reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ja serduszko widziałam w 30 dpt, spokojnie kochana, 14 dpt to już super, ze jest pęcherzyk! Idź za tydzień jak się bardzo niepokoisz, 22 dpt już na pewno będzie zarodek i ciałko, choć na serduszko też może być jeszcze za wcześnie.

Hehe no ja wciągnęlam pól bloga na raz bo się nudzę w domu, a dziewczyna pisze przystępnym językiem i gładko się czyta. Ale przez pierwszą połowę nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że gdyby nie jej niechęć do ivf to już by była mamą...
Choć jej wpisy o potrzebie dostrzegania innych aspektów zycia poza niepłodnością są całkiem fajne, każda z nas pewnie przez to przechodziła...
Nie masz jeszcze innych ciekawych blogów.na podorędziu? Lub innych niezbadanych zakatków internetu? :)

Cos ci wrzuce[emoji106][emoji23]
 
reklama
Dziewczęta wróciałam właśnie z kliniki. 14dpt beta 4141, progesteron 60, ostatnia beta 10dpt była 933, no i lekarz doszukał się tylko jednego pecherzyka. Miałyście tak że on dopiero na serduszkowym się znalazł czy się nie nastawiać? za 2 tyg kazał przyjechać na usg i mówił że powinno być serduszko już zgodnie z terminami.
Super! Wielkie gratulacje!
Ja nigdy do etapu serduszka nie doszłam, więc nie pomogę ;)
 
Cos ci wrzuce[emoji106][emoji23]
Hej dziewczyny. Bylam tu kiedys dawno temu i tetaz wracam bo znowu sie staram. Jestem 6dni po crio dwu dniowego zarodka i od samego poczatku boli mnie podbrzusze. W 3 dpt zauwazylam delikatne plamienie a potem w 5 i 6 tez noe wielkie. Zastanawiam sie czy to moze byc implzntacyjne czy moze mam za niski progesteron. Nie wiem co o tym myslec. Mam nadzieje ze cos mi podpowiecie.
 
Mózgi moje, potrzebuje jeszcze porady. Lekarz powiedział że powinnam te dwa tyg do serduszka posiedzieć w domu, w ostatniej ciąży było puste jajo plodowe w 9tc. Czy jak lekarz wystawi mi teraz L4 z oznaczeniem na B (że kobieta w ciąży) to czy przez te 2 tyg będzie liczone mi 100% wypłaty z ostatnich 12mscy czy pracodawca wypłaci mi 80%
Jak b to zawsze 100procent
 
Super! Wielkie gratulacje!
Ja nigdy do etapu serduszka nie doszłam, więc nie pomogę ;)
Oj to będzie radocha jak dojdziesz. Nie odpuszczaj za skarby świata. Plan musi być wykonany a że człowiek traci siłę, masz nas i nasze kciuki, no i dgd która niedawno rozbiła bank a to daje nadzieję. Buziaczki i nie martw si.
 
za okres L4 będziesz miec wyliczone chyba 100% średniej, chyba, że mialaś podwyżkę, która wiązała się ze zmianą stanowiska/zakresu obowiązków/wymiaru czasu pracy - odpowiednio zaaneksowana umowa, to wtedy 100% aktualnego wynagrodzenia

Musza wliczać premie bo ja tydzień byłam na l4 w styczniu i mi wyższa pensja przyszła biz podstawa.
 
reklama
Powoli dochodzę do siebie, bo tąpnęła mną ta porażka... byłam obstawiona lekami, dobre endo, a tu nawet nie było zagnieżdżania... przyznam się, że poczułam straszne zmęczenie, ciężka ta nasza walka.
Ale oczywiście działamy, ten cykl odpuszczam, pójdę jeszcze do diabetologa, bo jak dziewczyny pisały, nie mam tak dobrych wyników jak się wydawało mojej pani doktor prowadzącej, no i pewnie w marcu wracam po dwa mrozaki. Są słabszej klasy, więc nie robię sobie dużych nadziei, ale a nuż się uda. Były tu dziewczyny, które już bawią sie z takimi słabeuszami, więc kto wie...
A ty, kochana? Jak samopoczucie? Jakie plany?
Ciężka kochana, nawet bardzo ciężka ale jak to redferrari dzisiaj ładnie pisala warto wszystko znosić, cierpieć, płakać po nocy i podnosić sie po upadku...
Kiedyś i my sie doczekamy pozytywnej bety, serduszka na usg, różowej pupci i tych wszystkich wzruszających chwil[emoji4]

Ja chciałam być twarda i po becie przez kilka dni nawet nie zaplakalam. Długo tak jednak nie wytrzymalam i później przez kilka dni dołek i pesymistyczne myśli w glowie.
Zapisalam sie do Pasnika ale dopiero na koniec marca wolny termin. Mam nadzieje ze coś sie zwolni wczesniej a międzyczasie porobie juz jakieś badania. Też myślę o kolejnym podejsciu w marcu jeszcze bez wszystkich wynikow i zaleceń Pasnika. Zobaczę jeszcze jak to wszystko wyjdzie bo ja mogę sobie planować a życie i tak swoje...

A Ty znalazłaś już jakiegoś diabetologa albo endokrynologa? Daj koniecznie znac po wizycie. Trzymaj się kochana, damy radę[emoji6]
 
Do góry