reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Miałam końcem kwietnia stymulacje. Spróbuję się do P.-A. umówić. Zobaczę co ona powie. Mam takie ciśnienie,bo ja po punkcji koszmarnie się czuję, muszę mieć L4,a w nowej pracy nie chciałabym od zwolnienia zaczynać,a czekanie mnie dobije. Boże, ale mam okres w życiu, wszystko się pierdzieli. Już nie wiem czy się śmiać czy płakać. Na razie wybrałam to drugie. :(
Kurciu trzymam kciuki za Twoją jutrzejszą wizytę. Żebyś zobaczyła piękny pęcherzyk z małym Kurczaczkiem. :*
Kochana jezeli w kwietniu to wg mnie jak najbardziej bedziesz mogla startowac z nowa stymulacja.
Umow sie do P-A. Powinna odpowiedziec na wszystkie Twoje pytania. Ona przyjmuje tez czesto w Bielsku - moze tam ma lepsze terminy?
Sciskam Cie mocno. Poplacz. Wyrzuc to z siebie.
 
reklama
Miałam końcem kwietnia stymulacje. Spróbuję się do P.-A. umówić. Zobaczę co ona powie. Mam takie ciśnienie,bo ja po punkcji koszmarnie się czuję, muszę mieć L4,a w nowej pracy nie chciałabym od zwolnienia zaczynać,a czekanie mnie dobije. Boże, ale mam okres w życiu, wszystko się pierdzieli. Już nie wiem czy się śmiać czy płakać. Na razie wybrałam to drugie. :(
Kurciu trzymam kciuki za Twoją jutrzejszą wizytę. Żebyś zobaczyła piękny pęcherzyk z małym Kurczaczkiem. :*
Trzymaj się kochana... Ściskam mocno...
 
Miałam końcem kwietnia stymulacje. Spróbuję się do P.-A. umówić. Zobaczę co ona powie. Mam takie ciśnienie,bo ja po punkcji koszmarnie się czuję, muszę mieć L4,a w nowej pracy nie chciałabym od zwolnienia zaczynać,a czekanie mnie dobije. Boże, ale mam okres w życiu, wszystko się pierdzieli. Już nie wiem czy się śmiać czy płakać. Na razie wybrałam to drugie. :(
Kurciu trzymam kciuki za Twoją jutrzejszą wizytę. Żebyś zobaczyła piękny pęcherzyk z małym Kurczaczkiem. :*
Bardzo mi przykro. Wynik nie jest optymistyczny, ale zobaczymy co będzie dalej. Może akurat będzie zaskoczenie. Życzę Ci tego. Problem z pracą rozumiem bardzo dobrze. Sama po punkcji zawsze szłam do pracy, w której "zdychałam" po cichu, tak, żeby nikt nie widział. Raz zdarzył mi się wyjazd służbowy, to pamiętam ten dzień jako najgorszy w tym wszystkim. A po transferze zawsze kombinuję - parę dni urlopu i parę l-4. I muszę się z każdego wyjścia z pracy tłumaczyć i każdego zwolnienia (wymyślam różne historie, bo nikt nie wie o ivf). Stresujące to wszystko. Ale wiesz co, tłumaczę sobie, że w danej chwili najważniejsze są procedury i walka o dzidzię. Nie stresuj się na zapas. Jak Cię nie będzie parę dni w nowej pracy, to nic się nie stanie. To jest niefajna sytuacja, ale świat się nie zawali. A jak masz możliwość, to startuj jak najszybciej. Choć narazie, to czekamy na nowy wynik bety za 2 dni. Oby zaskoczył! Powodzenia!
 
Miałam końcem kwietnia stymulacje. Spróbuję się do P.-A. umówić. Zobaczę co ona powie. Mam takie ciśnienie,bo ja po punkcji koszmarnie się czuję, muszę mieć L4,a w nowej pracy nie chciałabym od zwolnienia zaczynać,a czekanie mnie dobije. Boże, ale mam okres w życiu, wszystko się pierdzieli. Już nie wiem czy się śmiać czy płakać. Na razie wybrałam to drugie. :(
Kurciu trzymam kciuki za Twoją jutrzejszą wizytę. Żebyś zobaczyła piękny pęcherzyk z małym Kurczaczkiem. :*
Ja pamietam u siebie 3 transfer beta 8dpt 7 , 10 dpt 0.. wracam do pracy a tam puste regaly na biurku stos wypowiedzen.. tez myslalam ze gorzej byc nie moze..
 
Melduję się po wizycie dziewczynki. Kurcze jaka ta babka jest super!

Więc tak, ta krew jest najprawdopodobniej od tego polipa. Nikomu nie życzę tego stresu na prawdę! A u mnie może plamic cała ciąże więc muszę się przyzwyczaić bo inaczej dostanę zawału.

Poza tym wszystko ok. Dzdzius waży już 120g i wygląda na to, że wszystko jest ok. Tak się cieszę bo w końcu ktoś mi zrobił porządne badanie!

No i będzie chłopczyk!!! [emoji176]
Wspaniale ,ze z chłopczykiem wszystko dobrze :*
 
Ja pamietam u siebie 3 transfer beta 8dpt 7 , 10 dpt 0.. wracam do pracy a tam puste regaly na biurku stos wypowiedzen.. tez myslalam ze gorzej byc nie moze..
Jeju to musiało być straszne. Wtedy to chyba ciężko siły w sobie znaleźć. Cieszę się że już to przeszłość x
 
Mam wyniki bety <1,2; to 6dpt dwóch blastek,więc już nie mam nadziei,że coś ruszy. Oczywiście leki będę dalej brać i powtórzę betę 10 dpt,ale to dla spokoju sumienia. Dziewczyny kogo w GC polecacie żeby skonsultować nasz przypadek? Mam już dość G., chciałabym kogoś kto nam szczerze powie,czy mamy jakiekolwiek szanse z naszym nasieniem i zleci jakieś badania,np. odkryłam,że nikt nam chromatyny plemnikowej nigdy nie kazał badać.
Niby te blastki ładne były, 4ab, więc nie wiem co się tym razem spier..ło. Myślicie,że mogłabym teraz się stymulować czy trzeba odczekać? Crio np. zrobić później po badaniach...Jak od stycznia zmienię pracę,to nie będę miała szans do stymulacji podejść przez najbliższe miesiące.
Jakby któraś miała termin do Paśnika,to dajcie proszę znać.
Przepraszam za chaotyczną wypowiedź,ale podłamałam się i same wiecie. :(
Kurkaaaaaa noooo, nie tak to miało być :/ Chociaż szanse minimalne, to wiadomo, że poczekać trzeba. Ja po styczniowym transferze miałam w 6dpt betę 4, więc tak na 100% wiemy, że nic nie wiemy.
Skoro dziewczyny tu piszą, że Cz przyjmuje normalnie (jak tam będę to zrobię dym, bo mnie te baby na infolinii normalnie z równowagi wytrąciły), to idź do niej. Ona ponoć lubi "sprzedawać", więc myślę, że nie będzie problemu z tym, żeby Wam pozlecała jakieś badania. P-A dobrze Ci poprowadziła stymulację, więc ja bym się do niej wbijała na kolejną, najwyżej zapytaj o troszkę mniejsze dawki leków, żeby nie było hiperki teraz.
W Macierzyństwie na pierwszej wizycie mojemu dali całą listę badań i to takich konkretnych, mimo że na zwykłym seminogramie nie ma żadnych zastrzeżeń, więc tym bardziej dziwne, że jak u Was problem z nasieniem to ani w jednej ani w drugiej klinice nie pozlecali Wam dokładniejszych badań.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Dziękuję kochana, mam troszkę spokoju no i ponad miesiąc do następnego usg. Ciekawe czy dam radę...
ja mam równo usg co 4 tygodnie, teraz wypada 6grudnia.. Tak dluzy sie strasznie , ale grzecznie czekam :) W niepewne dni gdy nie czuje małej biore w ruch detektora , skutecznie uspokaja :) teraz troszke stresu przed echem serca , które juz za dwa dni..
 
reklama
Ja po prostu potrzebuje dychnąć od tego wszystkiego...
Mam już po prostu dość tej pogoni , tej ciągłej wali , tej ciągłej nie równiej walki ....
Jak pewnie wiesz i znasz trochę moją historię z formum mam za sobą 4 nie udane transfery z jednej procedury ...
Czasem po prostu mam wrażenie że nie dorosłam do in vitro...
Spadłam na ziemię z bardzo dużej wysokości i ciężko jest mi się pozbierać ...
Jeśli chodzi o badania , to tak robiłam jescze nie dawno kiry, dostalam zalecenia od wujka Jarka na accofil , ale mój wujek który jest lekarzem jest temu bardzo przeciwny i mam ogromny mętlik w głowie ...
Dla mnie to wszystko stało się po prostu za trudne ...
A co Ci wujek mowil o accofilu?
 
Do góry