reklama
Dzięki, @dzoasia, pamiętam te twoje przeboje. Zobaczysz, szybko zleci. Mnie po stymulacji jeszcze immunosupresja czeka. O ile oczywiście wszystko pójdzie dobrzeAkatombo, u mnie poprzednia stymulacja tez wypadła podczas urlopu (tzn tak planowałam urlop, żeby właśnie go wykorzystac na odpoczynek i błoga hodowlę jajec) ale nie wypaliło. A teraz tyrałam po 12-16h, na monitoringi nieraz jechałam z językiem na brodzie, musiałam do roboty jechać czasem na 6ta (normalnie zaczynam od 7-8) żeby się wyrobić, raz zaliczyłam nawet stłuczkę no ale efekt dooooobry tylko czekać na transfer mi sie juz znudziło, ale co zrobić. Mam nadzieję, ze u Ciebie stymulacja też przyniesie takie efekty
Szczescie1986
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Maj 2017
- Postów
- 2 055
Asiu ale ja nie mam z czym podchodzić żadnych wspomagaczy nie wiem co i jak żadnego planu...Ilonka, betę miałaś <5... Czyli nie wiadomo, czy coś się zadziało, czy nie
Ale właśnie to jest to, dlaczego podchodziłabym od razu, nie czekając na nic. Jeśli teraz miało by się okazać coś nie tak to nie stracisz cennego czasu, nie wiem sama co ci powiedzieć, ja nigdy nie lubiłam czekać, zawsze tylko to minimum, kiedy coś jest/było nie tak :/ Teraz też chciałam podchodzić jak najszybciej, a tu doopa, musze kiblować
za Maryanka i spokojny transfer Beata 4
Justynka, dopisz mnie do kalendarza na 17.10 na pierwszy podgląd jajek podczas stymulacji
Ale ja nie chcę się poddawać ...Jesteś po jednej stymulacji , my tu walczymy do końca. I Ty też nie możesz się poddawac.
Tylko po prostu chodzi mi o to że ja nie miałam świadomości że in vitro to taka ciężka walka... Ja podchodząc do in vitro byłam przekonana że to pewniak , że właśnie teraz będę w ciąży i nic już tego nie zmieni , po prostu nie sądziłam że coś może pójść nie tak... Nie dopuszczałam w ogóle myśli do sobie że może się nie udać ... Dopiero jak trafiłam tutaj na to forum , a było to dopiero po 2 nie udanym transferze zrozumiałam z czym tak naprawdę sie mierze... Przedewszystkim wzrosła moja świadomość tego jak naprawdę wygląda in vitro z czego jestem bardzo zadowolona i bardzo wam dziękuję , bo nigdzie indziej nie czuje się tak swobodnie mówiąc o moich problemach jak tutaj , dalatego też szukam dalszych rozwiazan moich problemów i nie zamierzam się poddać póki starczy mi tylko pieniędzy , bo siłę zawsze będę mieć prędzej czy później... Ja mam dwa marzenia , jedno to zostac mama a drugie to zostać mamą bliźniaków , i jestem pewna że któreś z nich napewno kiedyś się spełni .
Jeszcze raz bardzo wam wszystkim dziękuję za wsparcie , naprawdę jestescie nie zastąpione
dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
Poczekaj co ci Pasnik napisze i podchodzAsiu ale ja nie mam z czym podchodzić żadnych wspomagaczy nie wiem co i jak żadnego planu...
reklama
dżoasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 11 174
@Never give up no i czekam na Twoj przyroscik
Podziel się: