reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

eh niektórzy to tylko kase liczą... ale
najwazniejsze ze wszystko dobrze[emoji173]️ Bo jeśli dobrze kojarzę to my jakos takos podobnie transfer miałyśmy. To na kiedy Ci termin porodu wyliczył? Bo mi najpierw na 18/04 a dziś już zmienił na 14/04

Ja mialam transfer 30 lipca (5 dniowy zarodek) z tego co kojarze to ty dwudniowy kilka dni przede mna? Wiesz co on mi nawet nic nie obliczyl, jak patrze na zdjecie z usg to tam jest obliczone na 20.04, ale to chyba z ostatniej miesiaczki system wyliczyl. Wedlug moich obliczen biorac pod uwage, ze to bylo in vitro z 5 dniowego zarodka to mi na 18.04 wychodzi. Jak czesto w o gole u Ciebie chca usg? Ja dzis z koordynatorka rozmawialam i powiedziala, ze na poczatku to oni nawet co tydzien/ max dwa chca usg zeby wiedziec, ze wsyztko jest ok. Ale tak naprawde na tym etapie nawet gdyby nie bylo to chyba i tak nic nie zrobia wiec mysle ze najwyzej za 2 tyg zrobie kolejne, za bardzo mnie to stresuje zeby co tydzien robic i przy tuch cenach wizyt w uk to poszlabym z torbami ;)
 
reklama
Ja mialam transfer 30 lipca (5 dniowy zarodek) z tego co kojarze to ty dwudniowy kilka dni przede mna? Wiesz co on mi nawet nic nie obliczyl, jak patrze na zdjecie z usg to tam jest obliczone na 20.04, ale to chyba z ostatniej miesiaczki system wyliczyl. Wedlug moich obliczen biorac pod uwage, ze to bylo in vitro z 5 dniowego zarodka to mi na 18.04 wychodzi. Jak czesto w o gole u Ciebie chca usg? Ja dzis z koordynatorka rozmawialam i powiedziala, ze na poczatku to oni nawet co tydzien/ max dwa chca usg zeby wiedziec, ze wsyztko jest ok. Ale tak naprawde na tym etapie nawet gdyby nie bylo to chyba i tak nic nie zrobia wiec mysle ze najwyzej za 2 tyg zrobie kolejne, za bardzo mnie to stresuje zeby co tydzien robic i przy tuch cenach wizyt w uk to poszlabym z torbami ;)
Ja miałam 28/07 2dniowy. Teraz mam wizytę za równo 2 tygodnie 10/09
Ja mam naprawde super lekarza! Jestem z niego bardzo zadowolona i ufam mu. A to ważne czuć ze jest się w dobrych rękach. Wszystko tłumaczy, odpowiada na każde pytane. Pyta jak się czuje? Mimo ze na wizytę przeznaczone jest 30 minut to ostatnio bez żadnego napięcia spędziliśmy 50minut. Dziś 40minut.
Noooo faktycznie ceny kosmiczne! Mysle ze jak będziesz chodziła co 2 tygodnie to będzie okej!
 
Dziękuję Wam wszystkie kochane ale u mnie tym razem zonu wyszła porażka...
Krwawic przestałam już nic nie ma ale przed chwilka zrobiłam test i pokazal mi ciąże ale 1-2 tyg... Wczoraj to było 2-3... Beta spada niestety.
Smutno mi ale dam radę. Nie płodność nauczyła mnie tyle pokory ... Widocznie tak miało być.
Nie wiem czy będę dalej walczyć. Poczekam na męża i pogadamy i pomyślę...

Jeszcze raz bardzo bardzo Wam wszystkim i każdej z osobna dziękuję :*

Trzymam kciuki za przeloty kropków do bazy. Pozytywne i rosnące oczywiście bety, pięknie bijące serca, prenatalne bez żadnych znaków zapytania no i same szczęśliwe rozwiązania.
Nie poddawaj.
 
Jeju. Idę jutro na krew. Piękna historia.
Ile do rozwiązania?

Sol trzymam mocno kciuki moze akurat tak jak dziewczyny pisza te testy klamczuchy, ja to nie mam z nimi duzo doswiadczenia. A ja ci idiotka wino kzalam pic [emoji33]moze akurat jak plamienie sie uspokoilo to wejdzie to na dobre tory, szczegolnie jak sie czyta takie pozytywne historie. A jak nie to cie bierzemy do wujka Jarka, bo mnie powiedzial, ze po poerwszej ciazy lubia sie wytwarzac przeciwciala albo cytoyoksycznosc i to przeszkodzi w impalntacji. Szczegolnie, ze ty kochana pisalas chyba, ze oprocz zablokowanego jajowodu nie macie problemow, jesli dobrze pamietam, moze dzieki wujkowi naturalnie by sie nawet udalo.
 
Dziewczyny po transferze nie można dźwigać??
Mam małą córeczkę i muszę ją nosić... Myślicie, że to mogło być przyczyną, że transfer się nie udał?
 
Ja swojego męża wypraszam z badania USG. Nie wyobrażam sobie aby na mnie patrzył w tym momencie. Sporo dziewczyn też tak robi. Po USG mąż wraca do gabinetu i tyle.
Ja też tak robię. Usg jest dla mnie krępujace, a jeszcze jakby mąż na to patrzył jak lekarz wkłada prezerwatywe na kikulca i wkłada. Nie, Póki co oszczędzamy mu tego.
 
reklama
Do góry