reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kochane, ku pokrzepieniu serc zamieszczam swój dzisiejszy wynik.
Dziś jest 12dpt, 2 zarodków 3 dniowych.
To moja druga procedura i ostatnie dwa zarodki, z pierwszej mamy synka. Wszystko w Novum.
Miałam dzisiaj ogromny stres bo założyliśmy, że to nasze ostatnie podejście.
Ale jest. Oczywiście wcześnie jeszcze żeby świętować ale jest radość.
Próbujcie ile tylko macie sił i nie poddawajcie się, za wszystkie Was i każdą z osobna mocno trzymam kciuki. Będę się odzywać jeszcze [emoji8]
20190520_145644.jpeg
 
Kochane, ku pokrzepieniu serc zamieszczam swój dzisiejszy wynik.
Dziś jest 12dpt, 2 zarodków 3 dniowych.
To moja druga procedura i ostatnie dwa zarodki, z pierwszej mamy synka. Wszystko w Novum.
Miałam dzisiaj ogromny stres bo założyliśmy, że to nasze ostatnie podejście.
Ale jest. Oczywiście wcześnie jeszcze żeby świętować ale jest radość.
Próbujcie ile tylko macie sił i nie poddawajcie się, za wszystkie Was i każdą z osobna mocno trzymam kciuki. Będę się odzywać jeszcze [emoji8]Zobacz załącznik 974971
Super!!!!! Gratuluje i trzmam kciuki [emoji8]
 
Kurczę, to mi wyśrubowali normy. Ogólnie mam nie przekraczać glukozy 120 po posiłku, szczególnie miałam tego pilnować w 1 trymestrze. Teraz mam do 130 po godz. Na czczo do 89. Staram się tak regulować posiłki, żeby się tego trzymać. Mam zalecenie, że jak 3 dni pod rząd przekroczę tą normę, to mam zwiększać insulinę. Może za bardzo się katuję.
To chyba są wcześniejsze normy, jakoś niedawno była zmiana i ze 120 1h po posiłku podnieśli na 140 a z 90 na czczo do 92. Może dlatego, że ty miałaś od początku zawirowania to ci przykręcił śrubkę, a po 24tc też jest ciężej to ogarnąć, dlatego jeśli od początku miałaś bardziej rygorystyczne normy to teraz ci pewnie chociaż trochę latwiej.

@Justyska13 niech się dzielnie dzielą kropusie :)
 
Dziewczyny, mam pytanie z innej beczki. Jak się przygotować finansowo do pierwszej wizyty w klinice? Czy oprocz kosztow za wizyte juz na poczatku trzeba wplacac jakies pieniądze? Czy jest taka mozliwosc, ze beda tego dnia na miejscu juz kazali zrobic jakies badania? No i pozniej, jesli juz podejma decyzje co i jak to wtedy trzeba placic z gory za cala procedurę??

Jeżeli chodzi o badania to przecież jeśli udałaś się pierwszy raz do ginekologa z problemem z zajściem w ciążę to już wtedy Twój lekarz powinien Ci zlecić jakieś badania i mężowi. Po naszych wynikach dostaliśmy leki, pobraliśmy ileś czasu i znowu do kontroli. W końcu uslyszeliśmy, że in vitro i nie ma na co czekać. Wtedy po oswojeniu się z tą myślą, wyszukałam klinikę, w której chcielibyśmy podejść do procedury.
Na pierwszej wizycie lekarz zlecił całą listę pozostałych brakujących badań. Może je zrobić na pewno w klinice lub w inny dzień gdzie chcesz. Wszystko Ci wyjaśni lekarz lub pielęgniarka.

My na 1. wizycie płaciliśmy za wizytę oczywiście i za badania męża, bo zrobił wszystkie od razu (koszt ok 400 zł), oprócz dwóch, do których trzeba było być przygotowanym (+kolejne 400 zł). Ja robiłam u siebie w mieście na pakiet medyczny z pracy.

W piątek jadę na pierwszy podgląd podczas stymulacji i zobaczymy ile będę musiała płacić ;)
 
Jeżeli chodzi o badania to przecież jeśli udałaś się pierwszy raz do ginekologa z problemem z zajściem w ciążę to już wtedy Twój lekarz powinien Ci zlecić jakieś badania i mężowi. Po naszych wynikach dostaliśmy leki, pobraliśmy ileś czasu i znowu do kontroli. W końcu uslyszeliśmy, że in vitro i nie ma na co czekać. Wtedy po oswojeniu się z tą myślą, wyszukałam klinikę, w której chcielibyśmy podejść do procedury.
Na pierwszej wizycie lekarz zlecił całą listę pozostałych brakujących badań. Może je zrobić na pewno w klinice lub w inny dzień gdzie chcesz. Wszystko Ci wyjaśni lekarz lub pielęgniarka.

My na 1. wizycie płaciliśmy za wizytę oczywiście i za badania męża, bo zrobił wszystkie od razu (koszt ok 400 zł), oprócz dwóch, do których trzeba było być przygotowanym (+kolejne 400 zł). Ja robiłam u siebie w mieście na pakiet medyczny z pracy.

W piątek jadę na pierwszy podgląd podczas stymulacji i zobaczymy ile będę musiała płacić ;)
Oczywoscie, w ciagu tych 3 lat mialam duzo badan i zabiegow ale z tego co mi tutaj dziewczyny pisaly, starsze niz pol roku nie beda brane pod uwage. Stad moje pytania. I tez uslyszelismy nie ma na co czekac" in vitro. Dlatego tutaj jestem. Trzymam kciuki by szybko sie Wam udalo.
 
reklama
Do góry