reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Wiesz jak czytałam na forach o tym ze niektórzy robia pogrzeby i pala w domu świeczki przez rok to chyba nie dla mnie ja bym od tego dostała depresji... wiem ze kazdy sobie radzi inaczej ze strata ja chyba wole myslec o tym ze sa straszniejsze zeczy o to co sie stało u mnie to jest nic. Takie myślenie daje mi sile i jest mi łatwiej.
Zawsze sobie tak myślę jak na coś narzekam pomaga mi to bo przystaje na chwilę i myślę że mogło być gorzej
 
reklama
@Ellessi Ja nadal czekam na merytoryczną odpowiedź!! Proszę o odniesienie się do postu.
Temat już został zakończony. Bardzo proszę już nie roztrząsać tego tematu, nie po to tu jesteśmy. Mamy nauczkę na przyszłość, żeby być bardziej delikatnym a czasem w internecie się nie da. Czasem jesteśmy opacznie odbierani i myślę, że warto zakończyć a nie kolejne strony czytać kto miał rację i czyje na wierzchu.
oki? :)
 
Dziewczyny mam jeszcze pytanie do tych których to spotkało to co mnie. Długo po odstawieniu leków czekalyscie na poronienie? Dr powiedział ze 3-4 dni i powinno sie zacząć.
 
Dziewczyny mam jeszcze pytanie do tych których to spotkało to co mnie. Długo po odstawieniu leków czekalyscie na poronienie? Dr powiedział ze 3-4 dni i powinno sie zacząć.
Jakby to policzyć od początku to ja trzy tygodnie, bo to była moja ciąża naturalna i nie miałam żadnych leków
 
Ale to w ogole nie byl koniec czarnej serii, kilka dni pozniej zmarla moja babcia z ktora od dziecka mieszkalam w Sylwestra ja pochowalismy (a poronilam 14 grudnia).
Moj pracodawca wiedzial o ciazy, a potem o poronieniu, gdy wrocilam do pracy 2 stycznia po przerwie swiatecznej wreczono mi... wypowiedzenie (!!!) po 5 latach pracy (gdzie podkreslam bylam naprawde sumiennym pracownikiem, potrafilam z urlopu wakacyjnego zjechac zeby uratowac kontrakt...). Dali mi tylko dziwny termin wyp. bo do konca obecnego miesiaca czyli kwietnia oraz ustna informacje, iz jest to tylko papier i moge sie jeszcze ZASTANOWIC NAD SOBA (!).
Bylam takim wrakiem, ze do pracy pochodzilam jeszcze tydzien i wzielam zwolnienie od psychiatry, nie chcialam juz tam wracac... Byli wsciekli mialam dwie komisje... 8 lutego test okazal sie ponownie pozytywny, a ja w obawie o powtorke nikomu nie mowilam. I tak dotrwalam do 13go tygodnia na zwolnieniu od psychiatry, a w zeszlym przeszlam na L4 od ginekologa oczywiscie z kodem B, wiec z racji ciazy musza cofnac wypowiedzenie...
W calej tej historii rowniez zwiazek z babcia nie zakonczyl sie na jej smierci bo termin porodu wypada mi DOKLADNIE w ten sam dzien w ktorym urodzila sie babcia!
Tak sie wszystko wyprostowalo...

Współczuję takiego pracodawcy, ale tak jest w większości przypadków, Nikt nie docenia kiedy wypruwasz flaki dla firmy, albo przychodzisz chora do pracy i nie bierzesz zwolnienia. Nikt nie pamięta o dobrych rzeczach tylko te złe (np. dłuższe zwolnienie chorobowe).

Masz okres wypowiedzenia zapewne 3 -miesięczny, to ma ono bieg od lutego do końca kwietnia. Bardzo dobrze, że poszłaś od razu na zwolnienie lekarskie i skoro jesteś w ciąży to wypowiedzenie muszą cofnąć tak jak piszesz.
 
Współczuję takiego pracodawcy, ale tak jest w większości przypadków, Nikt nie docenia kiedy wypruwasz flaki dla firmy, albo przychodzisz chora do pracy i nie bierzesz zwolnienia. Nikt nie pamięta o dobrych rzeczach tylko te złe (np. dłuższe zwolnienie chorobowe).

Masz okres wypowiedzenia zapewne 3 -miesięczny, to ma ono bieg od lutego do końca kwietnia. Bardzo dobrze, że poszłaś od razu na zwolnienie lekarskie i skoro jesteś w ciąży to wypowiedzenie muszą cofnąć tak jak piszesz.
Wlasnie z tym wypowiedzeniem to tak dziwnie zrobili bo dostalam 2 stycznia a konczy sie... 30 kwietnia [emoji849]
 
@sksk dzis masz 6dpt blastki?? Hihi nie skusisz sie na bete??:) @Agonia777 @Kurcia @Marzycielka jak się czujecie?? Wypoczywacie czy jakos
bardziej aktywnie? Bierzecie relanium i rozkurczowe?
@Marzycielka wiem ze
we wtorek testuje[emoji1320][emoji1320][emoji1320]
@Agonia777 a Ty jak samopoczucie kochana?
@Skarbulenka mam nadzieje ze zbieznosc zarodkow przyniesie i mi szczescie jak Tobie!![emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️ pieekna beta!!! Gratuluje szczescia!
@Carenik dzieki za wsparcie! Jestes kochana! Sweterek bede nosic jak tantiem[emoji3]
@Kamaaa ja Ci powiem ze szlo u mnie awokado, banan, sok z aronii, i codziennie suszone morele.
Odzywianie bylo mocno warzywno-kaszowe, malutko miesa i zero slodyczy[emoji8][emoji8][emoji1307][emoji1307][emoji1307] powodzenia i dawaj nam
znac! Kiedy monitoring?? A jak jestes lekko przeziebiona to odstaw witaminy one podobno dokarmiaja tez wirusy i bakterie (tak slyszalam). Niestet ja z endo problemu nie mialam, ok 7-8 bylo 2 dni przed transferem wiec potem podrastalo.. tylko raz przy iui mialam 5 wiec nie bylo szans ale i tak zrobili i dali proga
@Vinszka gratuluje cudownego malenstwa[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️ stosuje Twoje zlote zestawy[emoji4]
@Justyska13 niestety meza az tak nie badalismy, nie pomoge[emoji20]
@ilmenau - zebys juz dluzej nie musiala czekac na najpiekniejsze spotkanie swiata[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️[emoji1307][emoji1307][emoji1307] moze dzis? Kciukasy!!
@motylek24 - czytalam jak wiele przeszlas - podziwiam Twoja sile...
Jestes Wielka i pokazujesz nam ze TRZEBA WALCZYC. Ciesz sie szczesciem, niech juz Cie spotkaja same pelne szczescia dni!
@Butelka123 - niech majoweczka przyniesie pelen koszyczek jajeczek!! I piekne zarodeczki!!

Uff powodzenia dla Was! Jesli kogos nie doczytalam to wybaczcie, z kazda myslami jestem caly czas[emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️
Dzięki że pytasz ja ogólnie dobrze się czuję, od wczoraj częściej boli krzyż. Po relanium cały czas bym spała, ale od dzisiaj już nie biorę. Rozkurczowe mam ale na razie nie czuję potrzeby. Coś tam zakuje w brzuchu, ale nie raeguję nerwowo co ma być to będzie. Wtorek pokaże. A jak Twoje samopoczucie?
 
reklama
Wlasnie z tym wypowiedzeniem to tak dziwnie zrobili bo dostalam 2 stycznia a konczy sie... 30 kwietnia [emoji849]
To nie dziwnie, tak jest jak najbardziej przepisowo :). Przy miesięcznym lub 3 miesięcznym okresie wypowiedzenia ma ono swój bieg od pełnego miesiąca więc w Twoim przypadku od lutego dopiero. Dlatego też niektórzy czekają do np. 30 stycznia żeby wręczyć wypowiedzenie :)
Rozumiem, że umowę masz na czas nieokreślony? jaki powód zwolnienia podali?
 
Do góry