reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziękuję, kochana, tak, bierzemy dwa, nie ma się co rozdrabniać, bo są słabsze, ale jak wiadomo, z tymi zarodkami nigdy nic nie wiadomo... Nie wiem, poprzednim razem stawałam na rzęsach, żeby coś sobie wstrzyknąć, zapodać, a teraz nawet mi się nie chce za bardzo witaminek brać... ale biorę oczywiście wszystko co mogę.
Kochana, ten czas tak leci... pamiętam, że jednego dnia ty miałas transfer, a ja pukcję, to było tak niedawno, a ty już z tego transferu połówkowe... Super! ja jakoś sobie nie mogę wyobrazić, że będę kiedykolwiek w ciąży...
No i z takich transferów są właśnie ciąże :) Będzie ok, trzymam bardzo mocno kciuki! Będziesz w ciąży, ja tak bardzo nie mogłam sobie tego wyobrazić, że właściwie do dziś nie mogę ;)
Hej dziewczynki
Mam pytanie strasznie się denerwuję transfer miałam 09.02.2019r z 3 dniowych zarodków Betę 17,02.2019 miałam 27,63, 25.02.2019 powtórzyłam i było 620,40 dziś tj 06.02.2019 znowu powtórzyłam i wyszła 2726. W kalkulatorze jak przeliczam do pierwszej Bety to wynik jest prawidłowy jeżeli przeliczam do 2 wyniku to wynik nie prawidłowy. Progesteron wynik 94,05. Wizytę dopiero mam 08..3.2019. Co sądzicie czy to oznacza że ciąża rozwija się nie prawidłowo. Proszę o odpowiedz.
Kochana, beta niestety nie przyrasta prawidłowo... przy 2 tys będzie na usg widać.co najwyżej mały pęcherzyk, na IP każą Ci czekać i iść do swojego lekarza. Radziłabym Ci zrobić betę w dniu wizyty, by jeszcze zorientować się, co się dzieje. Lekarz na pewno pojutrze zrobi usg i będziesz miała jasność sytuacji.
Dziewczyny z Novum i nie tylko...mam pytanie...czy między końcem stymulacji a punkcja...dostawalysvie jakieś leki? Ja kompletnie nic.oprocz ovitrelle. Nie mam już siły nawet pytać lekarzy co i jak...ale w poprzedniej klinice pamiętam że miałam też antybiotyk i coś jeszcze....czy powinnam się upomnieć o coś? Aha , i nie mam zleconych żadnych badań do punkcji. Tez tak miałyście? Nie mam już sił:(
Jagoda, weź odpuść bo się wykończysz :)
Ja w N.ovum nie miałam żadnych leków do punkcji, jedynie kw foliowy i wit D czyli to.co.praktycznie.przez ostatnie 3 lata :). Od razu wiedzialam, ze nie bedzie transferu na swiezo i badan tez mi chyba nie robili... potem po punkcji dostalam rozpiske lekow. Oni tam mają naprawdę.dobre standardy opieki i kontroli, w porównaniu z innymi.klinikami.
Powodzenia i życzę.Ci takiej niespodzianki jak u tiny35 - będzie dobrze!

@Olk@24 jak tam u Ciebie? Pozbierałaś się troszkę...?
 
reklama
No i z takich transferów są właśnie ciąże :) Będzie ok, trzymam bardzo mocno kciuki! Będziesz w ciąży, ja tak bardzo nie mogłam sobie tego wyobrazić, że właściwie do dziś nie mogę ;)

Kochana, beta niestety nie przyrasta prawidłowo... przy 2 tys będzie na usg widać.co najwyżej mały pęcherzyk, na IP każą Ci czekać i iść do swojego lekarza. Radziłabym Ci zrobić betę w dniu wizyty, by jeszcze zorientować się, co się dzieje. Lekarz na pewno pojutrze zrobi usg i będziesz miała jasność sytuacji.

Jagoda, weź odpuść bo się wykończysz :)
Ja w N.ovum nie miałam żadnych leków do punkcji, jedynie kw foliowy i wit D czyli to.co.praktycznie.przez ostatnie 3 lata :). Od razu wiedzialam, ze nie bedzie transferu na swiezo i badan tez mi chyba nie robili... potem po punkcji dostalam rozpiske lekow. Oni tam mają naprawdę.dobre standardy opieki i kontroli, w porównaniu z innymi.klinikami.
Powodzenia i życzę.Ci takiej niespodzianki jak u tiny35 - będzie dobrze!

@Olk@24 jak tam u Ciebie? Pozbierałaś się troszkę...?
Uff już mi lepiej :) postaram się nie zwariować do piątku:):)
 
Staram się jak mogę, mam dziś zły dzień...ale chyba pierwszy prostu jestem przemęczona. Co dwa dni po rzemierzam ponad 400 km, do tego praca, wstawanie o 4 rano....jutro będzie lepiej;) musi być. A przed punkcja też nie miałaś żadnych badań?
ojej to kawal drogi, wspolczuje...
zmeczenie nie raz przychodzi przy tym calym ivf i hustawka naprzemiennie zwatpienie z euforia ze to JUZ, a potem znowu obawa czy sie uda :)
pewnie ze bedzie dobrze :) 4 jajca to tez dobry wynik :)
przed punkcja mialam estradiol badany zeby zweryfikowac czy bedzie transfer czy nie... no i nie było
 
Albo w piatek albo w poniedzialek bedzie transfer. Nic więcej nie wiem ;) tylko sie zastanawiam czy piatek to nie beda 2-dniowe? I czy to nie za wczesnie
hmm nie wiem jak to jest z drugą dobą - ale embriolog musi ocenić i na tej podstawie wyda decyzje..
a w sobote klinika nie pracuje?
 
Ale za to płacisz, więc to jest odpowiedzialność kliniki, żeby dać ci pakiet informacji. Mój lekarz upewniał się trzy razy zanim rozpoczęłam stymulację, że wiem co się ze mną dzieje, jakie mogę mieć objawy itp. Nie możesz pozwolić żeby klinika traktowała cię tylko jako bankomat, to nie fair. Pytaj lekarza o co chcesz, masz prawo wiedzieć dlaczego podejmowane są takie a nie inne decyzje. Oczywiście, że na forum sobie pomożemy, podpowiemy, ale czasem lekarze stosują różne rozwiązania i może być tak, że nikt na forum nie będzie w stanie odpowiedzieć ci na pytanie
Dokladnie dobrze mowisz. Ja nawet jesli od was wiele informacji mam to o to samo pytam lekarza zeby wlasnie noe myslal sobie ze trafil na bankomat. To tak jak na poczatku jak pytalam o refundacje lekow do stymulacji to powiedzoal ze nie ma ze trzrba za wzzysyko placic a jak mu machlelam wynikiem z amh to od razu powiedzial ze refundacja będzie. Lekarzy trzeba pytac o wszystko.
 
ojej to kawal drogi, wspolczuje...
zmeczenie nie raz przychodzi przy tym calym ivf i hustawka naprzemiennie zwatpienie z euforia ze to JUZ, a potem znowu obawa czy sie uda :)
pewnie ze bedzie dobrze :) 4 jajca to tez dobry wynik :)
przed punkcja mialam estradiol badany zeby zweryfikowac czy bedzie transfer czy nie... no i nie było
U mnie estradiol bez szału 1800...nic nie mówił na razie o transferze. Takmasz rację Z ta huśtawka nastrojów...masakra .
 
Ty masz crio, więc wg mnie nie zaszkodzi. Relaksuj się, idź na masaż, do sauny (tylko uważaj na ewentualne infekcje), kosmetyczka, fryzjer i co tam ci jeszcze pomaga :)

Dzięki [emoji854]
A myslisz ze mozna podac sobie ten dalacin ponownie przed transferem?? To na ewentualne infekcje...
 
reklama
@Forget-me-not... dzięki za info mam nadzieję, że kolejny cykl będzie super i w końcu zabiorę ze sobą mrozaczkj. A co brałaś przed transferem i w jakiej dawce?
Do crio bralam estrofem od 2dc 3×1 a od 11dc 4×1. Endo uroslo do 8mm. Nie powalalo ale dr powiedziala ze moze być. Potem 3×2 luteina pod jezyk i 3×1 lutinus. Dwa dni po transferze dostałam zapalenia pęcherza i lutinusa zamienili mi na prolutex.
Mam nadzieję że juz niedługo uda Ci się w końcu zrobić ten transfer i ze bedzie szczęśliwy. Wiem jak dobija to czekanie...
 
Do góry