reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Kochana, kazdy negatywny transfer boli tak samo czy 4 czy 10.Nie na co dyskutowac. Ale moze faktycznie jest gdzies niedopatrzenie,cos jest nie tak, warto sie przygotowac do istatniego transferu nigdzie nie jest napisane ze musi byc nieudany[emoji4]ja , tak jak napisalam slepo wierzylam lekarzowi, inny mi oczy otworzyl. U ciebie nie dochodzi do implantacji i bardzo szybko zaczyna sie zluszczac endometrium, tak jakby bylo starsze niz dzien cyklu pokazuje.Glosno mysle.
Spoko, myśl i pisz....może coś podpowiem lekarzowi......ja generalnie mam krótkie cykle od kilku lat od 21-26 dni....

Co myslisz o tym progesteronie moim? czy w nim też była przyczyna?
 
reklama
Cześć dziewczyny, rzadko się odzywam ale na bierząco obserwuje. Wszystkim tym co się udało - gratuluje z całego serca a Tym dziewczynom którym się bie udało - trzymajcie się dzielnie . Ja jestem na początku drogi - 2.04 mam wizytę startowa . Mam zrobione wszystkie badania i moje są w normie . Żeby było ciekawiej dostałam teraz półpaśca - czy któraś tak miała ? I ile po mogliście podejść do transferu ? I to co martwi mnie najbardziej (wiem, ze to najmniej ważne ) ale czy bardzo przytylyscie po stymulacji ?
 
@Vinszka mam pytanie. Jakie stosowalas witaminki przed criotransferem? Jadlas teraz ananas? Aaa świeży czy taki z puszki? I jeszcze jedno ;) ty pierwszy transfer mialas od razy po punkcji czy mialas moze odroczony?

Z witamin to tylko kwas foliowy i witaminy dla kobiet w ciąży to chyba DHA mama premium. Musiałabym sprawdzić, bo nie pamiętam.

Teraz miałam w poniedziałek okropne chwile i o ananasie nawet nie myślałam. Zjadłam chyba jeden świeży plasterek 2 dni przed crio.

Wcześniej transfer był swiezaka, ale u mnie były 2x zarodki najlepszej morfologii. Pewnie to ich zasługa.
 
Czyli to też mogło mieć wpływ negatywny?

A to że teraz jest 28 o czymś świadczy?

Jagoda progesteron jest odpowiedzialny za okno implantacyjne, za to ze endometrium jest receptywne czyli gotowe do zagniezdzenia zarodka.Nie moze byc za niski , natomiast odpowiedni do fazy cyklu i tego co sie dzieje. To jest taki system naczyn polaczonych ktory musi ze soba grac.Mi zawsze mowila pani z labo ze po transferze, badanie prg w 7 dniu i powinien byc co najmniej 20. Ty juz mialas 80 na starcie, teraz juz plamisz, prg ci spada co swiadczy o braku ciazy. Mi tu cos w tym wszystkim nie gra.Jakby za duzo hormonon, przyspieszony cykl i zaburzona rownowaga.Moze sie totalnie myle.Lekarzem nie jestem ale nauczylam sie wielu rzeczy na sobie samej.Niestety[emoji17]
 
Wiem, wiem.....naprawdę zdaję sobie sparwę z tego, że każda z Was dużo przeszła i pewnie jeszcze więcej ode mnie.
Mnie dodatkowo dołuje fakt....że to była ostatnia moja stymulacja i ostatnie zarodki.....:( i to mnie tak boi. Bo gdybym wiedziała i miała w perspektywie, że jeszcze raz podejdziemy, to może nie byłoby takiego dramatu.

Moje endo.....raczej ok, nie wiem jakie bylo w dniu transferu, ale przed punkcją 9-10.
Wiecie co, ja jeszcze podejrzewam, że może u mnie to, że ja się szybko i czesto denerwuje, może to stres wykańcza mojego kropka:( nawet teraz miała ze dwie akcje, że dostawałam szybkiego bicia serca i nawet podwyższonego ciśnienia....może ja codziennie po transferze powinnam brać relanium i przede wszystkim nie pracować?
Kochana, ja od dnia transferu na relanium, bo bez niego to też pewnie bym była wielkim kłębkiem nerwów.
Może uda wam się podejść raz jeszcze, za kilka miesięcy jak uzbieracie odpowiednią kwotę?

Okropnie mi przykro, że tak to się potoczyło [emoji22]
 
Cześć dziewczyny, rzadko się odzywam ale na bierząco obserwuje. Wszystkim tym co się udało - gratuluje z całego serca a Tym dziewczynom którym się bie udało - trzymajcie się dzielnie . Ja jestem na początku drogi - 2.04 mam wizytę startowa . Mam zrobione wszystkie badania i moje są w normie . Żeby było ciekawiej dostałam teraz półpaśca - czy któraś tak miała ? I ile po mogliście podejść do transferu ? I to co martwi mnie najbardziej (wiem, ze to najmniej ważne ) ale czy bardzo przytylyscie po stymulacji ?

Jeśli chodzi o tycie to ja przytyłam 8 kg
Ale to mały pikus w przypadku szczęścia jakim jest maluch [emoji173]️
 
Vinszka mam zwiekszyc progesteron3×3 I luteina pod jezyk moze to da nadzieje na lepsza bete
Ja miałam zwiększony estrofem 3x2 i luteinę dowcipną 3x4, do tego weszła jeszcze pod język 3x3.

Kciuki[emoji110][emoji110][emoji110] betę miałaś większa od mojej hehe więc powinno być podobnie. Musi!!!
 
reklama
Czyli to też mogło mieć wpływ negatywny?

A to że teraz jest 28 o czymś świadczy?
Mi profesor w bialymstoku w kriobanku od punkcji zalecil 3x1 lutinus (mowil ze 2 fniu transferu będę miala kolo 150) w dniu transferu mialam 148 i pozniej dzien po transferze dopisal mi jeszcze prolutrx zastrzyki 2x1, moj progesteron trzyma sie w okolicach 100 (dzis 115 ng/ml) a jesli robię badanie krwi przed zastrzykiem to wychodzi kolo 45ng/ml wiec mysle ze w dniu transferu 80 to nie jest za duzo, mi sie udalo przy jeszcze wyższym
 
Do góry