reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

@Katka11 zapytaj koniecznie. Serio mi 2 razy mowili ze ona nie bedzie konsultowac juz a ty mowisz, ze dzisiaj idziesz do niej. No jak tak mozna ludzi w ch... robic.[/QUOTE]
Sama jestem ciekawa myślałam że ze względu że sobota to mały skład i dlatego też ona. G. pytałam czy tak z dnia na dzień do niego, to twierdził, że on praktycznie jest codziennie, a że muszę w sobotę to niby było trochę obojętne
 
reklama
Dziewczyny jak czytam o ciechocinku to mam straszne nerwy. Zeby sue nie okazalo tak ze otworza jeszcze 2 kliniki a nie bedzie komu. Dobrze ze nie bylo takich jaj jak ja tam bylam. Ja wizyty wszystkie mialam u dr G poza tymi gfy byl na urlopie. On robil mi dwie punkcje, 3 transfert, jeden dr M. Ale jak czytam to to az sie wierzyc nie chce ze tam taki bajzel maja.
 
U mnie tez tak bylo, ze wizyty w trakcie stymulacji byly u roznych lekarzy, w zaleznosci od tego kto mial dyzur. Ale mi to wogole nie przeszkadzalo, bo stymulacje rozpisywal lekarz prowadzacy (w moim wypadku szef), a reszta nie mogla nic zmieniac bez konsultacji z nim. No i kazdy lekarz byl to wizyty przygotowany, mial w aktach w kompie moja historie i nie zadawali tych samych pytan, jesli juz to zeby sie tylko upewnic. Moja klinika byla otwarta o 8h do 21h 7 dni w tygodniu, a wizyty mialam o przeroznych godiznach wiex niemozliwe byloby zeby prowadzil mnie jeden lekarz. Punkcje mialam w niedz i robila ja lekarka, ktorej nie znalam, ale transfer robil moj prowadzacy. Ani przez chwile nie mialam wrazenia, ze to jest zle zorganizowane.
 
reklama
Do góry