reklama
4.3 beta 9.8
6.3 beta 2.2 cios nie samowity [emoji23][emoji23][emoji23]
Rety, przykro mi bardzo
Moze sprobowac by podrasowac te komoreczki? Ja bralam taki mix witamin i mineralow - ferti.lovit endo f chyba pol roku.
Nie sprawdze efektow ale to byla bomba witaminowa i organizm czul sie idealnie - zadnych objawow pms itp.
W temacie tarczycy i hashi niestety nie mam zadnego doswiadczenia
Nie poddawaj sie!! Dojdziesz do celu na pewno!
Niskie amh 0.8 endometrioza 3/4stopien i wsumie mam niedoczynność tarczycy i hasimoto
Ja mam kolezanke ktora przy takiej endomendzie (juz po jednej operacji) zaszla w ciaze naturalnie - po wielu latach staran. I juz ma 2 dzieci z naturalsa.
I Tobie sie uda na pewno!
No nerwowo mam od kilku dni..a to nie pomaga...oznaczenie estradiolu to już to po przeliczeniu czyli ok no widzisz ...trochę mnie martwi to, 4 jaka...czyli wybrał tylko te co mają 22, 18,18,17...reszta ma po 15, 14, 12...poeiedzisl ze te się nie będą nadawać no nic... za baczymy. Piątkuuuu przyjdź juzzz dzięki dziewczyny że jesteście, dodajecie niesowitej otuchy
Tak jak dziewczyny mowia - i tak okaze sie finalnie dopiero po punkcji, ale nic straconego - moga podgonic i te mniejsze[emoji1307][emoji1307][emoji1307][emoji1320][emoji1320][emoji1320]
@tina35 a jak byłaś stymulowana przy tym cyklu? Jakie leki i dawki do stymulacji i po stymulacji do transferu? Będę wdzięczna za info
Nadzieja reguły brak u mnie leki przy pierwszych były praktycznie te same ale powiem Ci co u mnie się zmieniło i co może miało wpływ na sukces.
Pierwsza stymulacja(DP)-3 komórki -1 zarodek po PGS-poległ
Druga stymulacja(KP) 6 komórek -1 zarodek świezak -poległ
Mój lekarz za wiele nie powie,za wiele nie poradzi więc samemu trzeba cisnąc.
Po drugim nieudanym transferze zrobiłam krzywą cukrową(oczywiście znajoma doradziła) i jestem pewna ,że od metforminy w kolejnym miesiącu byłam w ciąży!Pierwsza ciąża i to naturalna.Niestety nie utrzymała się.
Mam ponoć niskie AMH 1,2-1,99 ale jak widać z tym nie ma reguły bo trzecia stymulacja okazała się trafna.Wiadomo zarodki nie zbadane ale 4 zamrożone mimo ,że średniej jakości blastki są dla nas ogromnym sukcesem.
Zaczęłam później brać DHEA Eljot 1 tabletka chyba 25 mg (oczywiscie lekarz tez nie zalecał ale powiedzialam ze wezme .Brałam z 2,3 msc pozniej odpuscilam i miesiąć przed stymulacją zaczęłam brać i odstawiłam tydzień przed punckją.
Trzecia stymulacja(DP) -Zaczęłam od owulastanu od 1dc (ponoc trzeba od 2 15 dc dołozyłam gonapeptyl.
Miałam bardzo często usg.20 dc lekarz stwierdził,że widzi 5 antralnych komórek i twierdząć aby się nie "rozjechały" 21 dc wzięłam Elonva zatrzyk(czyli skrócił mi cały cykl) a od 22dc. Menopur największa dawka 300 jednostek .okres nie pamietam kiedy ale chyba kilka dni pozniej miałam jakieś plamienia przez dwa dni ale u mnie ogólnie bida z nędzą z okresem..Oczywiście gonapetyl cały czas brałam.Czyli ten 21 dc to byl 1 dniem nowego cyklu.Wizyty co dwa dni.I tu się zaczęło-od pięknych 4 na lewym i 1 na prawym finalnie wszystko się odwrócilo-na lewym przestały rosnąć a na prawym się pojawiły.Na początku wszystkie szły równo dlatego też wcześniej skrócił cykl niestety jajka żyły swoim życiem i padały co wizytę.Już miałam dość 2 dni przed punkcją.Pierwotnie zapowiadało się 12 do pobrania a lekarz powiedział ,że bedzie 4 czy 6.Odpuściłam.Estradiol 1555. w dzien punkcji pobrano 10,zapłodniło się 7,finalnie 5 zarodków-jedna świeża 4 dobowa morula we mnie.Totalne zawirowania i finalne ogromne zaskoczenie.
Leki do transferu świeżaka.
Lanzetto 2x2
duphaston 3x1
prolutex 1x1
Clexane 1x1
Enkorton 1x1
Acard 1x1
Acocofil co trzy dni
Progesterone besins 3x2
spamspoline jak wezme ,max 3 na dobe
Intralipyd (pierwszy tydzień przed transferem a drugi dwa tygodnie poźniej)Choć miałam mieć według zaleceń Paśnika na pocżatku cyklu,w dzięń transferu i jak sie uda 2 czy 3 pozniej .Jako,że było zamieszanie ze stymulacją zrobiłam to później-ponoć intralipid utrzymuje się 2 tygodnie w organizmie wiec tego się trzymałam
Jestem na glucophage 500 (3 tabletki=1500 na dobe).
Jutro dopiero druga weryfikacja ale co mi pomogło ?
Myślę,że intralipyd i polepszenie jakości komórek metforminą,dhea aaa jeszcze koenzym q10 200 miesiac przed stymulacja.Wiadomo cała masa witaminek na przemian branych.
Wczesniej do 2 transferow byłam po szczepieniach na allo mlr i mimo ze było 40% nie pomogło. accofil tez wczesniej mialam wiec tak naprawde ten intralipyd jest teraz nowoscią.Mam nadzieje,że choć trochę mój przypadek i informację pomogą w dalszych działaniach.Jak to u Was wygląda?
Jagoda reguły kompletnie nie ma,u mnie dwa dni przed punkcją tylko 4 miały 17,18,20. 2 miały po 15 a skąd się wzięło aż 10 pobranych i z tego 7 pełnych Zajmij czymś głowę i będzie dobrze.Wysyłamy pozytywną energię!No nerwowo mam od kilku dni..a to nie pomaga...oznaczenie estradiolu to już to po przeliczeniu czyli ok no widzisz ...trochę mnie martwi to, 4 jaka...czyli wybrał tylko te co mają 22, 18,18,17...reszta ma po 15, 14, 12...poeiedzisl ze te się nie będą nadawać no nic... za baczymy. Piątkuuuu przyjdź juzzz dzięki dziewczyny że jesteście, dodajecie niesowitej otuchy
Pini88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2019
- Postów
- 609
Czy ty o te tabletki pytalas lekarza?czy sam z siebie przepisal?Nadzieja reguły brak u mnie leki przy pierwszych były praktycznie te same ale powiem Ci co u mnie się zmieniło i co może miało wpływ na sukces.
Pierwsza stymulacja(DP)-3 komórki -1 zarodek po PGS-poległ
Druga stymulacja(KP) 6 komórek -1 zarodek świezak -poległ
Mój lekarz za wiele nie powie,za wiele nie poradzi więc samemu trzeba cisnąc.
Po drugim nieudanym transferze zrobiłam krzywą cukrową(oczywiście znajoma doradziła) i jestem pewna ,że od metforminy w kolejnym miesiącu byłam w ciąży!Pierwsza ciąża i to naturalna.Niestety nie utrzymała się.
Mam ponoć niskie AMH 1,2-1,99 ale jak widać z tym nie ma reguły bo trzecia stymulacja okazała się trafna.Wiadomo zarodki nie zbadane ale 4 zamrożone mimo ,że średniej jakości blastki są dla nas ogromnym sukcesem.
Zaczęłam później brać DHEA Eljot 1 tabletka chyba 25 mg (oczywiscie lekarz tez nie zalecał ale powiedzialam ze wezme .Brałam z 2,3 msc pozniej odpuscilam i miesiąć przed stymulacją zaczęłam brać i odstawiłam tydzień przed punckją.
Trzecia stymulacja(DP) -Zaczęłam od owulastanu od 1dc (ponoc trzeba od 2 15 dc dołozyłam gonapeptyl.
Miałam bardzo często usg.20 dc lekarz stwierdził,że widzi 5 antralnych komórek i twierdząć aby się nie "rozjechały" 21 dc wzięłam Elonva zatrzyk(czyli skrócił mi cały cykl) a od 22dc. Menopur największa dawka 300 jednostek .okres nie pamietam kiedy ale chyba kilka dni pozniej miałam jakieś plamienia przez dwa dni ale u mnie ogólnie bida z nędzą z okresem..Oczywiście gonapetyl cały czas brałam.Czyli ten 21 dc to byl 1 dniem nowego cyklu.Wizyty co dwa dni.I tu się zaczęło-od pięknych 4 na lewym i 1 na prawym finalnie wszystko się odwrócilo-na lewym przestały rosnąć a na prawym się pojawiły.Na początku wszystkie szły równo dlatego też wcześniej skrócił cykl niestety jajka żyły swoim życiem i padały co wizytę.Już miałam dość 2 dni przed punkcją.Pierwotnie zapowiadało się 12 do pobrania a lekarz powiedział ,że bedzie 4 czy 6.Odpuściłam.Estradiol 1555. w dzien punkcji pobrano 10,zapłodniło się 7,finalnie 5 zarodków-jedna świeża 4 dobowa morula we mnie.Totalne zawirowania i finalne ogromne zaskoczenie.
Leki do transferu świeżaka.
Lanzetto 2x2
duphaston 3x1
prolutex 1x1
Clexane 1x1
Enkorton 1x1
Acard 1x1
Acocofil co trzy dni
Progesterone besins 3x2
spamspoline jak wezme ,max 3 na dobe
Intralipyd (pierwszy tydzień przed transferem a drugi dwa tygodnie poźniej)Choć miałam mieć według zaleceń Paśnika na pocżatku cyklu,w dzięń transferu i jak sie uda 2 czy 3 pozniej .Jako,że było zamieszanie ze stymulacją zrobiłam to później-ponoć intralipid utrzymuje się 2 tygodnie w organizmie wiec tego się trzymałam
Jestem na glucophage 500 (3 tabletki=1500 na dobe).
Jutro dopiero druga weryfikacja ale co mi pomogło ?
Myślę,że intralipyd i polepszenie jakości komórek metforminą,dhea aaa jeszcze koenzym q10 200 miesiac przed stymulacja.Wiadomo cała masa witaminek na przemian branych.
Wczesniej do 2 transferow byłam po szczepieniach na allo mlr i mimo ze było 40% nie pomogło. accofil tez wczesniej mialam wiec tak naprawde ten intralipyd jest teraz nowoscią.Mam nadzieje,że choć trochę mój przypadek i informację pomogą w dalszych działaniach.Jak to u Was wygląda?
Bywa bardzo różnie ale wiem jakie to stresujące,spokojnie Pini postaraj się czymś zająć głowę i czekamy na rozwój sytuacji.Punkcja prawdopodobnie poniedzialek zalezy od jajeczek w prawym jajniku na lewy juz nie mam co liczyc jajeczka za duze pekna pewnie biore zastrzyki do soboty czy to mozliwe ze moj estradiol sie podniesie i jajeczka urosna?
reklama
NataliaNNN
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Czerwiec 2018
- Postów
- 413
Ja nie miałam antybiotyku po punkcji, niektóre kliniki stosują profilaktycznie inne nie.
Łożyskiem się nie przejmuj, ja też miałam bardzo nisko (8mm nad ujściem) na połówkowych a potem w 24 tygodniu ładnie się podniosło. Lekarz mówił, ze to normalne, ze 95% przypadków łożysko się podnosi. W tym czasie jak jest nisko uważaj na siebie, dużo odpoczywaj i nie dźwigaj nic ciężkiego.
Co do torbielek i nieczytania internetu - u mnie na połówkowych wyszła też plamka na serduszku (white spot) i mimo, ze lekarz mówił, ze mam się tym nie martwić bo w 90% to znika jeszcze w życiu płodowym to ja i tak w drodze do domu odpaliłam internet i się naczytałam o wadach serduszka. Dopiero dziewczyny na forum i mój lekarz prowadzący mnie uspokoili i faktycznie, na echo serca kilka tygodniu później już tej plamki nie było.
@sssurykatka , dziękuję ze pytasz
Jest po prostu nijak... codziennie zmuszam się żeby wstać i iść do pracy... moje serce po raz piąty rozpadło się na milion kawałków , nadziei brak , pieniędzy brak, pomysłów brak , po prostu trzeba się pogodzić z obecnym stanem i próbować nijak żyć
Olcia, bardzo mi przykro. Mam nadzieje, że znajdziesz w sobie tą siłę, która pcha do walki. Wierzę, że jak już zaczęłaś walczyć to się nie poddasz, na razie odłożysz miecz i odpoczniesz ale wrócisz po swoje marzenia. Sciskam mocno! :*
To jest niesprawiedliwe Przykro mi
Słyszałam o tym, że część lekarzy nie włącza dzwięku na bicie serduszek przez pierwszy trymestr, tylko od prenatalnych. Ma to jakiś związek z nagrzewaniem się głowicy. Wg mojego lekarza, 2-3 sekundy sprawdzanie bicia serduszka nie szkodzą, ale co lekarz to opinia. Co do schodzenia z leków to już kiedyś miałyśmy tutaj dyskusje i też wyszło, że każdy lekarz podchodzi inaczej do tematu. Mój przed każdym zejściem z leków robił mi badania na poziom progesteronu i estradiolu, więc jak masz wątpliwości to zrób sobie badania krwi.[/QUOTE]
Tak zrobię, masz rację muszę zrobić sobie badania progesteronu i estradionu. Chyba czulabym się bardziej bezpieczniej jakbym jeszcze ten Lutinus trochę pobrała.
Podziel się: