reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Tak dzonilam i mowila ze terminy najwczesniej 8 maja, mowilam jej o stymulacji i pytalam o lekarza ale dzis juz go nie ma. Dzodzwonilam sie drugi raz pani bez wiekszych problemow podala mi nazwe bakterii jakas agalktie nie wiem jak sie to pisze ale tak zrozumialam. Pani powiedziala ze ta bakterie leczy sie tylko w ciazy by rodzac silami natury nie przekazac jej dziecku, a jeali chodzi o czystosc pochwy to jest posrednia ale mowila ze tu raczej lekarz zdecyduje ze przrjdziemy dalej do stymulacji. Pytalam czy ta czystosc wymaga jakichs probiottkow itp by byla czystosc lepsza to b powiedziala ze nie i by sie nie denerwowac.
Ale ja chybabi tak zrobie tak jak Asia mowi kilka globulek i tantum rosa profilakrycznie
Mi bardzo dobrze działał gynauxil na zmianę z lactovaginal + probiotyk doustny jeśli chodź o poprawie czystości pochwy. Jeśli masz wynik II lub II/III i spoko wymaz to nie powinno być problemu
 
A czy miałaś może lub brałaś pod uwagę laparoskopię aby pousuwać ogniska endo? Też mam endometriozę, miałam laparoskopię ale dawno temu (torbiel w 2012) i zastanawiam się czy warto robić te transfery czy może myśleć nad usunięciem ognisk endo.
Owszem. W 2017 mialam laparoskopie.
Sama sie wciaz zastanawiam czy to ma wplyw na transfery czy nie.
 
Dziewczyny dzwoniono do mnie zkliniki ze w wymazach wyszla mi jakas bakteria ale nie powiedziano w ktirym badaniu i ze jesli bylabym w ciazy to trzrba leczyc a jesli nie jestem to nie trzeba wie wiem o ktora chodzi. I ze w czustosci pochwy wyszedl mi wynik nie zadowalajacy jakos pani go okreslila ale nie pamiętam i ze tu decyzja bedzie nalezala do lekarza.
I co teraz kurcze? Pewnie nir dopuszcza nas do stymulacji? :(:( Umowiona jesten na 8 maja dopiero.
Dziewczyny podpowiedzcie czy bede miala wszystko przesunięte czy dopuszcza mnie i czy to nie bedzie zagrazalo pozniej przrd transferem?
Mnie tak katowali przez 1,5 w invikcie z powodu jakichś bakterii (bez infekcji). Wychodziło mi tam wszystko co możliwe (bez grzybów) i ciągle był problem z podejściem do transferu (w stymulacji i punkcji nikomu to nie przeszkadzało). W tym czasie miałam zrobionych chyba z 20 posiewów i ciągle byłam na antybiotykach po których pojawiały się nowe dziwne bakterie. W końcu zaczęłam się temu przyglądać bardziej i jak mi w jednym czasie w różnych laboratoriach wyszły różne wyniki, to dałam se spokój z tą kliniką (m.in. to był powód mojej przeprowadzki do do innej kliniki). Kolejny lekarz złapał się za głowę jak zobaczył historię moich posiewów. Mówił, że bez sensu było to leczenie. Dostałam tylko przed transferem dużą dawkę leków i tyle. Będąc już w ciąży też miałam akcję z posiewami. Wyszły mi w 3 laboratoriach różne bakterie (z tej samej próbki!). Jak nie masz infekcji, to może powtórz badanie i zobaczysz co wyjdzie, bo najczęściej to laboratoria zanieczyszczają próbki.
Tak z ciekawostek, to mi często wychodziło w wymazach kilka bakterii naraz. Rozmawiałam kiedyś z Paśnikiem, to mówił, że taki wynik jest nieprawidłowy. Zawsze powinna wyjść 1 bakteria, bo ona dominuje (nikt się wcześniej nad tym nie zastanawiał, tylko walili mi antybiotyki bez sensu).
Dlatego ja od dłuższego czasu, jak mi coś wychodzi, to zawsze powtarzam badanie przynajmniej raz.
 
Cześć dziewczyny, czytam Was już dość długo i nie ukrywam że bardzo korzystam z Waszej wiedzy. Dlatego też postanowiłam wreszcie się przedstawić ;)
Aktualnie jestem po drugiej stymulacji, krótkim protokołem. Udalo sie zdobyć 3 komórki z których mieliśmy 3 zarodki. Jeden podany dwa dni po punkcji, niestety klapa, dwa czekają na swoją kolej. Mamy zamiar odebrać je w maju :)
Właściwie to będzie koniec naszej historii w staraniu się o dzieci.
Z pierwszej stymulacji mamy wspaniałe, biegajace cudo. Daliśmy sobie drugą szansę na drugie dziecko, bardzo byśmy chcieli ale jesli sie nie uda to naj ważniejsze ze mamy tego jednego ukochanego.
O nas: mąż bardzo słabe parametry nasienia, ja insulinoopornosc na lekach i diecie plus tarczyca na lekach.
Aktualnie zaczęłam brać encorton ze wzgledu na tarczyce. Po transferze mam dostać relanium ze względu na skórcze, 3x2 lutinus i luteina pod język 3x3. Oczywko biore kwas foliowy plus wit d -4 tys.
Macie jeszcze jakieś pomysły co by tu pobrać na dobre zagniezdzanie?
Ja polecam ananasa, przy szczęśliwym transferze jadłam go mega dużo i się udało.
Tylko wstręt mi do niego został :D
Mocno trzymam za Was wszystkie kciuki, z całych moich sił.
 
Tak dzonilam i mowila ze terminy najwczesniej 8 maja, mowilam jej o stymulacji i pytalam o lekarza ale dzis juz go nie ma. Dzodzwonilam sie drugi raz pani bez wiekszych problemow podala mi nazwe bakterii jakas agalktie nie wiem jak sie to pisze ale tak zrozumialam. Pani powiedziala ze ta bakterie leczy sie tylko w ciazy by rodzac silami natury nie przekazac jej dziecku, a jeali chodzi o czystosc pochwy to jest posrednia ale mowila ze tu raczej lekarz zdecyduje ze przrjdziemy dalej do stymulacji. Pytalam czy ta czystosc wymaga jakichs probiottkow itp by byla czystosc lepsza to b powiedziala ze nie i by sie nie denerwowac.
Ale ja chybabi tak zrobie tak jak Asia mowi kilka globulek i tantum rosa profilakrycznie
To dokładnie jak Ci dziewczyny piszą, paciorkowiec z gr B. Jak zajdziesz i nadal będzie, przed porodem dostaniesz antybiotyk, być może punkcja też w obstawie antybiotykowej będzie. Jak jestes uczulona na penicylinę, dadzą antybola z innej grupy.
 
Mi bardzo dobrze działał gynauxil na zmianę z lactovaginal + probiotyk doustny jeśli chodź o poprawie czystości pochwy. Jeśli masz wynik II lub II/III i spoko wymaz to nie powinno być problemu
Wyniku nie widzialam ale jesli pani tak mowila ze bedzie ok to tez tak mysle. Ale zrobie tak jak mowicie, lepiej dmuchac na zimne. Jutro wszytko kupie i mam nadzieje ze bedzie dobrze. Ale sadze ze ta czystość pochwy mogla taka wyjsc bo to byl 12 dzień cyklu.
Mnie tak katowali przez 1,5 w invikcie z powodu jakichś bakterii (bez infekcji). Wychodziło mi tam wszystko co możliwe (bez grzybów) i ciągle był problem z podejściem do transferu (w stymulacji i punkcji nikomu to nie przeszkadzało). W tym czasie miałam zrobionych chyba z 20 posiewów i ciągle byłam na antybiotykach po których pojawiały się nowe dziwne bakterie. W końcu zaczęłam się temu przyglądać bardziej i jak mi w jednym czasie w różnych laboratoriach wyszły różne wyniki, to dałam se spokój z tą kliniką (m.in. to był powód mojej przeprowadzki do do innej kliniki). Kolejny lekarz złapał się za głowę jak zobaczył historię moich posiewów. Mówił, że bez sensu było to leczenie. Dostałam tylko przed transferem dużą dawkę leków i tyle. Będąc już w ciąży też miałam akcję z posiewami. Wyszły mi w 3 laboratoriach różne bakterie (z tej samej próbki!). Jak nie masz infekcji, to może powtórz badanie i zobaczysz co wyjdzie, bo najczęściej to laboratoria zanieczyszczają próbki.
Tak z ciekawostek, to mi często wychodziło w wymazach kilka bakterii naraz. Rozmawiałam kiedyś z Paśnikiem, to mówił, że taki wynik jest nieprawidłowy. Zawsze powinna wyjść 1 bakteria, bo ona dominuje (nikt się wcześniej nad tym nie zastanawiał, tylko walili mi antybiotyki bez sensu).
Dlatego ja od dłuższego czasu, jak mi coś wychodzi, to zawsze powtarzam badanie przynajmniej raz.
Nie no mi wyszla tylko ta jedna bakteria ktorabokazala sie paciorkowcem i ktora sie teraz nie leczy. Nie czuje jakos by jakis stan zapalny byl aczkolwiek dla pewnosci kupir laktovaginal cze to grugie co Asia i @sksk pisaly i mysle ze bedzie dobrze.tak teraz sobie przypominam ze w grudniu na bad okresowych w pracy wyszlo mi ze w moczu mam liczne bakterie ale bez objawow i w krwi mi tez wyszlo ze jakis stan zapalny jest ale z tego ze mi nic nie dolegalo to odpuscilam. Muslicie ze to ten paciorkowiec?
 
Owszem. W 2017 mialam laparoskopie.
Sama sie wciaz zastanawiam czy to ma wplyw na transfery czy nie.

W moim przypadku(endomenda 4 stopnia czyli już ta najgorsza) powiedzieli ,ze nawet za duzo nie chcieli tam grzebać bo praktycznie wszystko mam pozrastane(O dziwo macica nie) i tylko moga sie zrobić jeszcze gorsze zrosty.
Co do transferu to mówią,że niby nie ma wpływu.Na pewno mocno wpływa na jakość komórek-niestety...
 
reklama
Wyniku nie widzialam ale jesli pani tak mowila ze bedzie ok to tez tak mysle. Ale zrobie tak jak mowicie, lepiej dmuchac na zimne. Jutro wszytko kupie i mam nadzieje ze bedzie dobrze. Ale sadze ze ta czystość pochwy mogla taka wyjsc bo to byl 12 dzień cyklu.

Nie no mi wyszla tylko ta jedna bakteria ktorabokazala sie paciorkowcem i ktora sie teraz nie leczy. Nie czuje jakos by jakis stan zapalny byl aczkolwiek dla pewnosci kupir laktovaginal cze to grugie co Asia i @sksk pisaly i mysle ze bedzie dobrze.tak teraz sobie przypominam ze w grudniu na bad okresowych w pracy wyszlo mi ze w moczu mam liczne bakterie ale bez objawow i w krwi mi tez wyszlo ze jakis stan zapalny jest ale z tego ze mi nic nie dolegalo to odpuscilam. Muslicie ze to ten paciorkowiec?
Jeśli chodzi o lactovaginal to po nim mam dziwne czasem odczucia, chyba mnie wysusza, ale pomaga, dlatego dla mnie mega połączenie to na zmianę lactovaginal + gynauxil (również Neoprobio, ale gorszy do stosowania). Ale zobaczysz co tam masz bo mi zawsze brakowało kwasu mlekowego, dlatego inna flora rozwijała się nadmierne
 
Do góry