reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny jeszcze takie tpytanie, bo ja biorę codziennie rano żel dopochwowy z progesteronem i nie wiem czy teraz go brać przed transferem czy poczekać i wziąć po??? nie zapytałam w klinice i nie wiem jak bedzie lepiej:baffled:
 
Roxii chyba mozesz wziac po , nawet lepiej. Najwazniesze,zebys go sobie dzis zaaplikowala a troche wczesniej i pozniej to nie gra roli. POWODZENIA!!!!!!! &&&&&&&&&&&&
 
hej roxi, tu ja znienacka :D,
oczywiscie kibicuje i trzymam kciuki nieustannie:-)
co do luteiny to zaczekaj, przed transferem sie nie bierze dopiero po ale ile to zapytaj lekarza
powodzenia!!!!!!!!!!!
 
Roxi - mnie nie kazali brać bezpośrednio przed transferem. Trzymam kciuki!
Hola - ja w pierwszej ciąży pospieszyłam się z testem i mi nie wyszedł. Wyszedł dokładnie dopiero 14 dnia po owulacji. Niepotrzebnie się wtedy zestresowałam.
Ja też mam wzdęty brzuch i pobolewanie jajników. Byłam przekonana, że to zły znak. Dziś na allegro upolowałam spodnie o rozmiar większe, bo normalnie boję się założyć takie zwykłe - po pierwsze, że pękną, a po drugie, że będą uciskać maluchy. Z patologii ciąży pamiętam, że brzuszka nie można uciskać.
 
Nie było mnie troche kochane ale caly czas was podczytuje

Misia gratuluje Ci wysokiej bety! doczekałaś sie wreszcie drugiej dzidzi
Dziewczyny całej reszcie też bardzo gratuluje.. niesamowicie dobra passa tu panuje:tak: Tyle tu sie dzieje ze nie nadążam więc przeszpraszam ze nie zwróce sie do kazdej osobiście! Prawda ze to forum jest magiczne i niesamowicie szczesliwe.. Szkoda że ja się na tą dobrą passe znów nie załapałam :no:

Lawendowy jak sie czujesz z maluchami w brzuchu? kiedy testujesz :) pamiętaj o moim przeczucie co do Ciebie ;)

Gotadora a ty już po wizycie w Invikcie, i jak wrażenia? czytalam ze skierowano cie na immuno, mozesz napisac dokladnie jakie? Ja nadal czekam na pozostale wyniki, te co juz mam są w normie, poza 3 z 14 chyba parametrami limforcytów.. a za 16 dni na histero :szok:Boje sie strasznie!!
Za tydzin ide tez do prof w Invikcie, moze zmieni plan na krótki protokół i wtedy nie musialabym czekac AŻ do stycznia :-(
 
Aduś, dziękuję Ci za Twoje przeczucie. Obyś miała rację. A moje samopoczucie ma wiele do życzenia. Ale ja nie narzekam i dzielnie znoszę wszystkie niedogodności. Na razie walczę z hiperką. I jakichkolwiek innych objawów nie zauważam. Ale wczoraj dziewczyny mnie pocieszały, że brak objawów, to tez dobry objaw. Testuję 12.11. Jeszcze trochę czasu do bety, a ja najchętniej już bym ja zrobiła.

Kochana, będę trzymać kciuki za Twój zabieg. Nic się nie martw i nie bój się. Idź z pozytywnym nastawieniem, bo to pomaga przebrnąć przez cały proces operacyjny. Wierzę, że histero pomoże Ci w jak najszybszym zajściu w ciążę.
A rozmawiając z lekarzem koniecznie proś o dodatkowe leki. I daj znać, co usłyszałaś od prof.

Ściskam Cię mocno. Będzie dobrze. Zobaczysz.
 
Lawendowy ale z tą hiperka to ja już wielokrotnie slyszalam ze ona pomaga w zagniezdzeniu :tak: więc popatrz na to z tej strony:) A jakie masz objawy? Hiperka jest chyba w sytuacjach jak sie naprodukowalo bardzo duzo komórek, a ty mialas 9? Jesli chodzi o waszego dr K to naprawde złoty czlowiek, bylam u niego raz na konsultacji zeby przeanalizowal moj przypadek i naprawde załuje ze w Invikcie go nie ma! super lekarz i człowiek..
Do mojego trzeciego podejscia napewno bede brac dodatkowe leki, clexan, encorton, acard, moze aspiryna.. jesli lekarze w Invikcie mi ich nie przepisza to pojde do innego lekarza ze by rozpisal mi dawkowanie.. Mam zamiar zapytać i wyprosic prof o zastosowanie jakis wlewów do macicznych.. Ostatnim razem dr St sie wygadał ze stosują tez coś takiego ale to po większej ilosci nie udanych prób .. nie rozumiem tego ze dla nich moje 2 porażki to nic takiego A wręcz mówia ze przeciez za pierwszym razem była ciąża więc w sumie raz sie nie udało.. ale nikt nie widzi a nie czuje tego co ja po stracie obu jajowodów po 1szym IVF..bo tego nie da się opisać słowami..
Hola jutro będe z Toba całym sercem! napisz od razu po odebraniu wyników, bede zaglądać na forum żeby usłyszec dobre wiadomości.. Musi sie udać!
Jak dobrze że jest to forum...ściskam was wszystkie!
Miska a co do wina czerwonego to ja bardzo lubię :) i też słyszałam że pomaga w ukrwieniu macicy ale powiedz jakie ilości są bezpieczne?;-)
 
Hej dziewczyny.
Ogromne gratulacje dla wszystkich szczęśliwych przyszłych mamusiek. Jak ja się cieszę, że tyle jest zaciążonych.
Pełna nadziei chapeau bas!!!!!!
Dziewczyny powodzenia w testowaniach, musi się udać:))
Mam jeszcze pytanie czy TSH 1,77 to za dużo ??? Przecież norma jest do 4,25. Czy mam naciskać lekarza na jakiś lek, jesli tak to na jaki??
 
Ostatnia edycja:
reklama
witaj Aduś . dzięki za miłe słowa. zaciekawiły mnie te wlewy domaciczne. o co z tym chodzi?
sony dla starających się podobno najlepiej żeby było do 1,5
 
Do góry