reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Poród był niespodziewany, bo na wizycie lekarz zobaczył jakieś smugi w płynie owodniowym - kazał to skonsultować w szpitalu - a tam stwierdzili, że nie ma co ryzykować ciąża donoszona, więc rozwiązujemy... wylądowałam na oddziale bez niczego - torby koszuli kapci... nie było czasu na strach - kroplówka - leki przygotowujące do cc, znieczulenie i po chwili całowałam Skarbulka.
Nie znasz dnia i godziny :D
Alicja urodziła się długa na 55 cm i ważyła 2800 - chudzinka moja :)
Jesteśmy już w domku, poznajemy się i uczymy nawzajem...
Dziękujemy za wszystkie gratulacje...
I powiem Wam - warto!
Wszystko znosić, cierpieć, po nocach płakać, podnosić się po upadku naprawdę warto :)
Pięknie ujęłaś te ostatnie zdania. Aż mi się łezka w oku zakręciła. Masz całkowitą rację że WARTO!!! Wszystkiego dobrego dla Was. I jeszcze raz gratuluję!
 
Blog do poczytania, tylko nie wiem dlaczego autorka tak neguje ivf. Przeczytałam na razie pierwszą połowę, pisze, że leczyła się w 3 miastach (ani razu nie zmieniła lekarza), wszyscy proponowali ivf, a tymczasem okazało się że są problemy z immunologią, tarczycą... jesteśmy trochę obeznane w temacie i szczerze - nie wiem co za gin konował twierdził, że tsh tej dziewczyny 3,7 jest dobre do zachodzenia w ciążę... W moim przypadku tak naprawdę wszystkie badania tego typu zrobiono mi właśnie w klinice niepłodności, tych wg autorki okropnych, nastawionych tylko na jak największą ilość prób, bo im później kobieta zajdzie w ciążę, tym większa kasa. Uważam to za krzywdzący punkt widzenia. Tym bardziej, że swoją opinię opiera na przeczuciu i tym, co mowiły sąsiadki w szpitalu. Zanim zabrałam się za ivf, poczytałam, zasięgnęłam języka i wybrałam profesjonalną klinikę. Trochę autorka sama sobie winna, że dawała się wodzić za nos jakiemuś ginowi, który nie wiedział, co robi, zamiast udać się do kliniki. Niestety, pseudomądrych lekarzy nie brakuje, dlatego wybierać należy tych siedzących w temacie... takie moje luźne przemyślenia.
Gdyby trafiła na nasze forum, od razu wyszłaby z listą badań do zrobienia ;) Jesteśmy razem bardziej obcykane niż niejeden specjalista, co nie? ;)

Surcia, te kwestie juz pominelan[emoji6]chodzilo mi tylko o kiry i skutki uboczne accofilu( ktos tu sie wczoraj skarzyl na plecy)[emoji85]
 
Przy bliźniakach drugi się pojawił troszkę później. Czekaj cierpliwie!

Surykatko - dziękuje za pamięć. Zygam ale już do południa nie cały dzien. A córa chyba rośnie bo ciągnie mnie podbrzusze okresowo od dwóch dni. ;)
Wiesz ze mamy taki sam termin - w sumie mamy bliźniaki forumowe!

Wpisac do kalendarza? :D
 
[QUOTE="Elessi jak u Ciebie ?
Ja ruszam od najbliższego cyklu ze stumulacją czyli za jakieś 10 dni .
W połowie lutego kolejna wizyta i lekarz zdecyduje czy dodać jeszcze kolejne leki czy umawiamy się na punkcję
Co do punkcji to boje się jej ale myśle ze nie bedzie tak źle [emoji16]
 
Jestem po badaniu usg wszystko z dzidzia wporządku ma około 5 cm. Dziś było widać jak robi fikolki , oczy , raczki i nawet się uśmiechał ❤
Ale zawsze musi być ale...krwiak znowu się pojawił. Ma około 2 cm, mam brać nospe 4 razy dziennie + rutinoskorbin i leżeć.
 
@sssurykatka @Biedroneczka83 a pamiętacie która to była mniej więcej dpt u Ciebie jak miałaś usg i nie było go widać? Kurcze tak się boje żeby zarodek był pecherzyku i żeby się wszystko ładnie rozwineło i było serduszko :( Bo narazie to było wszystko takie małe że nic w środku nie było widać.
Ja serduszko widziałam w 30 dpt, spokojnie kochana, 14 dpt to już super, ze jest pęcherzyk! Idź za tydzień jak się bardzo niepokoisz, 22 dpt już na pewno będzie zarodek i ciałko, choć na serduszko też może być jeszcze za wcześnie.
Surcia, te kwestie juz pominelan[emoji6]chodzilo mi tylko o kiry i skutki uboczne accofilu( ktos tu sie wczoraj skarzyl na plecy)[emoji85]
Hehe no ja wciągnęlam pól bloga na raz bo się nudzę w domu, a dziewczyna pisze przystępnym językiem i gładko się czyta. Ale przez pierwszą połowę nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że gdyby nie jej niechęć do ivf to już by była mamą...
Choć jej wpisy o potrzebie dostrzegania innych aspektów zycia poza niepłodnością są całkiem fajne, każda z nas pewnie przez to przechodziła...
Nie masz jeszcze innych ciekawych blogów.na podorędziu? Lub innych niezbadanych zakatków internetu? :)
 
Mózgi moje, potrzebuje jeszcze porady. Lekarz powiedział że powinnam te dwa tyg do serduszka posiedzieć w domu, w ostatniej ciąży było puste jajo plodowe w 9tc. Czy jak lekarz wystawi mi teraz L4 z oznaczeniem na B (że kobieta w ciąży) to czy przez te 2 tyg będzie liczone mi 100% wypłaty z ostatnich 12mscy czy pracodawca wypłaci mi 80%
 
reklama
Mózgi moje, potrzebuje jeszcze porady. Lekarz powiedział że powinnam te dwa tyg do serduszka posiedzieć w domu, w ostatniej ciąży było puste jajo plodowe w 9tc. Czy jak lekarz wystawi mi teraz L4 z oznaczeniem na B (że kobieta w ciąży) to czy przez te 2 tyg będzie liczone mi 100% wypłaty z ostatnich 12mscy czy pracodawca wypłaci mi 80%
Jak na ciążę, musi wyplacac 100%.
 
Do góry