Dziewczynki, to że leki nam podawane mają baaardzo dużo skutków ubocznych, to wiadomo. Wszystkie wiemy jakie, bo są ulotki, materiały w necie itd. Chodziło mi raczej o skutki szczepień limfocytami, które to szczepienia zmieniają nasz układ immunologiczny - z tego, co zrozumiałam na dobre. Więc przy jakichś problemach dnia codziennego, niekoniecznie nowotwory, ale np. problematyczny poród, wypadek itp. czy nie zostaniemy bez pomocy, bo organizm będzie odrzucał krew, przeszczepy itp. Nie znam dobrze tematu, a wiem, że są tu dziewczyny duuużo bardziej doświadczone i zorientowane. Rzuciłam temat nie po to by straszyć i przyciągać czarne myśli, ale po to by poznać opinie. Ja sama wybieram się do Paśnika i mam zamiar dokładnie o to wypytać, zanim podejmę decyzję. Być może to są jakieś niewiarygodne informacje, ale myślę, że warto sprawdzić jak tylko się da.