reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Kurcze na kazdym etapie jakis stres. Przrd stymulacja stres po badaniach z wynikami, przy stymulacji stres jak wyjdzie stymulacja i ile jajek bedzie, po punkcji strach ile sie zaplodnibi dotrwa. Pozniej strach czy beda wyjdzie itp. Boze caly czas strach, stres. , nerwy, obawy itp chyba nigdy to sie nie skonczy. Ja dzis juz wylam jak pomyslalam o badaniu cftr ze jesli zrobimy to co wyjdzie? A jesli wyjdzie ze obydwoje nosimy gen zly to co wtedy? O i sama sie nakrecam. Wiec rozumie tez twoje obawy, ale ja na prawde jesli chodzi o ciebie i malenstwo jestem dobrej mysli i za 8,5 miesiaca bedzie dzidzia :)
Przechodziłam to co Ty dokładnie 2 lata temu. Transfer miałam w czerwcu.
Życzę Ci gromady zarodeczkow jakich ja mam i żeby ten czas oczekiwania szybko mijał.
 
reklama
Zalozenie bylo raczej takie zeby zwiekszyc szanse na chociaz jedno dziecko , bo wiadomo ze implantacja byla w dwoch roznych dniach . Czyli jeden pozniej drugi wczesniej ... no i tak jakos wyszlo[emoji4][emoji173]️[emoji4]

Aaa widzisz czyli jeszcze taki myk! No kurde trafilas na łebskiego lekarza!
W DE sie leczysz tak? super trafic na takiego specjaliste...
 
Aaa widzisz czyli jeszcze taki myk! No kurde trafilas na łebskiego lekarza!
W DE sie leczysz tak? super trafic na takiego specjaliste...

W DE lebskich nie ma! Tu raczej epoka kamienia lupanego[emoji23]po 3 latach i 3 klinikach nie moge nic wiecej powiedziec. To pani doktor w Pradze taka” madrala”[emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️
 
W DE lebskich nie ma! Tu raczej epoka kamienia lupanego[emoji23]po 3 latach i 3 klinikach nie moge nic wiecej powiedziec. To pani doktor w Pradze taka” madrala”[emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️

A widzisz, slyszalam ze mega popularne sa kliniki czeskie do ivf i sporo Polakow tam jezdzi. Kurde ale zeby dogadac sie po angielsku to najpierw musialabym zapoznac sie ze slownictwem, bo to takie raczej niecodziennie uzywane [emoji23]
 
Dziewczyny mam pytanie, może któraś z Was miała podobne doświadczenia.
Miałam ostatnio robioną histeroskopię, pierwszy raz w życiu, po 3 nieudanych transferach. Po zabiegu lekarz mi powiedział, że nie ma się do czego przyczepić no ale pobrał wycinki więc, że zobaczymy co tam wyjdzie. No i wyszło - "Dyskretne cechy przewlekłego, subklinicznego zapalenia endometrium". Dostałam antybiotyk na 2 tygodnie i zaczęłam go już brać. Natomiast wyczytałam w internetach, że zapalenie endometrium często zdarza się po jakiś zabiegach, najczęściej po łyżeczkowaniu macicy a ja miałam łyżeczkowanie po poronieniu w 2016 roku. No i moje pytania, czy to możliwe i prawdopodobne, żebym sobie chodziła radośnie z tym zapaleniem przez 3 lata (skoro na wyniku napisali, że przewlekłe) od przebytego łyżeczkowania? I drugie pytanie, czy moje 3 transfery w ogóle miały jakąś szanse na powodzenie podczas trwania zapalenia endometrium?
O kurde, takie rzeczy u Ciebie??? Przewlekłe zapalenie jest możliwe przez okres kilkuletni i na pewno nie pomaga w implantacji... także mogło tak być, choć nie wiemy na pewno. Wylecz i działaj... kurde jak nie urok to przemarsz wojsk.
Dziewczynu jesli z badania cftr wyszloby ze razem z mezem bylibysmy nosicielami genu odpowiedzialnego za mukowiscydoze to co wtedy? Zostaje tylko opcja badania zarodkow?
1. Odpuszczacie swoje genetyczne dzieci
2. Ryzykujecie 25% szansą na dziecko z mukowiscydozą
3. Badacie zarodki - ogromny koszt plus dylemat moralny co zrobić z tymi "chorymi".
Nosicielstwo w ogólnej populacji to 4%, musielibyście mieć pecha...
A u Ciebie w rodzinie ktos chorowal na to? Skad wiedzieliscie ze nalezy to zbadac?? Byly jakies wskazania?
Wskazaniem jest słabe nasienie.
 
A widzisz, slyszalam ze mega popularne sa kliniki czeskie do ivf i sporo Polakow tam jezdzi. Kurde ale zeby dogadac sie po angielsku to najpierw musialabym zapoznac sie ze slownictwem, bo to takie raczej niecodziennie uzywane [emoji23]

Polakow nie spotkalam nigdy , bo raczej Praga to nie „ polski region” Ostawa i Brno tam sa kliniki z tlumaczami polskimi.Praga jest przez Niemcow i Anglikow, Amerykanow opanowana.
 
reklama
BA97410A-B68C-43EA-B30C-88474358A9AC.png
 
Do góry