reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Justyska powiedz mu, że nie ma co przesadzać! I jak chce to niech sam leży 24h na dobę. Zarodeczek już jest w Tobie i lakier mu nie zaszkodzi!
kochana ta cały czas mu to tłumaczę, ale on jest pod tym względem tragiczny. Wygooglował sobie jakieś bzdety i mi je czyta. To mu już wprost powiedziałm ze w necie też pisza że alkohol szkodzi na plemniki i nie wolno pić a jakoś lekarz pozwolił okazjonalnie to juz nie skomentował ;) mój mąż to wogóle uważa że nie trzeba się malować, chodzić do fryzjera itp... najlepiej to chyba żyć w lepiance. Szkoda gadać ja i tak zrobie swoje. a cała jazda poszła o to że na 8 w sobotę jestem umówiona u mojej mamy 30km od mojego domu do fryzjera a na 7 mam zrobić bhcg w labie i on uważa to za problem... oj Boziu
 
@Vinszka ty w których dniach robiłaś betę? aaa nospę też prałaś?
Brałam od dnia transferu relanium nospe i buscopan do 6 dpt

Beta była w 3, 6, 9 dpt i chyba w 14... Te 3 były najważniejsze dla mnie.

A co do leżenia plackiem. Aktualnie nie miałam nawet na to możliwości, a i tak się udało. Co ma być to będzie, najważniejsze to się nie przemęczać i pilnować by nie było skurczów macicy. Dlatego tabsy były w ruchu.
 
Brałam od dnia transferu relanium nospe i buscopan do 6 dpt

Beta była w 3, 6, 9 dpt i chyba w 14... Te 3 były najważniejsze dla mnie.

A co do leżenia plackiem. Aktualnie nie miałam nawet na to możliwości, a i tak się udało. Co ma być to będzie, najważniejsze to się nie przemęczać i pilnować by nie było skurczów macicy. Dlatego tabsy były w ruchu.
a przypomnij mi jak brałaś nospę? Ile razy dziennie? Mnie tak troche czasem pobolewa, kuje w jajnikach jak przy owulce. Wiec wtedy biorę nospę.

A betę włśnie mówili bym zrobiła 6 i 8 dpt, ja natomiast mysłałam by zrobić 7 i 10 dpt wtedy to już będzie pewniejsze czy udało się czy nie. A co do leżenia to też tak nie chce leżeć
 
reklama
Ja po wizycie :) Jest 7 większych jajeczek:cool2:a pozostałe 2 małe już się chyba nie rusza:sad: szkoda, bo liczyłam, ze tym razem rozbije bank;)
Punkcja może w środę albo w czwartek. Teraz zaczynam się stresować, ile się zapłodni. Ale na to już wpływu nie mam i zostaje mi tylko czekanie.
 
Do góry