicy - niemniej jednak mogło to utrudniać zajście w ciążę. Szwagierka mojej koleżanki kilka tygodni temu zmarła na zakrzepicę w wieku 31 lat - więc nie ma żartów z tą chorobą.
Czesc Dziewuszki,
Kinga :----( nie sposob znalezc slowa, by CIe pocieszyc. Smutno.:-( Tak bardzo sie cieszylam z Twojego malego "Szczesciarza" Trzymaj sie kochana i nie poddawaj sie w tej ciezkiej walce. Tule mocnoooooo
Kinga :----( nie sposob znalezc slowa, by CIe pocieszyc. Smutno.:-( Tak bardzo sie cieszylam z Twojego malego "Szczesciarza" Trzymaj sie kochana i nie poddawaj sie w tej ciezkiej walce. Tule mocnoooooo
Ostatnia edycja:
madzialenak
mama na pełen etat
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2012
- Postów
- 3 727
Misia to prawda z zakrzepicą nie ma żartów, moja koleżanka z Gdańska 1,5 roku temu zmarła na zakrzepicę w 9 m-cu ciąży, 2 tygodnie przed porodem. Niestety maluszek także nie przeżył :-(
madzialenak
mama na pełen etat
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2012
- Postów
- 3 727
Dziewczyny ratujcie, jaki środek polecacie na swędzenia po luteinie. Już mam masakrę, a dopiero biorę 3 dzień :-(
Cześć dziewczynki. oby ten tydzień był dla nas wszystkich weselszy i bardziej pomyślny niż poprzedni. Udanego spokojnego tygodnia.
Madzialenak jeśli chodzi o swędzenie po luteinie to spróbuj tantum rosa ale zewnętrznie do podmywania. a poza tym mogłabyś poprosić doktorka o luteinę podjęzykowa i brać na przemiennie raz dowcipnie raz podjęzykowo. dziewczyny brały też tę dowcipną do drugiej dziurki;-).
Madzialenak jeśli chodzi o swędzenie po luteinie to spróbuj tantum rosa ale zewnętrznie do podmywania. a poza tym mogłabyś poprosić doktorka o luteinę podjęzykowa i brać na przemiennie raz dowcipnie raz podjęzykowo. dziewczyny brały też tę dowcipną do drugiej dziurki;-).
reklama
Dzien dobry Kochane!
Tak pięknie sypie śnieg za oknem.. moj Mąż zrobil mi wczoraj wieczorem niespodziankę i przywiozl do domu choinkę ;-)
potem 2 godziny walczyl z lampkami hihi zawiesil je i stwierdzil : no kochanie jak ja bede w pracy to ty masz caly dzien na ozdobienie choinki!
no tak.. wiec dzis czeka mnie duuzo pracy.
zamarynowac miesko, ubrac choinke, pranie, prasowanie, obiad i zaczynam piec ciasteczka na zamowienie ;-)
i wiece co.. kupilismy mebelki do pokoiku dzieciecego i wczoraj złapalamm jakąś schizę , ze to moze za wcześnie :-/
Tak pięknie sypie śnieg za oknem.. moj Mąż zrobil mi wczoraj wieczorem niespodziankę i przywiozl do domu choinkę ;-)
potem 2 godziny walczyl z lampkami hihi zawiesil je i stwierdzil : no kochanie jak ja bede w pracy to ty masz caly dzien na ozdobienie choinki!
no tak.. wiec dzis czeka mnie duuzo pracy.
zamarynowac miesko, ubrac choinke, pranie, prasowanie, obiad i zaczynam piec ciasteczka na zamowienie ;-)
i wiece co.. kupilismy mebelki do pokoiku dzieciecego i wczoraj złapalamm jakąś schizę , ze to moze za wcześnie :-/
Podziel się: