reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Vinszka to juz masz druga ciaze z in vitro?To tak szlak masz przetarty[emoji5] Ja tez jestem na sztucznym cyklu pierwsze podejscie i pierwsze udane[emoji5] Mamy jeszcze 4 blastusie.Jutro podglady maluszka juz u mojego lekarza, we wtorek mielismy serduszko
O to masz taką samą sytuację co ja dwa lata temu [emoji38] szykuj się na wieeeelka rodzinkę.
 
reklama
Dziewczyny dzisiaj minęły u mnie 2 tygodnie od transferu. Po tym czasie miałam zadzwonić do mojego lekarza prowadzącego. Więc zadzwoniłam i kazał się pojawić się u niego za 2 tygodnie. Poza tym zero jakichkolwiek badań czy to normalne?
 
Oj kochana współczuję przeżyć, ale niestety okres czekania jest trudny. Później też łatwo nie jest.
Ja aktualnie mam problem zrobić jedno głupie badanie. Dziś cały dzień wiszę na telefonie, aż doszłam do wniosku, że pierdziele i idę do hematologa, bo tam od razu robili mi tą krew tylko okres czasu mi się wydłuża. Widać diagnostyka nie chce moich pieniędzy [emoji15]

Ile my kobietki musimy przejść w walce o nasze szczescie [emoji44][emoji173]️
 
Dziewczyny dzisiaj minęły u mnie 2 tygodnie od transferu. Po tym czasie miałam zadzwonić do mojego lekarza prowadzącego. Więc zadzwoniłam i kazał się pojawić się u niego za 2 tygodnie. Poza tym zero jakichkolwiek badań czy to normalne?

Kurcze w tej kwestii jeszcze nie podpowiem
ale u mnie tylko w dzień transferu kazał
lekarz sprawdzić progesteron i powiedział czekamy na bthcg
Nic więcej
 
reklama
Dziewczyny dzisiaj minęły u mnie 2 tygodnie od transferu. Po tym czasie miałam zadzwonić do mojego lekarza prowadzącego. Więc zadzwoniłam i kazał się pojawić się u niego za 2 tygodnie. Poza tym zero jakichkolwiek badań czy to normalne?
Serio? Toć ja od 5 tc jestem co tydzień na USG i badań pełno. Aż strach liczyć ile kasy poleciało. [emoji87]
 
Do góry