reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Zylam normalnie. Wiadomo zadnych fast foodów, ale tez bez specjalnej diety.
Zazdroszcze ci tego mieszkania! :D
Ja po transferze żyłam zupełnie normalnie - jadłam co chciałam, fast food,y też ;)
Dzwigalam siostrzenice męża, sprzatalam w domu ... jednak oczyscilam całkowicie głowę od transferu. O lekach pamiętałam tylko jak wlaczala mi się przypominajka w telefonie.
 
Dziewczyny, dzisiaj dotarlam juz tak daleko jak jeszcze nigdy przez ostatnie trzy lata. Czeka mnie pewno bardzo wyboista droga , blizniaki nie byly w planie, ale widocznie zycie postanowilo inaczej, schylam glowe i biore co daje[emoji173]️[emoji173]️Dla tych ktore mnie nie znaja... 3 lata walki , pieniadze jak na mercedesa luksus klasy, setki zastrzykow, tabletek, badan, dodatkowe kilogramy, dzisiatki negatywnych testow, i dzisiatki pozytywnych konczacych sie niestety , pustym jajem, brakiem serca i poronieniem. Szlam dzisiaj jak na skazanie, wychodzac nie wiedzialam gdzie zaparkowalam samochod tak mnie to zbilo z nog...dwa malenkie serduszka, ktore postanowily zyc pomimo wszystko. Nie zapomne tego widoku do konca zycia. Nie poddawajcie sie i po 5 transferach...droga jest ciezka, kamienista , raniaca ale i uczaca pokory do zycia, mi dzisiaj pokazalo ze bedzie tak jak ono chce nie jak planujemy my , ludzie.
@annemarie Kochana pięknie to napisałaś [emoji173] [emoji173]
Życzę Ci kolejnych miesięcy/lat szczęścia [emoji173] [emoji173]
 
Trzymamy kciuki kochana, ale ten czas leci, juz transfer za niedlugo![emoji173]️ mam nadzieje, ze dobrze soe czujesz po immunosupresji i bez skutkow ubocznych.

hej, tak czuje sie super! Nie moge sie juz doczekac, jakies takie dziwne emocje ktore ciezko opisac. My wlasnie z mezem wyjezdzamy na weekend! Nie moge sie doczekac juz kiedy to sie wszystko zacznie!

A wiecie ze dokladnie rok mija w listopadzie od ostatniego transferu (13 listopad) teraz bedzie chyba kilka dni wczesniej.
 
Dziewczyny, dzisiaj dotarlam juz tak daleko jak jeszcze nigdy przez ostatnie trzy lata. Czeka mnie pewno bardzo wyboista droga , blizniaki nie byly w planie, ale widocznie zycie postanowilo inaczej, schylam glowe i biore co daje[emoji173]️[emoji173]️Dla tych ktore mnie nie znaja... 3 lata walki , pieniadze jak na mercedesa luksus klasy, setki zastrzykow, tabletek, badan, dodatkowe kilogramy, dzisiatki negatywnych testow, i dzisiatki pozytywnych konczacych sie niestety , pustym jajem, brakiem serca i poronieniem. Szlam dzisiaj jak na skazanie, wychodzac nie wiedzialam gdzie zaparkowalam samochod tak mnie to zbilo z nog...dwa malenkie serduszka, ktore postanowily zyc pomimo wszystko. Nie zapomne tego widoku do konca zycia. Nie poddawajcie sie i po 5 transferach...droga jest ciezka, kamienista , raniaca ale i uczaca pokory do zycia, mi dzisiaj pokazalo ze bedzie tak jak ono chce nie jak planujemy my , ludzie.

cos wspanialego. U mnie juz tez trzy lata mijaja od pierwszego podejscia, oby teraz sie udalo i taka niespodzianka mnie na koncu tej drogi spotkala. Gratulacje [emoji173]️[emoji173]️
 
Kochana estradiol identyczny jak mój 1303 miałam ja :) trzymam łapki za jajcochy mi pobrali 6 z czego mam tylko 3 zapłodnione ale cieszę się z każdej ilości .Jutro jadę po dzieciaczki zabieram je pod matczyne serduszko i teraz wszystko zależy czy będą chciały ze mną zostać... przekonamy się za 2 tyg... ściskam cię...acha i się za bardzo nie naćpaj bo nic nie będziesz pamiętać jak ja :D:p:D:p
A kochana przybliz mi czemu 3? Tyle bylo dojrzalych? Umknal mi Twoj post i sie nie moglam do niego dogrzebac. Wiedzialam ze sa jajcorki i zarodeczki i transfer, ale nie wiedzialam jakie ilosci.


@annemarie te dwa serduszka wynagrodza Ci wszystkie cierpienia. Nieustannie trzymamy kciuki za kazdy kolejny kamien milowy w rozwoju ciazy.

@Never give up hehe to zobaczymy. Mysle ze u mnie moze byc problem z tym zeby wytrzymaly do 5 dnia. Zobaczymy. Zeby chociaz byly 3-4 blastki to bede bardzo szczęśliwa.
 
reklama
Do góry