Blondasek85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2017
- Postów
- 380
Dziewczyny mam pytanie, może któraś z Was miała podobne doświadczenia.
Miałam ostatnio robioną histeroskopię, pierwszy raz w życiu, po 3 nieudanych transferach. Po zabiegu lekarz mi powiedział, że nie ma się do czego przyczepić no ale pobrał wycinki więc, że zobaczymy co tam wyjdzie. No i wyszło - "Dyskretne cechy przewlekłego, subklinicznego zapalenia endometrium". Dostałam antybiotyk na 2 tygodnie i zaczęłam go już brać. Natomiast wyczytałam w internetach, że zapalenie endometrium często zdarza się po jakiś zabiegach, najczęściej po łyżeczkowaniu macicy a ja miałam łyżeczkowanie po poronieniu w 2016 roku. No i moje pytania, czy to możliwe i prawdopodobne, żebym sobie chodziła radośnie z tym zapaleniem przez 3 lata (skoro na wyniku napisali, że przewlekłe) od przebytego łyżeczkowania? I drugie pytanie, czy moje 3 transfery w ogóle miały jakąś szanse na powodzenie podczas trwania zapalenia endometrium?
Miałam ostatnio robioną histeroskopię, pierwszy raz w życiu, po 3 nieudanych transferach. Po zabiegu lekarz mi powiedział, że nie ma się do czego przyczepić no ale pobrał wycinki więc, że zobaczymy co tam wyjdzie. No i wyszło - "Dyskretne cechy przewlekłego, subklinicznego zapalenia endometrium". Dostałam antybiotyk na 2 tygodnie i zaczęłam go już brać. Natomiast wyczytałam w internetach, że zapalenie endometrium często zdarza się po jakiś zabiegach, najczęściej po łyżeczkowaniu macicy a ja miałam łyżeczkowanie po poronieniu w 2016 roku. No i moje pytania, czy to możliwe i prawdopodobne, żebym sobie chodziła radośnie z tym zapaleniem przez 3 lata (skoro na wyniku napisali, że przewlekłe) od przebytego łyżeczkowania? I drugie pytanie, czy moje 3 transfery w ogóle miały jakąś szanse na powodzenie podczas trwania zapalenia endometrium?