reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja bylam na zwolnieniu. 2 razy mialam punkcje i 2 razy po niej czulam sie okropnie. Ale ja mialam duzo komorek pobranych i ryzyko hiperstymulacji. Do tego ja zle znosze narkoze. Kiedy jest moment wyjecie wenflonu i juz szykowania sie do domu wystarczy ze wyjde z kliniki i jest mi tak slabo ze nie moge isc. Dla mnie punkcja to po prostu zle przezycia ale czego my kobiety nie zrobimy dla swoich marzen. Jestem pewna ze gdybym tylko byla w ciazy o wszystkim bym zapomniala:)
Dużo tzn ile? Boję się piątkowej wizyty bo nie wiem co tam zobaczę na tym usg...
 
Dużo tzn ile? Boję się piątkowej wizyty bo nie wiem co tam zobaczę na tym usg...
Ja po punkcji czulam sie w miarę ok. Mialam krwawienie z wklucia po tej strzykawie do pobrania komore, dostalam leki przrciwbolowe i jak działały to bylo ok ale jak przrstaly dzialac to bolalo bardzo. Na drugi dzien po punkci mialam usg w sprawie nerek to bol byl masakryczny i jak chodziłam to bolalo. Ale do pracy poszlam normalnie na drugi dzien. Przez kilka dni bolaly jajniki przy sikaniu, nie bylo mowy by "przeć mocz" misialm sikac na luzie bo inaczej bol byl masakryczny. Bardzo bardzoczęsto chodzilqm sikac. Ale przeszło do transferu. A mialam 19 pecherzykow
 
Nie jestem pielęgniarką, a szkoda w sumie :D
no mnie czasami tak boli, że aż płaczę...

A porzadnie skore zbierasz? Jak ja napniesz w palcach to powinno byc lepiej...
Ja robilam na wydechu wklucie, i powolutku wpuszczalam plyn a potem pomasowalam przez wacik to miejsce zeby ladnie sie rozeszlo.
I w zasadzie nie czulam nic poza tym momentem wklucia...
 
Dużo tzn ile? Boję się piątkowej wizyty bo nie wiem co tam zobaczę na tym usg...

Nastaw sie pozytywnie bo moze byc tak ze bedziesz sie czula rewelacyjnie :) nie ma sie czego bac naprawde :)
Ja po punkcji poszlam na pyszne jedzonko i poza wzdeciem czulam sie ok, potem czulam mocno jajniki ale tez mialam ok 20 komorek wiec dlatego.
Bedzie dobrze!![emoji1307][emoji1307][emoji1307]
 
Coś chyba niejasno napisałam. W 5 dobie było 6 zarodków. 2 blastki i 4 murole. Niestety z muroli nic nie wyszło. 1 blastka siedzi mi na kolanach i zajada mleczko a druga jest na zimowisku.

Moje blastki tez sa z 6 doby wiec gdyby nie hodowali do 6 to mialabym tylko 1 blastke i nic wiecej... ale dotad nic z tego nie wyszlo.
 
Nastaw sie pozytywnie bo moze byc tak ze bedziesz sie czula rewelacyjnie :) nie ma sie czego bac naprawde :)
Ja po punkcji poszlam na pyszne jedzonko i poza wzdeciem czulam sie ok, potem czulam mocno jajniki ale tez mialam ok 20 komorek wiec dlatego.
Bedzie dobrze!![emoji1307][emoji1307][emoji1307]
dokładnie tak jak piszesz, dolegliwości do przeżycia ja przy comiesiecznym jajeczkowaniu odczuwam ból wiec to mnie jakoś bardzo nie zdziwiło, patrząc na ilość pęcherzyków
 
A porzadnie skore zbierasz? Jak ja napniesz w palcach to powinno byc lepiej...
Ja robilam na wydechu wklucie, i powolutku wpuszczalam plyn a potem pomasowalam przez wacik to miejsce zeby ladnie sie rozeszlo.
I w zasadzie nie czulam nic poza tym momentem wklucia...
Mąż robi zastrzyki w zasadzie, w końcu w czymś musi pomóc :D
Skórę ściska mocno, potem sama rozmasowuje.. zauważyłam, że jak gonapeptyl wyjmę tak z 7 minut wcześniej z lodówki, to jest lepiej i nie boli, chyba, że trafi w jakieś naczynko. Gorzej jest z menopurem..
 
Nastaw sie pozytywnie bo moze byc tak ze bedziesz sie czula rewelacyjnie :) nie ma sie czego bac naprawde :)
Ja po punkcji poszlam na pyszne jedzonko i poza wzdeciem czulam sie ok, potem czulam mocno jajniki ale tez mialam ok 20 komorek wiec dlatego.
Bedzie dobrze!![emoji1307][emoji1307][emoji1307]
Nie nastawiam się w żaden sposób. Raczej staram się neutralnie, mimo strachu.. bardziej podpytuję jak to jest, moje pierwsze IVF w końcu :)
 
reklama
Zastrzyków z gonapeptylu zrobiłam już chyba z 16 (przestałam liczyć :D) i już cztery z menopuru poleciały, dziś będzie kolejny i jutro. A w piątek mam podglądanie z estradiolem. Na ostatniej wizycie lekarka powiedziała, żeby się nastawić na punkcje na kolejny tydzień, czyli ten nadchodzący.. ale to się okaże na wizycie w piątek. Czy po punkcji byłyście na zwolnieniu lekarskim czy od razu wróciłyście do pracy?
Ja wróciłam od razu do pracy, tak samo po transferze, ale ja mam pracę biurowa także nie muszę dźwigać czy chodzić na nocki.
 
Do góry