reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Wlasnie, wystarczylo sie przyznac i przeprosic. Napisalam post tak do ogolu, zaczynajac go od "Kobietki..."
A ty od razu mialas waty, ze naskoczylam na ciebie, choc sama przyznalas, ze nie czytasz wszystkiego dokladnie.
Jak nie zauważyłaś przyznałam się do tego że nie przeczytałam do końca i przeprosiłam od razu. A Ty od razu do mnie z tekstem że rozgrzebuje niepotrzebnie stare rany I że od rana jestem dość aktywna na forum. Po raz kolejny powtarzam że nieswiadomie to zrobiłam a nie specjalnie!!!!!!!!!
 
reklama
Wiesz ja pojechalam, bo ja sie nie spodziewalam poronienia... Poszlam rano na kibelek, a tu... krew... A to jak mnie potraktowali na IP to istny koszmar ;(... Tylko pielegniarka okazala sie empatyczna, mowi gdy doktor łaskawie zeszla, ze krawienie sie nasililo, a ta doktor I CO W ZWIAZKU Z TYM?!
No poczułam sie jak najgorsza...

Boziuuu jak tak można???
Tak lekarz nie powinien się zachować [emoji27]
 
@Olk@24 co u Ciebie słychać? Kiedy wracasz do nas? Czy może już wróciłaś, tylko siedzisz w krzakach???!!!
Witaj Kochana :)
Dziękuję ze o mnie pamiętasz , no tak ja działam jak to na siłaczkę przystało ;) poszłam po rozum do głowy chwilę się z nim pobilam i jestem obecnie na immunopresji z zalecenia mojej Pani doc. Doc Pasnik również przystal , biorę imuran , encorton oraz equoral i będziemy się przygotowywać do crio , jedyne co polecam to mam takie fazy po tych lekach ze własny mąż ma ze mnie nie zły ubaw , ogólnie czuje się rozbita i nie mam sił ale z wszystkiego staram się czerpać co to najlepsze i po prostu się opiepszam :p A co tam u was ? Zdążyłam tylko doczytać ze wywieźli Cię gdzieś na odpocZynek i odcieli dostęp do apteki ;) ( i bardzo dobrze !!!) A i też tak mam że chce być chociaż te dwa dni dłuŻej w ciąży :p tak ze doskonale Cię rozumiem ;)
 
Wiesz ja pojechalam, bo ja sie nie spodziewalam poronienia... Poszlam rano na kibelek, a tu... krew... A to jak mnie potraktowali na IP to istny koszmar ;(... Tylko pielegniarka okazala sie empatyczna, mowi gdy doktor łaskawie zeszla, ze krawienie sie nasililo, a ta doktor I CO W ZWIAZKU Z TYM?!
No poczułam sie jak najgorsza...
No wlasnie tego sie obawiam ze mnie oleja bo oni juz sa tak znieczuleni i wczesna ciąża to dla nich nie ciąża.
 
Kurcze niby jestem odważna ale jeśli chodzi o tak delikatna sprawę jak maleństwa to juz dupcia moja miękka [emoji16][emoji23]
Mąż chce czekać do czwartku a ja nie wytrzymam tyle[emoji44]
Chciałabym mu sprawić radość w pracy i pojechać z pozytywnym wynikiem [emoji7]

A Ty kiedy idziesz na kolejną betę?
Z lekarzem juz się kontaktowałaś czy czekasz do 14 dpt?
Jutro idę na kolejną betę i jutro będę dzwoniła do kliniki :-) I zobaczymy co dalej:-)
 
Ja przed ciaza mialam zawsze 100/68, 99/65, i w ciazy podobnie (na wizytach Pani ginekolog i profesor w klinice mówią ze takie ma być u ciezarnej) ale... Ostatnio jak sie zle czuje w domu(może taka pogoda) i mierze to mam 80/55, 83/47 a jak się czuje dobrze to mam te swoje 100/65
Jak mi raz spadlo do 85/35 [emoji32] to sie przestraszylam i napisalam do pani ginekolog co robic i napisala zeby sie nie martwic i kontrolowac... Troche przez to przestalam jej ufac, przeciez wtedy lozysko jest niedotlenione, prawda? Ide po swietach do innego lekarza z ciekawosci podpytac co on uwazaBardzo wspolczuje, bo wiem ze w podobnym czasie nam się udalo, ja jestem teraz w 9t0d i okropnie sie boje, bo w 1 trymsetrze 8-11tc jest najbardziej newralgiczny jak to powiedziala moja Pani doktor... A u mnie wyszedł jeszcze krwiak wiec juz w ogole umieram ze strachu

Co do klotni - ja to forum bardzo szanuje, bo jestem tu dopiero od stycznia i bardzo duzo sie dowiedzialam, dostalam mnóstwo wsparcia. bardzo nie lubie kwasow. Od kiedy jestem na tym watku to dopiero i az druga fala klotni [emoji6]
wszystkie mamy przecież jeden cel [emoji1768] [emoji3590][emoji106]
Ale dlaczego ma być niedotlenione lożysko? Skoro zazwyczaj mas skurczowe 100, a teraz 85, to nadal jest wariant Twojej normy. Jak człowiek ma zazwyczaj 120, a potem 105, to też nic się nie dzieje. Jeśli źle się czujesz z niższym, walnij zdrową kawkę lub dwie, wiem, że pisałaś, ze po kawie to samo, ale może mocniejsza lub wiecej?
Niunia ja też się bardzo bałam tym bardziej jak rano zrobiłam test i wyszła mi jedna kreska ale mówię idę zrobię betę bo nie wytrzymam. Jak odbierałam wyniki to najpierw się pomodlilam wsiadlam do auta i spojrzałam na kartkę. Jak zobaczyłam to 6 to od razu sobie pomyślałam jest słabo nie uda się dopiero dziewczyny na forum dały mi nadzieję że beta będzie rosła.i faktycznie w piątek zrobiłam znowu betę i test i wszystko wyszło pozytywnie:-) więc się nie bój u Ciebie też będzie pięknie ♥️
Część z tej 6 to pewnie po ovitrelle, 63 to już na pewno nie ovitrelle, ale 63 w 11 dpt to niezbyt dużo, najważniejszy teraz będą najbliższe przyrosty. Każda beta trochę inna, były tu przypadki że hulała i niewiele z tego było, była też PaulinkaP która miała bardzo małą betę i kiepskie przyrosty, a kilka dni temu urodziła córeczkę. Różnie może być.
 
Ale dlaczego ma być niedotlenione lożysko? Skoro zazwyczaj mas skurczowe 100, a teraz 85, to nadal jest wariant Twojej normy. Jak człowiek ma zazwyczaj 120, a potem 105, to też nic się nie dzieje. Jeśli źle się czujesz z niższym, walnij zdrową kawkę lub dwie, wiem, że pisałaś, ze po kawie to samo, ale może mocniejsza lub wiecej?

Część z tej 6 to pewnie po ovitrelle, 63 to już na pewno nie ovitrelle, ale 63 w 11 dpt to niezbyt dużo, najważniejszy teraz będą najbliższe przyrosty. Każda beta trochę inna, były tu przypadki że hulała i niewiele z tego było, była też PaulinkaP która miała bardzo małą betę i kiepskie przyrosty, a kilka dni temu urodziła córeczkę. Różnie może być.
Kurczę to mi dałaś do myślenia:-( mam nadzieję że jutro beta będzie większa. Od samego początku staram się podchodzić do tego wszystko z dystansem aby się potem nie rozczarować.
 
Jak nie zauważyłaś przyznałam się do tego że nie przeczytałam do końca i przeprosiłam od razu. A Ty od razu do mnie z tekstem że rozgrzebuje niepotrzebnie stare rany I że od rana jestem dość aktywna na forum. Po raz kolejny powtarzam że nieswiadomie to zrobiłam a nie specjalnie!!!!!!!!!
Przecież ci wierzę, że to nie było specjalnie, tylko kolejnosc wydarzen, o których piszesz była odwrotna. Napisałam ci tylko jednego posta i przestałam komentować.
Powodzenia.
 
Boziuuu jak tak można???
Tak lekarz nie powinien się zachować [emoji27]
Ale to w ogole nie byl koniec czarnej serii, kilka dni pozniej zmarla moja babcia z ktora od dziecka mieszkalam w Sylwestra ja pochowalismy (a poronilam 14 grudnia).
Moj pracodawca wiedzial o ciazy, a potem o poronieniu, gdy wrocilam do pracy 2 stycznia po przerwie swiatecznej wreczono mi... wypowiedzenie (!!!) po 5 latach pracy (gdzie podkreslam bylam naprawde sumiennym pracownikiem, potrafilam z urlopu wakacyjnego zjechac zeby uratowac kontrakt...). Dali mi tylko dziwny termin wyp. bo do konca obecnego miesiaca czyli kwietnia oraz ustna informacje, iz jest to tylko papier i moge sie jeszcze ZASTANOWIC NAD SOBA (!).
Bylam takim wrakiem, ze do pracy pochodzilam jeszcze tydzien i wzielam zwolnienie od psychiatry, nie chcialam juz tam wracac... Byli wsciekli mialam dwie komisje... 8 lutego test okazal sie ponownie pozytywny, a ja w obawie o powtorke nikomu nie mowilam. I tak dotrwalam do 13go tygodnia na zwolnieniu od psychiatry, a w zeszlym przeszlam na L4 od ginekologa oczywiscie z kodem B, wiec z racji ciazy musza cofnac wypowiedzenie...
W calej tej historii rowniez zwiazek z babcia nie zakonczyl sie na jej smierci bo termin porodu wypada mi DOKLADNIE w ten sam dzien w ktorym urodzila sie babcia!
Tak sie wszystko wyprostowalo...
 
reklama
Do góry