reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Jesli ciezko to tylko sztuczny, zreszta jest chyba najczesciej stosowany. Bezpieczny, w pelni pod kontrola i w sumie ciezko cos w nim zchrzanic w porownaniu z naturalnym gdzie nie ma do konca pewnosci. Nie neguje naturalnego ale jest on faktycznie dla dziewczyn z cyklem jak w zegarku.Jesli chodzi o powodzenie , nie ma gorszego czy lepszego. Sztuczny jest na pewno pewniejszy.ja tylko raz probowalam na naturalnym i jestem pewna ze transfer byl za pozno zrobiony, testy pokazywaly ze juz po owulacji, lekarz twierdzil ze jestem przed. Nie potrzebne nerwy i nie udany transfer.
Dziękuję już wszystko rozumiem, no to fakt u mnie sztuczny najpewniejszy.
 
reklama
Tak? :)
To nawet nie wiedziałam. Widzisz, to jednak mi się na sztucznym udało za pierwszym razem.
Myślałam, że żeby być na sztucznym to trzeba brać jakieś leki na stymulacje owulacji..
To moje pierwsze in vitro i nie łapie jeszcze wszystkiego. Syna mam naturalnie poczętego, a w drugą ciążę też zaszłam naturalnie. Tykko teraz mój organizm odwalił mi psikusa..
Kochana,
owulacja ci do niczego nie potrzebna, wrecz nie moze jej byc bo hamuje ja estradiol. Potrzebne ci piekne endometrium i to wszystko.
 
W listopadzie przełożyła ten jeden cykl żeby zrobić immunologie. Wyniki mi wychodzą świetne, więc chyba jedna wadliwe zarodki :( teraz chwilę odpoczywam psychicznie, dużo przebywam na powietrzu, spaceruje staram się dietę wprowadzać, coś zdrowego. No i w tym roku podchodzę ostatni raz.
No to super. Trzymam kciuki żeby tym razem się udało. Wierzę, że tak!
Super też że o immunologie nie musisz się martwić. NK też badalas?
 
Dziewczyny, proszę o kciuki za moje jutrzejsze jajobranie. Zawsze to raźniej z Wami:tak: Co by się nie działo to najprawdopodobniej jest moja ostatnia stymulacja. Organizm już daje znać o sobie. Tak dzisiaj ustaliliśmy z mężem, ale czas pokaże.
Kciuki zaciśnięte, szczęśliwego zbioru, kolejny nie będzie potrzebny:-) :)
 
No to super. Trzymam kciuki żeby tym razem się udało. Wierzę, że tak!
Super też że o immunologie nie musisz się martwić. NK też badalas?
No tak. Teraz jeszcze tylko czekam na wyniki. Dzięki że we mnie wierzysz :) ty o sobie myśl. Najważniejsze żeby u ciebie było ok. Ja powoli czuje się gotowa do walki. Cały czas wszystkich podczytujace tylko podpytuje jeszcze o witaminki :)
 
Uf ja już po USG genetycznym, krew oddana. Jak to lekarz stwierdził że do dzieciaka nie ma co się czepiać. Choć przezierność 2.18 to stwierdził że jest jak najbardziej ok. Kurcze byłam 10 dni temu na USG i przezierność wynosiła 1.4. No nic za tydzień genetyk zobaczymy co tam wyjdzie. Jednak się denerwowałm:) Zapowiada się dziewczynka, mam w domu chłopca więc niech już tak zostanie.
Super motylku. Gratulacje!
 
Hej dziewczyny w sobotę po ciężkim boju przyszedł na świat nasz synuś waga 3150g dł 53cm. Uczymy sobie radzić z rozszczepem wargi i podniebienia u maluszka. Powiem Wam, że jest super dzielny mamy już ulubiony smoczek do karmienia butelką bo niestety pierś odpada. W międzyczasie synuś trenuje odruch ssania na smoczku antykolkowym. Mama chociaż prawie nie sypia jest najszczęśliwsza na świecie. Warto walczyć o swoje marzenia. Każdej z Was życzę dużo wytrwałości w tej nierównej walce i za każdą z Was trzymam kciuki. :biggrin2:
Śliczny Syniu! Gratulacje! Rosnijcie zdrowo :)

Super Kurczaczku! Piękny wynik. Ostatnio nie miałam czasu,żeby się udzielać i czytać Was regularnie,ale wchodziłam sprawdzać jak małe kurczątka się mają. Trzymam kciuki żeby to było ostatnie już podejście!
Ania Ania!! Co u Ciebie? Jakie plany? Jak beta? Spadła? Kiedy jakaś wizyta? :*

Kurcia trzymam kciuki za Twoje wojowniki zeby sie rozwinely w piekne blastki! [emoji123][emoji123][emoji123]
Widzę, że dziewczyny Cię już wywołały do odpowiedzi co u Ciebie :D To może córuchna po mamci taaaaaaakie ładne nózie odziedziczy :D

Dziewczyny, czy któraś z Was testowała w 9dpt? Ja mam dzisiaj 8 dpt i chciałam już jutro testować mimo ze lekarz powiedział 10-11dpt
Ja przy blastkach zawsze 6dt witam panie w labie :p I nie ma opcji - jak ma być to jest, jak nie ma nic to to się nie zmienia :/
Dziewczyny , te które robiły kiry w Prokocimiu , ile czekałyście na wyniki ?
10 lub 14 dni. Odbierałam po 14 bo jeszcze na mlry czekałam i nie było mi po drodze zjeżdżać te 200m, żeby 2x tam iść :D

Dziewczyny, proszę o kciuki za moje jutrzejsze jajobranie. Zawsze to raźniej z Wami:tak: Co by się nie działo to najprawdopodobniej jest moja ostatnia stymulacja. Organizm już daje znać o sobie. Tak dzisiaj ustaliliśmy z mężem, ale czas pokaże.
Zaciskamy zaciskamy!!! Pięknych jajek wyglądamy! :)

Coś na forum poszło spać [emoji14]
Ja jak zwykle nocny marek :D Czytam i czekam na Twoją wizytę :D
 
reklama
Mam pytanko, czekam teraz na wyniki badań, i mam umówić się na wizytę czy ma znaczenie dc, lekarz nic nie mówił, ale zastanawiam się czy ma to znaczenie, skoro robi usg, kurcze jeszcze nie wiem na co zwracać uwagę
 
Do góry